eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKonsekwencje strzelaniny w Oxford High School (US) dla rodziców zabójcy. › Re: Konsekwencje strzelaniny w Oxford High School (US) dla rodziców zabójcy.
  • Data: 2024-03-21 01:45:20
    Temat: Re: Konsekwencje strzelaniny w Oxford High School (US) dla rodziców zabójcy.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2024-03-20, Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> wrote:
    > W dniu 20.03.2024 o 02:05, Marcin Debowski pisze:
    >> Ta zdolnośc krytycznego myslenia u dorosłych to sam wiesz jak z tym
    >> jest, a jak ma ktoś nasrane to juz będzie odrobinę za pózno na
    >> odesranie.
    >
    > Owszem.
    > O ile zdolność krytycznego myślenia u dorosłych kuleje, o tyle u dzieci
    > nie występuje wcale, albo jest wyjątkowym wyjątkiem.
    > Z dwojga złego wolę to pierwsze.

    Od tego są dorośli aby pomóc i wytłumaczyć.

    >> Działa tez efekt owocu zakazanego. Dziecku mozna wpoic co
    >> jest dobre a co jest złe.
    >
    > Już widzę jak na strzelnicy służącej do strzelania wpajają dziecku, żeby
    > nie strzelało, bo to złe.
    > Przecież wiadomo po co friki tam przychodzą, a pieprzenie, że "przecież
    > tylko do tarczy", to tylko pieprzenie. Oni się *przygotowują*.

    Znowu trywializujesz i demonizujesz. Z wyjątków robisz regułę. Skąd masz
    takie dane? Tak jak w przypadku myśliwych mógłbym się ewentualnie
    zgodzić, że coś to środowisko ma jakby jednak nasrane*, tak podciąganie
    strzelnic sportowej pod tryb myślenia skrajnie prawicowych poebów chyba
    nie jest za bardzo zgodne z rzeczywistością.

    *) w tym przypadku rzecz idzie jakby duży krok dalej bo z zabijania
    zwierząt robi się sport. Tu bym oczywiście dzieciaka nie chciał w coś
    takiego angażować.

    >> Młodzież na polskich strzelnicach jest
    >> praktycznie od zawsze, widzisz gdzieś żeby się to obracało w
    >> przyzwolenie na powszechny dostęp do broni?
    >
    > W powszechny na szczęście nie.
    > Ale nie sądzę, że wychowywanie dziecka w duchu "jak to fajnie jest
    > postrzelać na strzelnicy i zintegrować je ze środowiskami strzeleckimi"
    > pomaga.

    Ponownie, znasz to środowisko? Ja nie znam, ale to że ktoś lubi
    postrzelać nie czyni zeń jakiegoś psycho/socjopaty.

    > Jedno, góra dwa pokolenia w takim duchu i przyzwolenie na powszechny
    > dostęp do broni będą mieli w zasięgu ręki.

    Przecież to już wiele więcej pokoleń. Praktycznie "od zawsze" dostęp do
    strzelnic jest, jeśli tylko taka czyjaś wola.

    > Nie bez powodu tego typu akcje, jak to leciało... "strzelnica w każdym
    > mieście", czy jakoś tak, promują takie, a nie inne środowiska - i mam tu
    > na myśli wszelkiej maści tzw. prawicowców.
    > Im większy oszołom, tym większa miłość do broni. Przypadek? Nie sądzę.

    Nie, nie przypadek, ale, to że np. prawicowie debile wycierają sobie
    gębę Polską i patriotyzmem na każdym kroku nie oznacza przecież, że
    wychowanie w duchu szacunku do ojczyzny jest poronionym pomysłem. Tak
    samo, to że ciągnie ich do broni, nie oznacza, że strzelectwo sportowe
    jest z gruntu złe. Że deile w stylu froga organizuję wyścigi po mieście,
    nie oznacza, że nie mam czerpać przyjemności z jazdy samochodem.
    Wskazujesz klarowne, jednak incydentalne nadużycia jako powód
    wykluczenia całej dziedziny. Takie nadużycią są praktycznie wszędzie,
    i póki nie staną się tej dziedziny istotą, nie ma co tu MZ dramatyzować.

    >> Mnie osobiście niepokoi coraz większa liczba pozwoleń na broń wydawana
    >> osobom indywidulanym w Polsce. Z tym, ze nie ma to MZ żadnego związku z
    >> postrzelaniem sobie na strzelnicy.
    >
    > Uważam, że ma to bezpośredni związek.
    > Jeśli fajnostrzelectwo jest wyjątkowym i marginalnym (na tle całego
    > społeczeństwa) przypadkiem odjechanego rodzica, to tragedii nie ma.
    > To nic dobrego, ale świat raczej nigdy nie będzie idealny, więc trudno.
    >
    > Ale jeśli włącza się w to system, odgórna propaganda, promowanie,
    > luzowanie restrykcji z pozwoleniami na broń, to powinna się zapalić
    > czerwona lampka w głowie.

    Ale to Twoje dopowiedzenia, czarnowidztwo, bo nic takiego w Polsce się
    nie dzieje. Rozumiem, że sytuacja w Stanach może niepokoić, ale tam MZ
    wynika to w sposób istotny z mentalności pokoleniowej, z jakiegoś
    wypaczonego etosu wolności (bardzo innego niż nasz). Stą NRA i podobne
    patologie.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1