eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoI kolejny... › Re: I kolejny...
  • Data: 2021-02-10 05:55:45
    Temat: Re: I kolejny...
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 10.02.2021 o 00:57, Marcin Debowski pisze:

    > Wyroki potwierdzają sens rozważan nad podżeganiem do nieistniejących
    > przestepstw? :) Możesz rozwinąć? :)

    Wyroki potwierdzają, że prawo jest wadliwe. Więc jak najbardziej
    przypadek wadliwego prawa powinien się w rozważaniach znaleźć, a nie
    zostać pominięty jako "rozważania absurdalne". Dla przypomnienia -
    rozmawiamy o sytuacji gdzie coś, co wedle wadliwego prawa przestępstwem
    nie jest, podczas gdy w rzeczywistości jest.

    >>>> No dobra - czyli p.o.remier jest przestępcą:P

    >> To jest czy nie jest? ;) W końcu czyny i zaniechania już popełnił:P
    >
    > Nie ma.

    Sprytne ale odpiwiedzi to "tak, jest", albo "nie, nie jest":P

    >> No właśnie - między bajki można schować ich niewiedzę.
    >
    > Ale tak będą się bronić i stwierdzą, że mieli zaufanie do poleceń swoich
    > przełożonych.

    Mogą, ale nie zmienia to stanu faktycznego, że dobrze wiedzą co robią.
    Zresztą nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności. Zwłaszcza
    urzędnika państwowego - on ma obowiązek znać podstawę prawną swoich
    działań.

    >> Znaczy jak> Wpasłby na pomysł, że każdy każdego może bezkarnie zabijać?
    >
    > Cos mniejszego kalibru, ucięcie ręki np. za przejście przejście na
    > czerwonym, w jakiejś recydywie np.

    Ale rozmawiamy o czymś innym. O dozwolonym na gruncie prawa zabijaniu
    się obywateli bez ograniczeń prawnych.

    >> To w końcu od sądu zalezy czy od przepisu? Bo przepisy są jasne:P
    >
    > Od obu.

    Czyli od sądu. A sąd ocenia na podstawie przepisów.

    >> Ja też orłem nie jestem a jednak skomplikowane to to specjalnie nie
    >> jest. Może za pierwszym razem trzeba pomyśleć. Teraz już wiadomo. Nie ma
    >> żadnego usprawiedliwienia.
    >
    > Typowy błąd popełniany przez tę bardziej ogarniętą część społeczeństwa
    > polega na założeniu, że ta mniej ogarnięta widzi różne rzeczy tak samo.

    Dość karkołomna linia obrony "panie sądzie ja jestem tylko głupim
    urzędnikiem, gdzie mi do mediany inteligencji ogólnego ogarnięcia i
    znajomości podstawy prawnej mojej pracy";) Zresztą - jak już pisałem
    nieznajomość podstawy prawnej swojej pracy nie zwalnia od opowiedzialności.

    >> Zależy jak na to spojrzeć - tak zupełnie o 180 stopni nie. O powiedzmy
    >> 90 już tak. Nie róbmy z piesków jakiś hiperrobociarzy policji. Im zależy
    >> nie na robocie a na dotrwaniu do emki. Co to zresztą za argument - łamię
    >> prawo bo szef kazał?
    >
    > Nie, prędzej, szef wie lepiej a jako podwładny mogę mu zaufać bo skoro
    > jest szefem, to przynajmniej powinien się lepiej orientować.

    Nie możesz. Masz przestrzegać prawa - nie ważne czy jesteś kulsonem,
    kierowcą autobusu, urzędnikiem czy inżnierem. Koniec tematu. Co najwyżej
    jest podstawa, żeby szef również odpowiadał.

    > Ile ci stójkowi się kształcą aby zajść tak wysoko?

    Nie wiem - maturę muszą mieć, potem pewnie ze dwa lata szkółki.
    Przypomnę tylko, że tym razem rozmawiamy o urzędnikach. Kto ma znać
    prawo będące podstawą ich działań jak nie oni?

    >> Tak - to jedna z wad mundurówki. Trzeba o niej pomyśleć zanim się
    >
    > No widzisz, rozumiesz, choć nadal się bronisz :)

    Przecież od zawsze pisałem, że noszenie munduru powoduje niodwracalne
    szkody w psychice. Są dwie teorie - albo mają za ciasne czapki i ich
    uwierają, albo służba w strukturze hierarchicznej, gdzie awansuje się
    zwykle po prostu "większego chuja" a ty masz z nim nie dyskutować
    powoduję "ogólną chujozę". Nigdy tego nie kwestionowałem.



    --
    Shrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1