eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoHipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze razRe: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
  • Data: 2006-09-18 20:42:17
    Temat: Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz
    Od: "J.A." <l...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Mon, 18 Sep 2006 22:00:24 +0200, na pl.soc.prawo, Andrzej Lawa
    napisał(a):

    > J.A. wrote:
    >
    >> To, ze bagaż podręczny ma mieć nie więcej niż 10 kilo to jest
    >> sprawa czysto umowna i ustalona arbitralnie bez konsultacji z
    >> klientem, tak jak w hipermarkecie.
    >
    > Zauważ, że kupując bilet płacisz za usługę "przewóz osób". Bagaż to
    > dodatek, który może być dodatkowo płatny

    Dokładnie.
    W sklepie płacisz za zakup towarów.
    I to ci nie daje prawa do wnoszenia plecaka, jeśli właściciel
    sklepu ma inne zdanie.
    Dokładnie tak samo jak w samolocie. Umówiłeś się na jedno i to
    jedno dostaniesz.

    > Dochodzi także zwykła troska o bezpieczeństwo.

    Taki sam plecak w hipermarkecie jest bezpieczniejszy?

    >> A przekraczający tę wagę plecak też trafi do luku bagażowego,
    >> mimo że nie podpadnie pod przepisy o przewozie zwierząt.
    >
    > Ale za to bagaże przekraczające pewną masę/gabaryty stanowią dodatkowe
    > zagrożenie w przypadku turbulencji, awaryjnego lądowania itepe.

    Każdy właściciel ma swoje racje niezależnie od zdania klientów.
    Na pewno znaleźliby się tacy klienci, którzy twierdziliby, że im
    tam turbulencje nie szkodzą, a z bagażem dadzą sobie radę i w
    dodatku cenny jest, nie wspominając już o tym, że się bardzo do
    niego przywiązali.

    >> Fizyczne ograniczenia ładowności są często tylko pretekstem,
    >> dlatego limit bagażu zwykłego od listopada zmniejsza się z 20 kg
    >> do 15, mimo że klient i tak może przewieźć więcej.
    >
    > Well? Przewoźnik oferuje w ramach promocji gratisowe przewiezienie
    > oprócz osoby także jej bagażu - do pewnych granic. Każdy kilogram
    > dodatkowego obciążenia to dodatkowe koszta.

    To nie jest gratisowe przewiezienie, tylko cena bagażu wliczona w
    koszt biletu.
    Jak sobie w domu zostaniesz, to ci bagazu za darmo nie przewiozą.
    Zatem obcięcie limitu jest próbą odbicia sobie na pasażerze strat
    poniesionych wcale nie z winy owego pasażera.
    A jednak przewoźnik ma do tego prawo.


    >> Przewoźnik chce zarobić na nadbagażu. Polityka całkiem jak w
    >> hipermarkecie.
    >
    > ?????????????
    >
    > Hipermarket chce zarobić na plecakach?

    Sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie, bo tu wychodzi nawet
    wyższość hipermarketu, który na swoim terytorium aż tak daleko
    nie poszedł. A na liniach lotniczych ludzie się godzą.
    Nie mają wyjścia. Jak nie, to plecak zostaje w Europie, a pasażer
    w Ameryce i niech się szukają nawzajem.

    >> Tego to już nie rozumiem.
    >> Boją się, że do telefonu komórkowego klient coś wsadził, czy co?
    >
    > Bo takie telefony sprzedają. Tym debilom się wydaje, że jestem w stanie
    > przeniknąć pleksiglasową gablotkę, zdjąć zabezpieczenie i to wszystko
    > niepostrzeżenie.
    >
    > Jakby MM prowadziło także dział bieliźniarski, to by pewnie żądali
    > okazania bielizny ;)
    >
    > Póki co albo to ignoruję, albo - jak mam zły humor - każę im się odczepić.

    I słusznie.

    --
    J.A.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1