eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak to jest z robieniem zdjęć?Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
  • Data: 2007-07-17 12:19:11
    Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
    Od: Olgierd <n...@o...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Tue, 17 Jul 2007 11:56:11 +0000, Olgierd napisał(a):

    >>> Zrozum wreszcie: jeśli dowiedziesz, że odpisywanie na Twoje posty
    >>> godzi w jakieś Twe dobro osobiste i uda Ci się to powiązać przed sądem
    >>> z konstrukcją art. 23 i 24 kc to być może sąd wyda taki wyrok.
    >>> Podobnie jest z sytuacją kiedy ktoś jest fotografowany bez swojej
    >>> woli.
    >>
    >> Jeśli czynność (fotografowanie) jest bezprawna. Jest?
    >
    > Może być - i nie chodzi o bezprawność w rozumieniu prawnokarnym - bo to
    > nie jest takie proste, że trzeba złamać jakiś zakaz.

    Skoro zacząłeś gadać do rzeczy, to ja się wysiliłem i znalazłem garść
    cytatów z literatury:

    Prywatność odnosi się w dużej mierze do zdarzeń związanych z życiem
    rodzinnym jednostki. W tych granicach wyróżnić należy możliwość naruszeń
    z zakresu stanu cywilnego, nazwiska jako wyrazu przynależności do danej
    rodziny, naruszania lub rozpowszechniania wiadomości na temat stosunków
    wewnątrzrodzinnych lub statusu materialnego jej członków, prawa do
    ujawniania ojcostwa, prawa do świadomości własnego pochodzenia itp.
    Prywatność obejmuje wszelkie fakty i dane o najbardziej osobistych
    (intymnych) przymiotach jednostki, a więc np. życiu seksualnym, stanie
    zdrowia, przeszłości itp. *Naruszeniem prywatności jest również
    zachowanie godzące w spokój psychiczny sensu stricto jednostki,
    przejawiające się w podsłuchiwaniu, śledzeniu, zbieraniu informacji czy
    też nagrywaniu wypowiedzi.*
    Przesłanką udzielenia ochrony jest według art. 24 § 1 k.c. bezprawność
    działania sprawcy naruszenia. Zasada powyższa odnosi się również do
    prywatności, a zatem, *prywatność jednostki nie znajdzie ochrony, jeżeli
    sprawca udowodni, iż jego działanie nie było bezprawne.*
    *Należy jednak zdecydowanie odróżnić istnienie pewnych szczegółów
    dotyczących życia danej osoby, które nie pozostają w żadnym związku z
    działalnością publiczną. Dlatego też, zakres możności ujawnienia faktów z
    życia prywatnego nie może oczywiście pozostawać nieograniczony chociaż
    jest szerszy niż w przypadku przeciętnego człowieka.*
    (K.W. Kubiński, Ochrona życia prywatnego człowieka, RPEiS 1993/1/61).

    i jeszcze:

    Intymność stanowi utrzymywany w tajemnicy przez jednostkę obszar sfery
    prywatności, często nie ujawniany nawet osobom najbliższym. Stanowi ona
    najbardziej tajemniczą, sekretną część życia prywatnego jednostki. Sfera
    intymności dotyczy emocji, przeżyć i uczuć jednostki, które są
    niedostępne nawet osobom najbliższym. Jednostka musi podjąć starania, by
    uniemożliwić osobom trzecim zapoznanie się ze szczegółami z jej życia
    intymnego.
    Sfera prywatności jest nadrzędnym dobrem osobistym, które obejmuje obok
    sfery życia prywatnego również sferę intymności.
    W celu przypisania określonych informacji do sfery intymności jednostki
    niezbędne jest łączne spełnienie następujących przesłanek: 1) informacja
    musi mieć dla jednostki charakter poufny, powinna stanowić tajemnicę
    prywatną, przy czym jednostka musi podjąć niezbędne działania w celu
    zachowania informacji tylko dla siebie lub ewentualnie osób najbliższych;
    2) informacja powinna być niedostępna dla osób trzecich; 3) dostęp do
    niej mogą mieć jedynie członkowie najbliższej rodziny lub bliscy
    przyjaciele; 4) jednostka musi przestrzec osoby, którym tę informację
    przekazała, żeby pozostawiły ją do swojej wiadomości i nie dzieliły się
    nią z innymi osobami.
    (J. Sieńczyło-Chlabicz, Prawo do ochrony sfery intymności jednostki,
    Państwo i Prawo 2004/11/34)

    i jeszcze:

