eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKamerzysta/fotograf i prawo do zdjęć/filmu › Re: Kamerzysta/fotograf i prawo do zdjęć/filmu
  • Data: 2011-02-17 14:25:06
    Temat: Re: Kamerzysta/fotograf i prawo do zdjęć/filmu
    Od: Ariusz <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-02-17 14:07, mvoicem pisze:
    > (17.02.2011 11:13), Ariusz wrote:
    >>
    >> Wychodzi z tego, że fotograf/kamerzysta wykonują konkretne zlecenie, a
    >> właścicielem wszystkiego jest zleceniodawca. Oczywiście chodzi o
    >> autorskie prawa majątkowe, bo osobiste prawa pozostają u twórcy.
    >
    > A poczytaj ty ustawę o ochronie tego i owego, potocznie "prawo
    > autorskie" i nie pisz bzdur.
    >
    > p. m.

    Akurat dobrze znam tą ustawę, jestem fotografem, robię zdjęcia na
    ślubach, robię na różne zlecenia, i nie piszę bzdur.

    Skoro - robiąc zdjęcia na weselu Urząd Skarbowy każe naliczać VAT 23% -
    to wg niego nie jest to dzieło - skoro nie jest dzieło to nie podlega
    pod tą ustawę - czyż nie tak jest. Jeżeli nie podlega pod ustawę więc
    nie może być mowy o ochronie autorskich praw majątkowych i osobistych.
    Opinię o VAT uzyskałem od RADCY PODATKOWEGO.

    (Oczywiście nie zgadzam się z tym ale tak jest)

    Z drugiej strony mamy ustawę - która chroni autora i wg niej m.in.
    zdjęcia ze ślubu są indywidualnym dziełem więc podlegają ochronie.

    Mam dwie rzeczy, które wzajemnie się znoszą - bo skoro USŁUGA - i tą
    usługą było by wykonanie miotły - to ta miotła będzie własnością
    usługobiorcy więc zdjęcia podobnie. Zamawiający zamawia usługę FOT
    ŚLUBNE i dostaje na własność efekt tej usługi.

    Z drugiej strony - miotłę robi artysta ludowy i sprzedaje ją jako dzieło
    - klient dostaje prawo jej używania - licencję bądź prawo do samej miotły.

    Kiedyś (chyba) aby dzieło powtarzalne mogło być dziełem potrzebna była
    opinia CEPELI, bądź trzeba było być zarejestrowanych w Cechu Rzemiosł
    Różnych - dość mglistą wiedzę mam w tej kwestii ale może ktoś wie i
    rozwinie lub wyprowadzi mnie z błędu.

    Skoro zdjęcia robione na ślubie są podobne jedne do drugich, a raczej
    ciężko uniknąć powtarzalności kiedy robi się to co tydzień to nie
    koniecznie będą miały znamion dzieła indywidualnego.

    Skoro jednak nie dzieło to nie chronione prawem autorskim

    Generalnie wszystkie moje umowy na zdjęcia prócz weselnych mają formułę
    o przeniesieniu majątkowych praw autorskich bądź licencji. Do zdjęć
    weselnych nie stosuję takiego zapisu bo skoro nie są dziełem to nie mam
    do nich praw a w raz z zapłatą za usługę zamawiający nabywa przedmiot
    usługi. Co jednak zamawiającemu nie gwarantuje, że ma prawa do tych
    zdjęć - ot taki paradoks.

    Jak już wcześniej pisałem jestem za tym, by każde zdjęcie było dziełem.
    I podlegało pod ustawę o ochronie praw autorskich.

    Myślę, że tu pomogła by opinia US skarbowego jak zakwalifikować taki
    rodzaj usługi.

    Należy jednak pamiętać, że aby w pełni dysponować dziełem należało by
    mieć zgodę osób na tym zdjęciu przedstawionych - inaczej takiego zdjęcia
    nie można pokazać (w jakim zakresie reguluje ustawa). Nie można ślubu, a
    zwłaszcza wesela potraktować jako imprezę publiczną bo taką nie jest,
    więc zgodę powinno się uzyskać od wszystkich sfotografowanych w praktyce
    nie możliwe. Oczywiście odpowiedni zapis w umowie może zwolnić z takiego
    obowiązku z tym, że wtedy nam tych zdjęć nie wolno upublicznić a czy
    pokazani ich innej parze jest upublicznieniem..., tym bardziej
    wystawienie na stronie internetowej.

    Temat dość zawiły - i w ewentualnym sporze do rozstrzygnięcia przez sąd.
    Miałem okazję być na jednej rozprawie jako świadek - sprawa dotyczyła
    naruszenia wizerunku. Uwierz mi, że w sądzie ustawy kiedy nie są
    jednoznaczne nie mają żadnego znaczenia - bardziej liczą się opinie
    biegłych, obyczajowość, i widzi mi się sądu.

    Jeszcze jeden mały przykład kiedy twórca zdjęcia tak naprawdę nie ma do
    niego praw - to wszelkiego rodzaju reprodukcje obrazów (innych dzieł
    chyba też dotyczy - oczywiście tych którym prawa wygasły nie pamiętam
    dokładnie ale chyba 75 lat po śmierci autora). Możesz zrobić piękne
    zdjęcie obrazu "jeleń na rykowisku", a i tak nie będziesz miał do niego
    praw, poza prawem do sprzedania konkretnej reprodukcji, z tym, że ten
    kto kupi może sobie to do woli reprodukować, powielać...

    Ariusz



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1