eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKruk nęka telefonicznie › Re: Kruk nęka telefonicznie
  • Data: 2010-12-08 08:58:50
    Temat: Re: Kruk nęka telefonicznie
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-12-08 08:39, Alek pisze:

    >> Nie uwierzyłbyś ilu "biznesmenów" liczy na to, że wierzyciel
    >> nie wyrobi się z pozwem przed terminem przedawnienia ...
    > Normalną drogą dochodzenia roszczeń jest sąd.

    Zgadza się. Zważ tylko na jedną różnicę. Załóżmy wbrew temu co
    twierdzi wątkotwórca, że jednak dług istnieje.
    Jak widzisz możliwość dochodzenia długu na drodze sądowej, skoro
    "biznesemn" osiągnął swój cel i przed sądem z uśmiechem podnosi
    zarzut przedawnienia ?

    > Wiem, że nie
    > zawsze jest to skuteczne, ale to jest pierwszy krok.

    Czysto hipotetycznie. Dług jest wysoki i nieprzedawniony - jaki
    sens dowalać komuś koszty postępowania nakazowego + zastępstwa ?


    > Wtedy
    > przynajmniej nie ma wątpliwości czy dług istnieje i czy dłużnik
    > nie płaci bo nie chce/nie może czy też dlatego że długu nie
    > uznaje.

    W tym rzecz, że: prawdą jest, że firmy windykacyjne masowo
    skupują *długi przedawnione*. Nieprawdą jest, że firmy
    windykacyjne skupują długi *nie istniejące*. Wystarczająco
    wesoło mają z racji tego, że za winklem stoi uokik z giodem pod
    rękę ,bo firma windykacyjna "nękająca za *nieistniejący* dług"
    to prosta do załatwienia ofiara.



    > Tymczasem tu mamy informację, że "Nie przyjmują do
    > wiadomości nieakceptowania zobowiązania ani nie idą do sądu."

    Nieakceptowanie zobowiązania przez dłużnika a nieistnienie
    zobowiązania to dwie różne rzeczy. Nosz kur* ... pl.soc.prawo,
    wszyscy wzięli się na opowiadanie jakie to kokosy firmy
    windykacyjne robią na *nieistniejących* długach, których
    ściągnięcie zleca "róskimi nińdżom" a nikt nie wpadł na pomysł
    podpowiedzieć dłużnikowi by zgłosił się do prokuratury ??
    Przecież próba odzyskania *nieistniejącego* długu podlega pod
    paragrafy z KK.

    > tym momencie działania windykatora sa bardzo wątpliwe,
    > zwłaszcza, że w oczywisty sposób mają charakter nękania.

    Racja - jak pożyczę komuś stówę, to nie mam prawa domagać się
    jej zwrotu, bo jest to nękanie. Jedyna dopuszczalna metoda
    windykacji to zdrowaśki na czas.

    > Nie mówimy o większości tylko o konkretnym przypadku.

    Ale ja nie zauważyłem by wątkotwórca zasugerował, że dług nie
    istnieje. On nie akceptuje zobowiązania ;)

    Ja nie akceptuję PISu i PO. Zdelegalizować ?

    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
    Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
    http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
    6008

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1