eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGwałt - czy można jeszcze coś zrobićRe: Gwałt - czy można jeszcze coś zrobić
  • Data: 2004-03-19 21:36:19
    Temat: Re: Gwałt - czy można jeszcze coś zrobić
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
    wiadomości news:c3dc16$bju$1@inews.gazeta.pl...

    > Po roku czasu raczej sladów kryminalistycznych raczej nie będzie.

    Mikroślady na odzieży mogą być. Ale to żmudna praca i prawdopodobieństwo
    pozytywnej ekspertyzy znikome. Co do zasady takie drobiny utrzymują się
    niemal bez terminowo, choć oczywiście ich ubywa na przykład z każdym
    praniem.

    > A co wtedy, gdy sprawca nie zaprzecza, że odbył z pokrzywdzona stosunek
    > tylko twierdzi, że to było za jej zgodą? Na nic wtedy zdadzą się slady
    > spermy, włókienka z ubrania, włosy itd. O oporze świadczyłyby natomiast
    > obrazenia ciała - bardzo charakterystyczne dla zgwałcenia.

    I tak, i nie. Zakładając, że do zgwałcenia na przykład doszło w
    przypadkowym miejscu na odzieży ofiary znajdziesz różne ślady mogące
    świadczyć o przebiegu zdarzenia. Jeśli dziewczyna powie, że napastnik
    rzucił się na nią w parku, gdzie obalił ją i wykorzystał stosując
    zastraszenie, to śladów walki faktycznie może nie być, ale mikroślady na
    odzieży (pewnie głównie na plecach) charakterystyczne dla flory i fauny
    danego miejsca powinny być i ich brak raczej wskazuje na mataczenie
    pokrzywdzonej. Po za tym przy gwałcie z reguły sprawca dąży do jak
    najszybszego zaspokojenia, więc takimi drobiazgami, jak rozbieranie rzadko
    zaprząta sobie głowę. W to powoduje, że pewne ślady możesz znaleźć na
    częściach garderoby, na których w wypadku normalnego stosunku, nawet
    odbywanego na łonie natury, nie powinny się znaleźć. Zresztą na ten temat
    napisano opasłe tomiska i nie mam zamiaru się doktoryzować z tego tematu.
    To wszystko ocenia sąd.

    Moim zdaniem złożenie zawiadomienia po roku w sytuacji gdy nie mamy
    możliwości udowodnienia przebiegu zdarzenia, to jedynie narażenie
    dziewczyny na stres. Bo sprawca skazany raczej z braku dowodów nie
    zostanie. już sama zwłoka będzie przemawiać przeciwko pokrzywdzonej.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1