eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMagazynier zwalnia dyrektora › Re: Magazynier zwalnia dyrektora
  • Data: 2003-07-30 13:16:41
    Temat: Re: Magazynier zwalnia dyrektora
    Od: Dredd<...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Magazynier, bedąc
    > członkiem RN, powoływał się na upoważnienie RN którego nie było."

    To rzeczywiście Twoje założenie o którym wcześniej nie było mowy. Do
    tej pory nie było mowy o tym, że powoływał się na upoważnienie.
    Gdyby się powoływał to nigdy bym nie zalecał naszemu Dyrektorowi
    lekceważenia tej czynności.

    "Czytałem
    > kiedys wurok dotyczący sytuacji odwrotnej tzn. zawarcia umowy o
    pracę przez
    > nieupowaznionego członka RN, który jednakl podnosił swoje
    umocowanie do
    > zawarcia takiej umowy. Sąd (zabij a nie pamiętam czy SN) stwierdził
    że sprawy
    > proceduralne (upowaznienie tego członka RN) dotyczą wewnętrznych
    spraw RN i nie
    > moga wpływac na stosunki pomiedzy Spółką a RN. Pracownik
    (cżłonek Zarządu) nie
    > iał podstaw sadzić ażeby zawierający umowę działał bez
    upowaznienia, a nie miał
    > obowiązku żądac takiego upowaznienia."

    Uważam że owa odwrotność sytuacji jest tutaj bardzo istotna i zmienia
    wydźwięk sprawy. Taki zawierający umowę był bowiem w zupełnie innej
    sytuacji niż nasz dyrektor. Był w dobrej wierze. Poza tym był
    podmiotem spoza przedsiębiorstwa pracodawcy i rzeczywiście mało go
    obchodziły wewnętrzne ustalenia firmy co do podziału kompetencji
    między jej pracowników. Nasz dyrektor był zaś że tak się wyrażę w
    dobrej wierze a nawet może i w "dobrej wiedzy" ;) że ten kto go usiłuje
    zwolnić ("magazynier") zupełnie nie ma do tego kompetencji.
    Przyjmując Twój punkt widzenia należałoby biegać do Sądu
    z "prewencyjnym" pozwem po każdej pogróżce jakiegokolwiek kolegi z
    pracy że zostaniesz zwolniony (bo a nuż miał pełnomocnictwo od
    szefa, a może go nawet nie miał ale co to ma za znaczenie, skoro i
    tak Sąd przyjmie że doszło do wypowiedzenia umowy o pracę tyle że
    wadliwego i po upływie terminów zawitych wszystko jest ok). Twoja
    koncepcja wydaje się być sprzeczna co najmniej z zasadami współżycia
    społecznego.

    Tak więc nadal jestem sceptyczny co do wyroku. Oczywiście warto by
    poznać całość sprawy i uzasadnienia decyzji Sądu. Bez tego możemy
    tylko teoretyzować.

    "> Stąd myślę, ze w obecnej sytuacji Sąd nie stwierdził nieważności
    rozwiązania
    > umowy o pracę (chociaż nie ta forma), gdyż nie było oczywiste, że
    cżłonek RN
    > (magazynier) nie dysponuje stosownym upowaznieniem RN."

    Skoro to nie było oczywiste to zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu
    chyba raczej obciąża to pracodawcę i on powinien ponieść negatywne
    skutki niewykazania tej okoliczności. Pracownik zapewne podnosił że
    zwolniła go nieupoważniona do tego osoba - inaczej nie napisałby
    logicznego pozwu.

    "Teoretycznie bowiem
    > członek RN mógł byc upoważniony do takiego działania, a fakt ten
    nie musiał byc
    > znany pracownikowi (cżłonkowi Zarządu). "

    Ja zakładam bardziej po ludzku, że Dyrektor wiedział że członek RN
    nie miał upoważnienia. Inaczej by nie zlekceważył tego zdarzenia.


    "I gdyby jednak magazynier mioał
    > upoważnienie RN dio wypowiedzenia umowy o pracę to
    wypowiedzenie byłoby
    > skuteczne prawda ?"

    Oczywiście że prawda. Ale jeszcze raz powiadam - wykazanie tego
    ciążyło na pracodawcy, a nie na powodzie.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1