    Prawo do prywatności nie powinno być sprowadzane jedynie do prawa do
    pozostawienia w spokoju. Prywatność przejawia się przede wszystkim w
    akcie dyspozycji. Zakres autonomii uzależniony jest od stopnia w jakim
    określony akt dyspozycji wiąże się z innymi dobrami zasługującymi na
    ocenę prawną, w szczególności z interesami innych podmiotów. Należy
    zauważyć niezwykle elastyczny charakter tej relacji. W im większym
    zakresie dana dyspozycja wpływa na sytuację innych wartości prawnie
    chronionych, w tym większym stopniu autonomia jest ograniczana. Z tego
    powodu nie jest możliwe tworzenie jakichkolwiek sztywnych reguł.
    Pożądane jest rozdzielenie ochrony pewnych wartości od ochrony autonomii
    jednostki względem nich. [...] Istnieją pewne dobra osobiste chronione
    niezależnie od autonomii jednostki. Ich ochrona nie jest wywodzona z
    prawa jednostki do decydowania o sobie i swoim życiu. Ochrona ta wiąże
    się raczej z aksjologią respektowaną przez dany porządek prawny. W naszym
    systemie wartości taki samodzielny status przysługuje np. zdrowiu, życiu
    człowieka, jego środowisku naturalnemu, życiu rodzinnemu oraz czci
    człowieka. W pewnym zakresie wartości te pozostają przedmiotem dyspozycji
    jednostki, niezależnie jednak od niej przysługuje im ochrona samoistna.
    *Informacje, które jednostka pragnie zachować dla siebie, nie muszą być z
    nią ściśle związane, ich treść nie gra bowiem pierwszoplanowej roli w
    ustalaniu zakresu ochrony. W związku z tak szerokim zakresem
    okoliczności, które mogą być objęte tym uprawnieniem, konieczne jest
    uzależnienie doniosłości prawnej woli zainteresowanego od spełnienia
    określonych warunków harmonizujących respektowanie woli uprawnionego z
    potrzebami praktyki.*
    (M. Wild, Ochrona prywatności w prawie cywilnym (Koncepcja sfer a prawo
    podmiotowe), Państwo i Prawo, 2001/4/54)

    i jeszcze:

    Podstawą rozgraniczenia sfery intymności od sfery prywatności jest
    intensywność ochrony. Sfera intymności zasługuje zawsze na pełną ochronę
    i nie ma możliwości wyłączenia bezprawności tego typu naruszeń; dotyczy
    to także ingerencji w życie intymne tzw. osób publicznych. *Wkroczeniem w
    tę sferę będzie już moment zapoznawania się z pewnymi faktami i
    przeżyciami ukrywanymi przez jednostkę, nawet jeśli osoba zapoznająca się
    z nimi nie zamierza ich rozpowszechniać.*
    Sfera prywatności jest natomiast sferą o większej dostępności i jako taka
    szersza od sfery intymności. Naruszenie stanowi w tym przypadku dopiero
    rozpowszechnianie uzyskanych informacji, z wyjątkiem naturalnie
    wyłączenia bezprawności (np. art. 14 ust. 6 Prawa prasowego).
    (P. Żuk, Ochrona dóbr osobistych pracownika - Kodeks pracy, czy art. 23 i
    24 Kodeksu cywilnego, Radca prawny 1996/1/45)

    Jak już pytałeś o prawo do prywatności to jeszcze znalazłem ciekawy
    cytat:
    Przesyłanie niezamówionej informacji handlowej bez zgody konsumenta
    stanowi naruszenie prywatnej sfery życia jednostki. W płaszczyźnie
    komunikacji indywidualnej, a więc np. poprzez pocztę elektroniczną, może
    dojść do naruszenia wielu dóbr osobistych składających się na sferę życia
    prywatnego. Chodzi mianowicie o naruszenie: dobrego imienia, prawa do
    wizerunku, nazwiska, czci, czy chociażby prawa do anonimowości. To, które
    z wymienionych dóbr zostanie naruszone, będzie zależało od treści
    przesyłanej wiadomości. Jednak za każdym razem, bez względu na treść
    komunikatu, jego przesłanie bez naszej zgody można postrzegać jako
    niepokojenie odbiorcy przesyłanej wiadomości.
    (G. Rączka, Zagadnienie dóbr osobistych w świetle ustawy o świadczeniu
    usług drogą elektroniczną, Radca prawny 2004/4/101)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://olgierd.bblog.pl || http://olgierd.wordpress.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1