eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKrazdziez roweru › Re: Krazdziez roweru
  • Data: 2006-04-30 18:14:57
    Temat: Re: Krazdziez roweru
    Od: scream <n...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 30 Apr 2006 10:46:30 -0700, 1...@i...pl napisał(a):

    > kazdy wnosi cos nowego...

    Tak to już bywa w dyskusji.

    > jezeli chodzi o wplate za ochrone to to
    > nie ma tak ze ktos mogl nie zaplacic bo wtedy sprawa ( tego
    > nieplacenia) zajmowala sie wychowawczyni naszej klasy i nie bylo
    > mowy zeby nie zaplacic.

    To straszne normalnie :) Wychowawczyni sie zajmowala taka sprawa i juz nie
    bylo nic do gadania, trzeba bylo placic i juz! Heh, jesli teraz takie
    proste jest wyciaganie kasy od uczniow, to ja chce zalozyc wlasna szkole!
    :)) W moim LO tez mieli rozne glupie pomysly tego typu... A to dajcie kase
    na ochrone... A to na xero... Ale zazwyczaj opór paru osób powodował, że
    pomysł zostawał zarzucony, ew. płacili ci co chcieli. Nikt nie może Cie
    zmusić do płacenia czegokolwiek.

    > a z tym jezykiem to róznie bywa :P

    Powinieneś go znać. To Twój język ojczysty.

    > nie wszyscy musza byc humanistami... (tak malo znaczacymi ostatnimi
    > czasy)

    Bez komentarza...!

    > ale po co rozwazac inne przypadki i co by sie stalo gdyby cos tam??

    Czy to wiesz co to jest analogia, nawiązanie, itp.?

    > kradziez rowery z terenu szkoly z ochrona -oplacana przez uczniów
    > w tym takze rowerzystów

    Ochrona ma spełniać konkretne zadania i wyobraź sobie, może sie okazać, że
    umowa szkoły z firmą ochroniarską nie przewiduje ochrony rowerów
    zaparkowanych na terenie. To, że Tobie sie wydaje że oni powinni, wcale nie
    oznacza że tak jest.

    > (bez tabliczki ze nieodpowiada za kradziez
    > rowerów)

    Prawdopodobnie nie było również tabliczki, że nie odpowiadają za niechcianą
    ciążę i deszcz w piątkowe popołudnie.

    > jak ktos wczesniej pisal to ze nie ma tez tabliczki ze
    > ODPOWIADA to wedlug mnie nic nie znaczy bo zazwyczaj sie pisze ze sie
    > za cos "nieodpowiada" a jezeli takiego czegos nie ma napisanego ani
    > nie pojawilo sie po pierwszej kradziezy... to znaczy ze moze w
    > jakims stopniu jednak odpowiada??

    Według Ciebie jeśli nie ma tabliczki, że nie odpowiadają = odpowiadają?
    Ciekawy tok rozumowania. Czyli np. jak przyjde do Ciebie do domu napić sie
    z Tobą wódki i złamię rękę przewracając się po pijaku na mokrej podłodze w
    łazience to musisz mi zapłacić odszkodowanie, prawda? Czy u Ciebie w
    łazience wisi tabliczka, że nie odpowiadasz za tego typu szkody?

    > jego ojciec pisal do szkoly specjalne pismo ze w razie kradziezy skuteru

    skutera!

    > nmie bedzie on domagal sie od szkoly odszkodowania za skradziony skuter...
    > wiec moze jednak jest jakas odpowiedzialnosc skoro takie pismo bylo potrzebne?

    Nie ma. A pismo wcale nie było potrzebne. Rozwiązanie jest bardziej
    prozaiczne niż by sie mogło wydawać - otóż skuter można ubezpieczyć od
    kradzieży.

    Apeluje do Ciebie o odrobinę logiki. I jednocześnie jestem troche
    przerażony - czytając Twoje posty mam wątpliwości jak osobie na Twoim
    poziomie rozumowania udało się skończyć _jakąkolwiek_ szkołę... :/

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1