eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKonin - jest akt oskarżeni › Re: Konin - jest akt oskarżeni
  • Data: 2022-08-19 14:00:06
    Temat: Re: Konin - jest akt oskarżeni
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 19.08.2022 o 13:46, J.F pisze:

    >> Serce jeszcze będzie chwilę biło, ale tak naprawdę śmierć jest
    >> nieodwracalna.
    >> Choć otworek jest nie za wielki i przykładowo w kończynie
    >> z dala od większych naczyń krwionośnych.
    > A sam mozg ile jeszcze pracuje i na ile skutecznie?

    Nie jestem lekarzem. Kluczowym jest, nie jak długo pracuje (nawet po
    dekapitacji pracuje), ale czy możliwe jest przywrócenie normalnego
    funkcjonowania.
    >
    > I duzo jest takich przypadkow, ze czlowiek trafiony w ramie czy udo,
    > i jak rozumiem i w ciagu paru minut umiera, choc krwi wylało sie
    > niewiele?
    > A teraz wrocmy do tytulowego Konina ... tam policjant w plecy trafil.
    > I co bylo dalej? Shreku, masz jakies informacje?

    Prasa pisała o krwotoku w miednicy niemożliwym do opanowania.
    >
    >> Jeśli pacjent w ten sposób nie umrze, to o ile nie zostanie uszkodzone
    >> serce (też ciśnienie może go przykładowo rozerwać) albo któreś bardzo
    >> duże naczynie krwionośne powodując niemożliwy do opanowania w ramach
    >> Pierwszej Pomocy krwotok wewnętrzny, to przy właściwej "pierwszej
    >> pomocy" pacjent ma bardzo duże szanse na przeżycie.
    >>
    >> Na wojnie przeważnie problemem jest szybka pomoc i ewakuacja.
    >
    > No ale napisales tak, jakby czesto schodzil nie dajac nawet
    > sanitariuszom szansy ...

    Ale to jest zdanie odnoszące sie do tych, którzy przeżyli sam postrzał.
    >
    >> No i to nie gwarantuje powrotu do całkowitego zdrowia. Pocisk trafiający
    >> w kręgosłup (przykładowo) może spowodować częściowy paraliż. Jak trafi w
    >> jakiś ważny organ wewnątrz tułowia, to konieczne może się okazać jego
    >> wycięcie. Ale to już zupełnie inna sprawa.
    >
    > A swoja droga - czy nie podobny mechanizm?
    > Bo tak nie calkiem rozumiem - dziura w nerce/wątrobie/śledzionie,
    > i czemu trzeba całą usunąc, a nie tylko częśc, albo dziurę zaszyc ...

    Nie znam sie na tym.
    >
    > Inna sprawa ze znajomy ma krwiaka pooperacyjnego, i to juz pare lat
    > ma, jakos tak wchlania sie bardzo powoli czy nawet wcale ...

    Dziwne, ale pewnie dla mnie, bo sie na tym nie znam. Po kilku latach
    jednak zaczał bym podejrzewać, ze tam jest jakieś krwawienie. Normalnie
    krwiak sie wchłania w kilka dni.


    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1