eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoInwigilacja powszechna › Re: Inwigilacja powszechna
  • Data: 2010-06-18 12:22:56
    Temat: Re: Inwigilacja powszechna
    Od: Maddy <m...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 18-06-2010 13:59, mvoicem pisze:
    > (18.06.2010 10:04), cranky wrote:
    >> Dnia Wed, 16 Jun 2010 12:53:37 +0200, mvoicem napisał(a):
    >>
    >>> (16.06.2010 11:05), Liwiusz wrote:
    >>> [...]
    >>>> Chciałem tylko powiedzieć, że zauważa się, że kraje demokratyczne dążą
    >>>> do totalitaryzmu (chcą mieć coraz więcej władzy nad społeczeństwem),
    >>>> ponieważ takie jest życzenie wyborców (bezpieczeństwo, opieka, walka
    >>>> z...itp.), dlatego prawdziwie wolny kraj może być tylko w przypadku
    >>>> dyktatury, wówczas bowiem dyktator ma możliwość rządzenia nie po myśli
    >>>> wyborców (nie dawać "bezpieczeństwa", opieki, nie walczyć z...).
    >>>
    >>> Teoretycznie ma, a w praktyce? Możesz podać przykład takiej "dyktatury
    >>> oświeconej"?
    >>>
    >>> Nawet jeżeli taka istnieje, to do "dyktatury klasycznej" ma znacznie
    >>> mniej przeszkód - więc szybciej może do niej przejść.
    >>
    >> Polska przedwojenna po przejęciu władzy przez dyktatora Piłsudskiego. Niby
    >> demokracja - a jeden gość trzymał za pysk. I ponoć było dobrze wtedy!
    >
    > :) Ale pełni wolności nie było. A mi ciągle chodzi o ten "prawdziwie
    > wolny kraj".

    Mnie też.
    Ale może my coś źle rozumiemy. Dla mnie wolny kraj to kraj, w którym
    obywatele mają szeroki zakres wolności osobistej. Jeżeli obywatele czują
    się wolni to kraj jest wolny. I żaden samozwańczy mędrzec najbardziej
    pokrętną dialektyką tego nie zmieni.

    Może Liwiszu ma koncepcję wolnego kraju w którym obywatele są zniewoleni?
    Właściwie skoro marzy mu się wolny kraj z dyktaturą, to może ta wolność
    dotyczy osoby dyktatora a nie obywateli?
    Cholera wie.
    Przy takim rozumowaniu dyktatura to też demokracja. Spełnia zasadę
    "jeden człowiek-jeden głos". Fakt że tym człowiekiem jest dyktator i to
    ma ten głos jest drugorzędny. :-)

    Na razie doszłam do wniosku, że bez zdefiniowania "wolności" i
    "totalitaryzmu" to dalej nie ruszymy. Dla Liwiusza zdecydowanie te
    pojęcia znaczą co innego niż dla przeciętnego zjadacza demokratycznego
    chleba.

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1