eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak to jest z robieniem zdjęć? › Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
  • Data: 2007-07-17 11:42:16
    Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
    Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 17.07.2007, o godzinie 10.53.41, na pl.soc.prawo, JanKo napisał(a):

    >> Uwazaj kolego bo teraz to ty przesadzasz. Robienie zdjec obcym nagim
    >> dzieciom na plazy jest zdecydowanie podejrzane.
    > Z jakiego powodu?

    Z powodu psychozy - źle to czy dobrze, to temat na następną dyskusję.
    Propozycje przejścia się po plaży i pofotografowania biegających brzdąców
    już były więc nie będę ich powtarzał. Zresztą tytułowy post już pokazuje
    jak się patrzy na takich pstrykaczy (kwestia prawna już odpadła w
    przedbiegach więc teraz leci dyskusja na poziomie psychologii) -
    podejrzanie.

    > A swoim nagim dzieciom?

    _Może_ być podejrzane. Jednak na rodziców patrzy się odrobinę inaczej niż
    na obcych.
    Niektórzy porównują dzieci z dorosłymi ("A jakby Cię
    własna matka rozebrała do naga w środku miasta?" - no tak... pytanie więc
    można się wykręcać, że to nie sugestia, a jedynie chęć dowiedzenia się co
    myśli adwersarza... ;) ), ale spróbuj zrobić sesję pornograficzną z dziećmi
    jako głównymi aktorami to wtedy pogadamy. Po prostu to co bulwersuje w
    przypadku dzieci nie jest bulwersujące w przypadku dorosłych. A i odwrotnie
    też bywa (karmienie piersią). Nie ma sensu porównywać tak nieprzystających
    rzeczy, bo będziemy dochodzili do absurdów. Dzieci to dzieci - dorośli to
    dorośli i chyba lepiej tak to zostawić.

    > A ogólnie, nagim ludziom? Poza
    > tym skąd taki debilny zwyczaj rozbierania bezbronnych (własnych czy
    > cudzych) dzieci do naga?

    Ze zwyczajami tak już jest, że nie trzeba wiedzieć skąd się wzięły, żeby
    funkcjonowały.

    > W najlepszym wypadku prowadzi to do poparzenia
    > a ewentualnie może się skończyć rakiem skóry.

    Sugerujesz, że dziecko w majtkach czy pieluszce (nie nazwiesz go już nagim
    przecież) nie jest narażone na promienie UV? Sam po plaży chodzisz ubrany
    tak, żeby słońce Cię nie łapało? (tak, to pytania retoryczne) BTW kremy z
    filtrem nie są dzisiaj towarem deficytowym.

    > Można to podciągnąć pod
    > usiłowanie zabójstwa.

    Eksterminację rodzaju ludzkiego!

    Ależ piękny flejm.

    --
    Pozdrawiam,
    *Habeck*
    /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
    - Schutzbach

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1