eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego] › Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
  • Data: 2023-02-09 16:37:41
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 7 Feb 2023 21:38:15 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 07.02.2023 o 20:02, J.F pisze:
    >>> Dziennikarze swoje źródła podali - sorry dziennikarzom śledczym
    >>> wyborczej wierzę bardziej niż kulsonom.
    >> No ale cos ich musialo skierowac w tę strone - myslisz, ze tak sami
    >> wpadli, ze w Pogotowiu zle sie dzieje?
    >
    > Boję się, że było to na zasadzie rzucenia gównem w wentylator. Coś
    > zawsze siądzie na celu.

    No jak cytowalem
    "Zaczęło się od anonimu. Kartka A4. ,,Zestawienie zakładów
    pogrzebowych, które za łapówki przejęły prosektoria w łódzkich
    szpitalach". "

    wiec bylo g* w wentylatorze ... ale byla tez prawdziwa afera w tle ..

    > Policja nie bardzo chciała się mieszać w układy,
    > a w każdym razie tak się mogło wydawać zainteresowanym. Jak poszły
    > publicznie zarzuty, ze mordują, to musieli coś zrobić, bo jakby się
    > okazało, ze nie zrobili i kogoś tam faktycznie zamordowano, to byłby
    > problem. I takiego udziału dziennikarzy w tej aferze się osobiście
    > dopatruję.

    Ale padly jakies nazwiska w reportażu?
    Bo wypadaloby znac winnych/podejrzanych, miec jakies dowody, a nie tak
    z marszu aresztowac całe PR.

    No chyba, ze po pierwszej kartce przyszly następne ...

    >> No moze, jakby komus bliskiemu sanitariusze zabili pacjenta, a nie
    >> wyglądał az na tak chorego. Ale to by inaczej afera szla ...
    >
    > Ratowanie ludzi nie jest prostą i oczywistą czynnością. Niby istnieją
    > pewne algorytmy, ale zmiennych jest tak wiele, że istnieje spory
    > margines na własną inwencję. Ja zawsze podkreślam, że sukcesem jest, jak
    > ktoś w ogóle próbuje coś zrobić - ale to przy pierwszej pomocy.
    >
    > W wypadku ratowników oczywiście oczywistym się wydaje, że będą starali
    > się ratować, ale jak dorzucisz tu jeszcze pierwiastek poddawania w
    > wątpliwość bezstronności i czepiania się o każdy ruch - i to przez
    > jakiegoś obserwatora, czy dziennikarza, który na siłę chce dowieść
    > "czegoś", to naprawdę ryzyko błędu jest spore.

    Chodzilo mi o to, ze karetki jezdzą do wypadków, zawałowców, i innych
    cięzko chorych, i nikogo nie dziwi, ze zgony się zdarzają.

    No ale jakby ktos wiedzial, ze kogos z rodziny karetka mu zabrała z
    domu w miare dobrym stanie, a on zaraz zmarl, to moze miec duże
    wątpliwosci. I podejrzewac jakis błąd lekarza itp.

    Jak zacznie grzebac w sprawie ... normalnie to sie raczej sie niewiele
    dogrzebie, bo lekarze będą sie kryli.
    ale wtedy w Łodzi ... moze by i na jakiegos rozmownego trafil.

    Mysle jednak ze sie od tego zuzycia pavulonu zaczelo ... tylko co
    dalej - z Policji/prokuratury wycieklo do dziennikarzy, z PR,
    czy jakis lekarz oburzony opieszałoscią policji dal cynk do gazety ...

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1