eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoHałaśliwe dziecko sąsiadów › Re: Hałaśliwe dziecko sąsiadów
  • Data: 2009-03-03 15:35:28
    Temat: Re: Hałaśliwe dziecko sąsiadów
    Od: a...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Po raz kolejny próbowałem rozmowy ze sąsiadami. Podsumowując rozmowę
    stanowisko sąsiadów jest takie: "płacimy czynsz, możemy robić co
    chcemy" (dosłownie tak mi powiedzieli), "to dziecko więc robi hałas".
    Moje stanowisko: "mam prawo do spokoju (w dzień także)", "wasze
    dziecko wasz problem". Rozmowę sobie zarejestrowałem na dyktafonie.
    Jako, że nie zamierzam się wyprowadzać z mieszkania (tak mi sąsiedzi
    poradzili) i nie uważam, że moi sąsiedzi mogą robić co chcą "bo płacą
    czynsz" więc zamierzam sprawę pchnąć na drogę administracyjną. Na
    razie złożyłem skargę w spółdzielni. Podejrzewam, że niewiele pomoże.
    Więc myślę, że następny krok to pewnie zgłoszenie popełnienia
    wykroczenia na policję (z art 51 KW). Czy mogę wykorzystać ww.
    nagranie, w którym sąsiedzi wprost mówią, że mogą robić co chcą? Czy
    ewentualnie te ich "wyznania" miałyby jakieś znaczenie dla sądu (gdyby
    do tego doszło)? I w jakiej formie zgłosić wykroczenie - iść na
    komisariat? wysłać pocztą (wolałbym spokojnie opisać sytuację)? W
    każdym bądź razie ktoś chyba powinien im wytłumaczyć, że nie mogą
    robić tego co chcą!
    Pozdrawiam

    On Jan 19, 2:40 pm, "Icek" <i...@d...pl> wrote:
    > > > masz dzieci mądralo? czy tylko sobei tak pitolisz jak to młodziaki mają
    > > > w zwyczaju...
    >
    > > Za przeproszeniem pieprzysz. chciało się mieć dzieci to trzeba być za
    > > nie odpowiedzialnym. Dzieciak hałasuje to rodzice muszą wyjść z siebie
    > > żeby albo ograniczyć hałasującedzieckoalbo hałasy (np. wyciszyć
    > > podłogę). Jak ja kupięs obie psa i będzie wył 24/7 to też będzie spoko
    > > bo to pies i tak ma? To może w nocy będę puszczał metal na full volume?
    > > Bo metal tak ma?
    >
    > > Trochę szacunku do osoby i spokojusąsiadów.
    >
    > wez tez pod uwage, ze te halasy to odczucie subiektywne. Mam znajoma ktora
    > sie wkurza, ze sasiedzi jak wychodza z psem na spacer to on szczeka. A ja
    > pytam sie o ktorej to i jak czesto. A ona mowi, ze najczesciej w sobote (bo
    > w tygodniu ich nie ma) i tak z raz na tydzien.
    >
    > Jej to przeszkadza. Moze todzieckona gorze tez nie robi jakie4gos nie
    > wiadomo co. Moze sie jakos niesie mocniej.
    >
    > Tak czy inaczej na sprawe nie ma prawnego rozwiazania skutecznego. Mi sie
    > wydaje, ze najlepsze to rozmowa i przypominanie sie, ze sie jest sasiadem i
    > to przeszkadza.
    >
    > Icek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1