W dniu 24-07-18 o 21:29, A. Filip pisze:

>>> Jak Sejm uchwali taką ustawę i się uprawomocni. Czepiacie się naruszenia
>>> przez PiS trójpodziału włazy, a nie potraficie pojąć, że Policja jest
>>> organem wykonawczym i nie do policjantów należy jego stanowienie.
>> Policjanci nie potrafią pojąć, że nie mają prawa wykonywać rozkazów
>> niezgodnych z prawem.zeń odszkodowawczych. Przybyło by nam kompatantów.
> A policjant to profesor prawa?
> Policjanci nie mają prawa wykonywać rozkazów w sposób oczywisty
> (dla nie prawnika) niezgodnych z prawem. Granice "oczywistości" w
> praktyce wyznaczają rozkazy za wykonanie których jakiś policjant został
> "niedawno" z medialnym hukiem ukarany a już przynajmniej obsztorcowany.

Przede wszystkim dyskutanci nielegalność takich, czy innych rozkazów
wywodzą z jakiś argumentów politycznych, czy konstrukcji opartych o samą
Konstytucję, bez uwzględnienia choćby ustaw. Jakby każdy policjant mógł
sobie z osobna interpretować przepisy, to dopiero by było zamieszanie.
>
> Za wykonanie jakich rozkazów ukarano za PO? Żadnych? Statystyczny CUD! :-)
>
Brak karania policjantów za wykonywanie niezgodnych z prawem rozkazów
wynika raczej z tego, że rozkazów takich po prostu się nie wydaje.
Dowódcy też są policjantami. Oczywiście zawsze może się okazać, ze jakiś
badacz po badaniach wykaże bezprawność - przykładem tu choćby ściganie
przestępców przed 1990 rokiem, które u nas ostatnio zdelegalizowano.

Aż się dziwię, że i nie wypuszczono wszystkich złapanych w owym czasie i
nie unieważniono wyroków. Otwarły by się drogi dochodzenia roszczeń.
Przybyło by nam kombatantów, bo ci z II WS jakby trochę powymierali.