On 2024-06-10, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 10.06.2024 o 11:12, PD pisze:
>
>> Przepraszam, mimo całej powagi którą staram się tu zachować, nie
>> potrafię się powstrzymać. Czy mężczyźni biorący udział w demonstracjach
>> strajku kobiet stali się kobietami? ;)
>
> Ło kurwa - w punkt:P

O legitymizację bardziej chodzi i o "czasam może być naprawdę problem z
wytłumaczniem, ze nie jest się wielbłądem".

Na tej zasadzie mozna i, jak to mówią zdaje się w konfie, nieść
krużganek oświaty i w tvp kurskiego, i będąc wiernym członkiem pisu, i w
ogóle mieć to w dupie robiąc po prostu dobrze swoją robotę.

No można. Pytanie, czy nie lepiej czasami jednak nie, bo będzie z tego
więcej szkody niż pożytku? Pójdziesz z PD na taką manifestację, pełno
nazioli, ale Wy piękni i zwarci a uczucia patriotyczne promienieją z Was
tak, ze farby na budynkach plustruja w promieniu nie mniejszym niż 50m.
A tu wychodzi z Żabki Animka, Was widzi i myśli, prawy to musi być marsz
bo i PD i Shrek to pożadni w końcu goście. No i dołącza do marszu, a po
krótkiej chwili świetuje urodziny hitlera gdzieś na górnym Mokotowie.
Dobrze? Nie, nie dobrze.

A bardziej na serio, to jest z tym jednak chyba problem. Intencje i
przekonania intencjami i przekonaniami, ale agenda organizatorów lub
nawet innych współuczestników moze być nieco inna.

A do kościoła chodzisz? :) Jezus miał przeciez takie szlachetne intencje
i plany. Może warto zamanifestować w ten sposób wiarę w przesłanie
Miłości i dobra wszystkich ludzi? Bycie ateistą nic tu nie przeszkadza.

--
Marcin