-
Data: 2003-10-29 00:14:46
Temat: Re: Może jednak ktoś odpowie??
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]
Użytkownik "Ania" <a...@g...WYTNIJ.pl> napisał w wiadomości
news:bnmjqt$65l$1@inews.gazeta.pl...
> Marcin Olender <d...@g...pl> napisał(a):
>> >
> Dzięki!
Nie ma sprawy. Jeszcze tnij posty i będziesz naprawde fajna ;-)
> Zdaje sie że właśnie o to mi chodziło, bo też jakoś nie mogłam sie
przekonać
> do tej grzywny - niby za co? Ale jeszcze jedno pytanko, czy na takim
> pierwszym (bądź co bądź) posiedzeniu naprawdę będę musiała bronić swoich
> praw, wydawało mi się (być może źle) że na pierwszym posiedzeniu nie będą
> jeszcze dzielić tego wieeeelkieego spadku tylko stwierdzać kto jest kto i
czy
> mu sie wogóle należy. Popraw mnie jeśli żle myślę.
He he... Widzisz, problem polega na tym, że całe to postępowanie właśnie
polega na ustaleniu "kto jest kto i czy mu się w ogóle należy" :-) . W
postępowaniu o nabycie spadku sąd tylko stwierdza które osoby sa uprawnione
do spadkobrania. Obejmuja wtedy, z chwilą wydania postanowienia o nabyciu
spadku, udziały w spadku określone w ułamkach - zależnie od tego, w jakim
stosunku dziedziczą, jaki był testamnet itp. - czyli zostają
współspadkobiercami, bowiem przysługują im prawa do pewnej masy spadkowej
ujętej abstrakcyjnie jako całość. Dopiero potem w razie potrzeby nastepuje
kolejne postępowanie, czyli "o dział spadku" (działowe), w trakcie którego
dopiero fizyczne przedmioty (rzeczy) wchodzące w skład tej masy są
rozdzielane pomiędzy poszczególnych spadkobierców. Odbywa się ono znowu na
wniosek i toczy zgodnie z przepisami o zniesieniu współwłasności.
Czyli - nie, nie będą dzielić "fizycznie". Rozstrzygną tylko o kręgu
uprawnionych i ich prawach. Nie musi zresztą to koniecznie nastąpić na
pierwszym posiedzeniu. Jeśli sąd uzna to za konieczna może dać ogłoszenie do
gazety i czekać 6 miesięcy na zgłoszenie się potencjalnych spadkobierców. Co
więcej - w postępowaniu tm sąd ma obowiązek z urzędu ustalić krąg
spadkobierców, więc jak już zostałaś wezwana, to znaczy, że sąd wie że
żyjesz, i raczej Cię nie powinien pominąc, jeśli są jakieś podstawy do tego,
abyś spadkobrała.
Oczywiscie nie radzę bynajmniej żebyć nie jechał - pańskie oko konie tuczy i
nie należy spraw majątkowych ( ani innych szczerze mówiąc) zostawiać
własnemu biegowi, bo mają tendencje do robienia nieoczekiwanych psikusów :-)
> Jeszcze raz dziękuję
>
I ponownie nie ma sprawy.
> I jeszcze raz pozdrawiam
I ja również.
:-)
--
Depi.
PS. Coś Twój adres mailowy szwankuje - chciałem wysłać Ci DW, ale nie
działa...
Najnowsze wątki z tej grupy
- Art. 118. [Terminy przedawnienia]
- Re: Wybory w RP3: przezroczyste v. nieprzezroczyste urny wyborcze
- Spalenie Jolanty Brzeskiej
- 4-ro latek zatrzymany?
- Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- Dziady kręcące się koło szkoły
- Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?
- Zatrzymany przez Interpol
- Zajechanie
- Oskarżony v. Podejrzany [terminologia właściwa dla Państwa Prawa]
- Koniec alimentów - jak zakończyć?
- No dobra "prawnicy" jest ZAGADNIENIE ;-)
- Re: KIEDY wreszcie szef ABW zablokuje FaceBook jako narzędzie propagandy ZBiR-a?
Najnowsze wątki
- 2024-11-06 Art. 118. [Terminy przedawnienia]
- 2024-11-05 Re: Wybory w RP3: przezroczyste v. nieprzezroczyste urny wyborcze
- 2024-11-05 Spalenie Jolanty Brzeskiej
- 2024-11-04 4-ro latek zatrzymany?
- 2024-11-03 Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- 2024-10-31 Dziady kręcące się koło szkoły
- 2024-10-31 Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- 2024-10-31 (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- 2024-10-30 Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?
- 2024-10-30 Zatrzymany przez Interpol
- 2024-10-29 Zajechanie
- 2024-10-28 Oskarżony v. Podejrzany [terminologia właściwa dla Państwa Prawa]
- 2024-10-27 Koniec alimentów - jak zakończyć?
- 2024-10-26 No dobra "prawnicy" jest ZAGADNIENIE ;-)
- 2024-10-25 Re: KIEDY wreszcie szef ABW zablokuje FaceBook jako narzędzie propagandy ZBiR-a?