eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKradzieże w pracy i prawie przyłapany › Re: Kradzieże w pracy i prawie przyłapany
  • Data: 2007-08-21 23:40:48
    Temat: Re: Kradzieże w pracy i prawie przyłapany
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    S. wrote:

    > Zatrudniam w swojej spółce cywilnej kilka osób.

    Na wstępie: zatrudnienie to umowa o pracę.

    > Z pół roku temu doszło do sytuacji że w kasie zginęło 1000 zł.
    > Zawołałem więc dwie osoby, Pana X i Panią Y, które miały dostęp do tych
    > pieniędzy od ostatniego przeliczenia.
    > Niestety sprawa się nie wyjaśniła.
    > Pan X po jakimś czasie złożył wymówienie, napewno przez tę niewyjaśnioną
    > sprawę.

    Jak był niewinny, a ty go "maltretowałeś" podejrzeniami, to mógł dojść
    do wniosku "z takim gburem to ja pracować nie będę" ;->

    > Po jakimś czasie znowu doszło do kradzieży, jednemu z pracowników zginęło
    > 100 zł.
    > Nie wiadomo kto, tylko domysły.

    Czyli nic.

    > Pare dni temu wyszłem ze swojego pokoju na chwilę.

    Co takiego zrobiłeś???

    > Gdy wróciłem, zastałem Panią Y za moim biurkiem schyloną przy moim plecaku.
    > Nie grzebała w nim, miała za mało czasu.

    Nie grzebała w nim. Koniec.

    > Tłumaczyła się że poprawiała tylko spodnie.
    > Sprawa dla mnie wygładała na tyle jasno, że podziękowałem tej Pani za
    > współpracę.

    Zrobiłbyś karierę jako czekista ;->

    > Sprawy nie nagłaśniałem.
    > Ta Pani jest studentką i była zatrudniona u nas na umowę zlecenie.

    Albo zatrudnienie, albo zlecenie.

    > Dzisiejszego dnia otrzymałem telefon z jakiejś kancelarii prawnej że mam
    > zadzwonić
    > do Pani Y i coś zaproponować bo inaczej sprawa trafi do sądu o pomówienie

    212KK?

    > i że możemy się spodziewać kontroli z różnych urzędów.

    Ooo, jak "zatrudniasz" na zlecenie, to masz przerąbane - najpierw będzie
    ustalenie stosunku pracy, potem pytanie o składki na ZUS i parę innych
    rzeczy... Przerąbane.

    > Pani Y oczekuje pozytywnej opini na zakończenie współpracy i prawdopodobnie
    > jakieś odszkodowanie za pomówienie.
    > Przypomnę że ta osoba nie miała żadnej umowy o pracę tylko co miesiąc
    > wystawialiśmy nową umowę zlecenie od około roku.

    Nieistotne. Liczy się, jaki to wyglądało w rzeczywistości.

    Jeśli przychodziła do firmy na określone godziny i wykonywała różne
    prace należące do jej obowiązków, to jest to umowa o pracę, tylko źle
    sformułowana - najwyraźniej celowo źle w celu okantowania na
    składkach/podatkach.

    Do tego dojdzie jeszcze okres wypowiedzenia/odprawa itepe

    > Powiedzcie mi, co wg Was powiniennem zrobić.
    > Iść na ugodę i dać to co ona chce.
    > Czy mam więcej do stracenia gdy postawię na swoim.

    Masz szansę nawet trafić za kratki. Zatrudnij prawnika, ale obawiam się,
    że może on tylko pomóc w wynegocjowaniu ugody.

    Na przyszłość:

    1) Jak podejrzewasz kradzieże, to nie zwalniaj losowych pracowników,
    tylko zainstaluj kamery. Opłaci się.

    2) Nie kantuj na umowach - jak zatrudnienie, to umowa o pracę. Jak
    zlecenie, to zlecenie. Jak dzieło, to dzieło. Inaczej każdy
    niezadowolony pracownik będzie mógł zrobić z zemsty donos i będziesz
    miał przerąbane.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1