eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMa szanse? › Re: Ma szanse?
  • Data: 2014-05-09 20:29:31
    Temat: Re: Ma szanse?
    Od: Malpy i Delfiny <h...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 09.05.2014 19:53, Budzik wrote:

    > Nie musisz precyzowac. Napisałem wyraźnie "nie zdał" co jest zgodne z
    > prawdą.

    nie przystapil

    taka jest prawda

    >>> To jasne, ze byś nie zdał bo byś nie przystąpił. Nie pisalem, że byś
    >>> oblał.
    >>
    >> Dalej smiem twierdzic, ze "nie przystapil" nie implikuje "nie zdal".
    >>
    > Hmm. A zdał?

    zeby zdac (lub nie zdac), musialby najpierw przystapic

    a on po prostu nie przystapil.

    jak przystapi - to zobaczymy czy zda czy nie.

    >> to tak jak wartosci 1, 0 i NULL. NULL to nie zero.
    >>
    >> wiec maturzysta osiaga po egzaminie 1 z 3 stanow:
    >>
    > Zgadza sie.
    > Ale dwa z trzech stanów to "nie zdał" z tym ze jeden jest połączony z
    > brakiem wyniku a drugi z wynikiem negatywnym.

    Bo az sie zaglebie w regulaminy. Ale skoro wiesz lepiej - od razu podaj
    mi link, ze nie przystapil, oznacza - jak twierdzisz - nie zdal.

    >
    >> nie przystapil
    >
    > Czyli nie zdał (ale nie oblał)
    >
    >> przystapil, zdal
    >> przystapil, nie zdal
    >
    > Czyli nie zdał bo oblał.

    Zeby oblac, trzeba dostac mniej punktow niz minimum.

    Ile punktow dostaje ktos, kto nie przystepuje do egzaminu?

    >>
    >>>>> W innych ekstremalnych przypadkach taka pomyłka moze kosztowac cie
    >>>>> np prace.
    >>>>
    >>>> To bym nie plakal nawet, bo to jakis kolchoz zapewne, gdzie 20 minut
    >>>> to kwestia utraty pracy.
    >>>>
    >>> ROTFL
    >>
    >> Ale co cie bawi?
    >>
    > Takie proste myslenie.
    > Jak trzeba punktualnie zjawić się na waznym spotkaniu to kołchoz.

    Nie. Zwolnienie bo ktos sie spoznil. To mnie smieszy.

    >> Spoznienie do pracy raczej nie jest razacym naruszeniem obowiazkow
    >> pracownika. Notoryczne - moze byc, choc polemizowalbym z razacym.
    >>
    > Oczywiście ze nie. Przeważnie.
    > Ale może być. Np. nie zlozenie na czas oferty przetargowej.

    I dochodzimy do tego, czy za to wolno zwolnic pracownika, zaczynamy
    badac okolicznosci.


    >> to uzywaj "na czas" skoro LOL "co do minuty nie oznacza faktycznego
    >> "co do minuty""
    >>
    > Jezyk polski jest tak bogaty ze mozna powiedziec i tak i tak. I kazdy to
    > rozumie.

    Kupie zamek.

    Co zrozumiales?

    > A takie czepianie sie słowek nie dosc ze nie wnosi nic do dyskusji, i ze
    > dodatkowo jest wytykaniem błędu którego nie ma, to dodatkowo jest zwykłą
    > małostkowością.

    JEsli mowie nieprecyzyjnie, to oczywiste jest, ze ktos moze zrozumiec
    cos innego niz mam na mysli.

    Kupie zamek.

    Co do minuty.

    Dokonał rozboju czy po prostu ukradł?

    >>> Pozwolisz ze się nie zgodze?
    >>
    >> Pozwalam :D
    >
    > Widzisz. Znowu czepiasz się słówek.

    Chcialem rozladowac sytuacje i nie rozumiem, czemu nie zrozumiales, choc
    dalem wyjebista emotke.

    Mniej sie spinaj.

    > Stwierdzenie "pozwolisz ze sie nie zgodze" nie jest de facto pytaniem o
    > pozwolenie.

    To napisz: Jednakże nie zgadzam sie z Tobą w tej kwestii ;P

    > Masz jakies problemy z rozumieniem tesktu?

    MAm problemy z odgadywaniem co poeta mial na mysli.


    >> Ale jesli zwykle przejazd na czas (czyli na pare minut) zajmuje 20
    >> minut, to robiac sobie zapas dodatkowych 20 minut to wystarczajaco?
    >>
    > Nie.
    >
    To moze 40 minut?






    --

    Uwaga! Delfiny i małpy dołączą do internetu! Średnie IQ
    internautów ma dzięki temu szansę znacząco... wzrosnąć!

    http://antyweb.pl/delfiny-i-malpy-dolacza-do-interne
    tu/

    Czyż nie? ;)



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1