eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNeo-Pewex'y › Re: Neo-Pewex'y
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.man.szczecin.pl!not-for-mail
    From: Sławek <s...@d...null>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Neo-Pewex'y
    Date: Thu, 16 Feb 2006 14:09:51 +0100
    Organization: ACI - http://www.aci.com.pl
    Lines: 44
    Message-ID: <dt1tkl$ufp$1@zeus.man.szczecin.pl>
    References: <dt1q42$bro$1@zeus.man.szczecin.pl> <dt1qv6$gb8$1@news.task.gda.pl>
    NNTP-Posting-Host: bmw236.inter.tuniv.szczecin.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8Bit
    X-Trace: zeus.man.szczecin.pl 1140095445 31225 212.14.19.236 (16 Feb 2006 13:10:45
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...man.szczecin.pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 16 Feb 2006 13:10:45 +0000 (UTC)
    User-Agent: KNode/0.7.2
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:367431
    [ ukryj nagłówki ]

    Tomasz Pyra wrote:

    > Sławek napisał(a):
    >
    >> Ale może ja przewraźliwiony jestem - napiszcie, co na ten temat myślicie.
    >
    > Ale o co chodzi? Do Makro Cie nie wpuśclili czy co? :)

    Nie pamiętam czy tak to się nazywało, i nie tylko to. Ktośtam kupuje książki
    - i to nie jest w "Makro" - normalna księgarnia, normalnie się wchodzi z
    ulicy, półki, kasa - ceny podane dwie ("normalna" i "dla członków") - tyle
    że nie można kupić nie zostawszy "członkiem".

    Tego rodzaju sekciarskich sklepów mnoży się jak króliczków - możesz kupować,
    ale musisz przyłączyć się, podać dane osobowe, wykazać że jesteś z naszej
    paczki (np. być pracodawcą, być VIP-em, być gejem, cokolwiek).

    Wszystkie twierdzą że choć są sklepami de facto to de iure są czymśtam
    innym. A legalne to jest? - czy tylko po prostu nikt nie ma siły ani chęci
    (bo urzędnicy sami kupują w makropodobnych sklepach) zrobić z tym porządek?

    Jestem obywatelem RP i dlatego nie lubię, gdy ktoś ogranicza moje prawa, a
    takim ograniczeniem jest prowadzenie publicznie działalności usługowej
    wyłącznie dla wybranych klientów. W ten sposób dochodzi także do
    uszczuplenia wpływów z podatków (sztuczki z VAT, towary są sprzedawane niby
    podmiotom etc. etc. - a w rzeczywistości zwykłe sklepy detaliczne). Do tego
    dochodzi obraza zdrowego rozsądku - gdy np. personel twierdzi iż ołówek
    grafitowy z gumką sztuk jedna to ilość hurtowa itp. nonsensy.

    Ale jeżeli to legalne... to ok.

    Jeżeli to jednak choćby trochę niezgodne z prawem, to - z racji na
    wykonywany zawód - nie mogę w tym, jako klient, uczestniczyć.

    Do tej pory nie musiałem się zastanawiać - wchodzę do sklepu, kupuję, jestem
    uczciwy. Ale teraz może jest i tak, że - wchodzę do sklepu, kupuję i jestem
    współwinny (pomocnictwo?), bo sklep łamie jakieś przepisy a ja o tym wiem -
    nie da się być nieświadomym klientem - i kupa. Nawet jeżeli formalnie nie
    ciążą na mnie zarzuty - to jednak w coś jestem (moralnie) wplątany. Na
    przykład w usiłowanie uniknięcia płacenia należnych podatków. Lub kupowanie
    towaru w jakimś sensie nielegalnego.

    Sławek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1