eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoI kolejny... › Re: I kolejny...
  • Data: 2021-02-10 00:57:50
    Temat: Re: I kolejny...
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2021-02-08, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 08.02.2021 o 01:13, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Nie - tak na zasadzie, że twoje stwierdzenie że rozpatrywanie przypadku
    >>> gdy prawo jest wadliwe jest pozbawione sensu. Otóż nie jest a prawo bywa
    >>> wadliwe. W przypadku naszego państwa z tektury "bywa" to eufemizm.
    >>
    >> Rozumiem, że powtarzając twierdzenie bez argumentacji dajesz mi jasny
    >> znak, że jest to kwestia wiary. No ok :)
    >
    > Akurat nie jest to kwestia wiary, a jest to potwierdzane setkami
    > wyroków. Jak choćby "mój".

    Wyroki potwierdzają sens rozważan nad podżeganiem do nieistniejących
    przestepstw? :) Możesz rozwinąć? :)

    >>> No dobra - czyli p.o.remier jest przestępcą:P
    >>
    >> Mam nadzieję, że będzie okazja to sprawdzić. Ale wiadomo jak stąd
    >> nadzieja jest.
    >
    > To jest czy nie jest? ;) W końcu czyny i zaniechania już popełnił:P

    Nie ma.

    >> Dlatego napisałem i o narzędziach i o sprawcach. W zasadzie z tych
    >> pierwszych to gro jest zwykłych oportunistów, którzy idiotami tez
    >> nie są.
    >
    > No właśnie - między bajki można schować ich niewiedzę.

    Ale tak będą się bronić i stwierdzą, że mieli zaufanie do poleceń swoich
    przełożonych.

    >> Raczej teoretyczne. Ale też jakby ze 3-4 lata temu kaczorowi poważniej
    >> odbiło, nie tak skrajnie rzecz jasna ale zawsze, to tzw. prawica miałaby
    >> chyba dylemat.
    >
    > Znaczy jak> Wpasłby na pomysł, że każdy każdego może bezkarnie zabijać?

    Cos mniejszego kalibru, ucięcie ręki np. za przejście przejście na
    czerwonym, w jakiejś recydywie np.

    >>> No to ja spekuluje, że taka decyzja, mimo iż pozornie umocowania prawnie
    >>> w istocie stanowi przestępstwo przekroczenia uprawnien.
    >>
    >> Sąd oceni.
    >
    > To w końcu od sądu zalezy czy od przepisu? Bo przepisy są jasne:P

    Od obu.

    >>> Bez przesady - to nie są skończeni idioci. ta wiedza jest dostępna nawet
    >>> dla przeciętnego ucznia podstawówki na portalach ze śmiesznymi
    >>> obrazkami. Co najwyżej udają cwane gapy - zresztą - nieznajomość prawa
    >>> nie zwalnia z odpowiedzialności.
    >>
    >> Orły temidy to też raczej nie są. No mówię, kazus kulsona jak najbardziej.
    >
    > Ja też orłem nie jestem a jednak skomplikowane to to specjalnie nie
    > jest. Może za pierwszym razem trzeba pomyśleć. Teraz już wiadomo. Nie ma
    > żadnego usprawiedliwienia.

    Typowy błąd popełniany przez tę bardziej ogarniętą część społeczeństwa
    polega na założeniu, że ta mniej ogarnięta widzi różne rzeczy tak samo.

    >>> Pozwolę sobie mieć inne zdanie. Być może dla większości nic przyjemnego,
    >>> ale z tymi horrorami nie przesadzajmy. Zmieniałem pracę ze znacznie
    >>> mniej poważnych powodów niż niezgodne z prawem polecenia służbowe i
    >>> mesjasza z siebie nie robię.
    >>
    >> Tusk obrósł już dawno w piórka i jako rasowy polityk, niekoniecznie mówi
    >> co mysli, a raczej co ma ktoś usłyszeć.
    >
    > Dokładnie.
    >
    >> Ale zmieniałeśkiedykolwiek prace tak, że przekreślało to np. sens
    >> Twojego wykształcenia i nabytego doświadczenia?
    >
    > Zależy jak na to spojrzeć - tak zupełnie o 180 stopni nie. O powiedzmy
    > 90 już tak. Nie róbmy z piesków jakiś hiperrobociarzy policji. Im zależy
    > nie na robocie a na dotrwaniu do emki. Co to zresztą za argument - łamię
    > prawo bo szef kazał?

    Nie, prędzej, szef wie lepiej a jako podwładny mogę mu zaufać bo skoro
    jest szefem, to przynajmniej powinien się lepiej orientować.
    Ile ci stójkowi się kształcą aby zajść tak wysoko?

    >> Nie mówię, że to
    >> porównywalne np. do zrezygnowania z bycia np. lekarzem, ale to jest
    >> trochę jakby wszystko lub nic bo policja jest tylko jedna i nie ma tu za
    >> bardzo równorzędnej alternatywy.
    >
    > Tak - to jedna z wad mundurówki. Trzeba o niej pomyśleć zanim się

    No widzisz, rozumiesz, choć nadal się bronisz :)

    > zaciągniesz. Ale tu rozmawiamy o sanepidzie akurat;)

    Nawet nie wiem, kto tam w sumie pracuje. Ale tu faktycznie jakby łatwiej.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1