eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMożna bić byle nie zabić c.d.Re: Można bić byle nie zabić c.d.
  • Data: 2002-09-05 17:56:26
    Temat: Re: Można bić byle nie zabić c.d.
    Od: "Paweł Hajdys" <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    <a...@p...onet.pl> napisał(a):

    > Witam,
    >
    > Dzisiaj odbyła się rozprawa. Wezwany na salę, zostałem poproszony o
    > przedstawienie roszczeń w stosunku do pozwanego oraz opisanie całego
    > zajścia. Pozwany przez cały czas ironicznie się uśmiechał. Poproszony o
    > zabranie głosu - zgodził się w całości co do opisanego zdarzenia :-O
    > Swoje zachowanie umotywował tym że się zdenerwował bo moje pieski chodzą bez
    > smyczy (co jest nie do końca prawdą bo zawsze je biorę na smycz gdy widzę
    > zbliżającą się osobę dla jej komfortu psychicznego, nie zabierałem głosu bo
    > to nie miało związku z sprawą) i sikają na jego kwiatki (ale wydumał - to
    > taka wysoka trawa rosnąca przy drodze ale już nie na jego działce)
    > Został nieźle ochrzaniony (przez panią - sędzię) za swoją zachowanie zarówno
    > podczas rozprawy jak i zajścia miesiąc wstecz. Przeprosił mnie.
    > Zgodziłem się na ugodę 800 PLN jako zadośćuczynienie, podobno mało ale nie
    > chodziło mi o pieniądze ale o fakt ukarania i własną satysfakcję z wygranej
    > rozprawy.

    No proszę, i jak tu nie wierzyć w sprawiedliwość! ;) Miejmy nadzieję, że
    tylko facet jest wypłacalny i ewentualnie komornik będzie miał z czego
    ściągać. Chociaż może jak jest taki honorny to sam zapłaci..? ;)

    Pozdrawiam
    Paweł Hajdys

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1