eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoHacking... › Re: Hacking...
  • Data: 2013-02-17 20:52:26
    Temat: Re: Hacking...
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Andrzej Lawa napisał:

    >>> Spełnia dosłowne warunki definicji na którą się powołujesz.
    >>
    >> A nie jest tak, ze oni ci te ulotki dają?
    >
    > Nie. Stoją sobie w stojaczkach nie pilnowane i dostępne.

    Czyli ktoś je tam wystawił w celu "zabierajcie" :)

    >> Ale nie napisales. Wiec to ja wiem jaka była to ławka.
    >
    > Misiu, miała być rzecz ruchoma. Za trudne?

    Za trudne to dla Ciebie sprawdzić definicję prawną nieruchomości.

    >>>> Zgaduj :)
    >>>
    >>> Migasz się od odpowiedzi.
    >>
    >> Nie. Wierze w Twój intelekt i bystrość umysłu :)
    >
    > Migasz się czyli oddajesz dyskusję walkowerem.

    Oczywiście, wygrałeś :) Jest to taki poziom do którego nie potrafię Ci
    dorównać :)

    >> Mylisz intencje. Zaniedbanie != zezwolenie.
    >
    > A jak odróżnisz zaniedbanie od zezwolenia?

    Normalnie. Mózgiem :)

    > Wchodzę przez otwartą bramę - ktoś zapomniał zamknąć, czy też pozwolił
    > na wejście? Jak odróżnisz?


    Jeśli nie odrózniasz to masz problem. Problem polega na tym, że mozesz
    mieć problem z naruszeniem np. miru domowego. Mozesz kulturalnie
    przeprosic za swoją pomyłkę lub rozsiąść sie wygodnie i poczekać aż
    włąściciel wezwie policję, która cię wyprowadzi.

    >> Miałem samochód. Nie mam samochodu. Samochodem jezdzi ALawa. Złodziej.
    >
    > Miałem ławkę. Ktoś na niej usiadł. Nie mam ławki. Póki nie wstanie.

    Blad. Lawka dalej istnieje. Moze przyjsc wlasciciel, poprosic o zejscie
    z niej i ją ... zaczac malować :)



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1