eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKorelacja › Re: Korelacja
  • Data: 2022-04-16 14:17:42
    Temat: Re: Korelacja
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 16.04.2022 o 12:57, Shrek pisze:
    > W dniu 16.04.2022 o 12:45, Kviat pisze:

    >> Czyli twierdzisz, że naukowcy nas okłamali (i nadal nas okłamują), że
    >> szczepionki działają,
    >
    > No oczywiście że nie działają jeśli chodzi o ograniczenie zachorowań i
    > transmisji.

    Czyli twierdzisz, że naukowcy nas okłamali (i nadal nas okłamują), że
    szczepionki działają.

    Oczywiście, że skoro jest łagodniejszy i krótszy przebieg choroby, to
    następuje ograniczenie zachorowań i transmisji.
    To rozumieją nawet co bardziej rozgarnięte dzieci.

    >> że zachorowanie po szczepieniu ma łagodniejszy przebieg, ma mniej
    >> powikłań niż bez szczepienia, że po szczepieniu umiera mniej ludzi?
    >
    > Ile razy można - nigdy temu nie zaprzeczałem.

    Przecież zaprzeczasz. Cały czas.
    Skoro szczepionki nie działają, a szury miały rację, to skąd się bierze
    po szczepieniu łagodniejszy przebieg, mniejsze powikłania lub brak
    powikłań i po szczepieniu umiera mniej ludzi?
    Cud?

    >> Czyli twierdzisz, że gdyby ludzie nie siedzieli w domach, nie nosili
    >> maseczek i roznosili wirusa, to zachorowałoby tyle samo ludzi, w tak
    >> samo rozciągniętym czasie i szpitale byłyby tak samo obłożone chorymi?
    >
    > Nie - nie twierdzę.

    No to "te rzeczy" dały chuja, czy nie dały?
    Wirus się mniej roznosił, czy nie?

    > Twierdzę tylko że wcale nie jestem przekonany że
    > przez lokdałnynie zginęło więcej ludzi niż lokdałnami ocalono.

    Ale rozumiesz, że mowa jest o tym, że siedzenie w domach miało zapobiec
    roznoszeniu wirusa i że naukowcy mają rację, że jak się nie roznosi
    wirusa, bo się siedzi w domu, to się nie roznosi wirusa?

    > Co widać choćby w nadmiarowych zgonach, których nie da się przypisać bezpośrednio
    > kowidowi (nawet kreatywnie).

    To może to nie jest wina naukowców, którzy mają rację, że jak się siedzi
    w domach i się nie roznosi wirusa, to się nie roznosi wirusa, bo się
    siedzi w domach?

    >> Że równie dobrze mogliby normalnie roznosić i nie byłoby różnicy?
    >
    > Nie wiemy.

    Wiemy.
    To nie pierwsza epidemia w historii ludzkości.
    Po chuj izolowano i wywożono na bezludne wyspy ludzi chorych np. na
    trąd, skoro mogliby normalnie roznosić i nie byłoby różnicy?

    > Imho byłaby - zmarłoby więcej ludzi z grup ryzyka,

    No to "te rzeczy" dały chuja, czy nie dały?
    Czy może społeczeństwa powinny się umówić, że chuj z lokdałnem,
    poświęcamy ludzi z grup ryzyka żeby młodzi i zdrowi mogli pojechać na
    wakacje?

    > ogólnie
    > mniej albo porównywalnie, nie mielibyśmy zapaści w gospodarce, turystyce
    > i edukacji.

    No pewnie, bo jakby bez szczepionek i lokdałnów po ulicach chodzili
    kaszlący ludzie, zataczający się od gorączki, pod szpitalami leżeli
    nieprzytomni z braku miejsc w szpitalach, to na bank nie byłoby zapaści
    w gospodarce, turystyka by kwitła, a młodzież zajmowałaby najwyższe
    miejsca w olimpiadach matematycznych.
    Bo to jest i było oczywiste, że bez szczepionek i lokdałnów byłoby
    ogólnie mniej albo porównywalnie.

    > Ogólnie brutalnie mówiąc poświęciliśmy życie i powodzenie
    > osób młodszych i zdrowszych kosztem straszych i schorowanych.

    Chyba chciałeś napisać coś innego?
    Że kosztem dyskomfortu psychicznego młodszych i zdrowszych chroniliśmy
    słabszych i schorowanych, dla których covid był śmiertelny.
    Bo szczycimy się mianem ludzi cywilizowanych, którzy nie zrzucają ze
    skały starszych, żeby odciążyć młodszych.

    Z tego co piszesz wynika, że bez sensu jest szczepić ludzi
    niedziałającymi szczepionkami i ograniczać im podróże, bo warto
    poświęcić osoby starsze i te młodsze, które zmarłyby na covid, po to,
    żeby młody i zdrowy (z jakiegoś powodu przekonany o swojej
    nieśmiertelności i odporności na wirusa, że akurat on nie zachoruje i
    nic mu nie będzie) mógł sobie polecieć na Hawaje i żeby nie powodować u
    niego dyskomfortu ukłucia igłą, bo może zemdleć na widok strzykawki z
    igłą, bo szczepionki nie działają, a szury miały rację.

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1