eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoEuropean City GuideRe: European City Guide
  • Data: 2002-12-29 20:47:11
    Temat: Re: European City Guide
    Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl.nospam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Doświadczenia z tego typu firmami nie mam, więc moja rada ma charakter
    czysto teoretyczny. Otóż sporządzenie umowy, gdy jedną ze stron jest podmiot
    polski wyłącznie w języku angielskim narusza USTAWĘ z dnia 7 października
    1999 r. o języku polskim. (Dz. U. z dnia 8 listopada 1999 r.), a dokładniej
    jej 7 art.:

    Art. 7. 1. Języka polskiego używa się w obrocie prawnym na terytorium
    Rzeczypospolitej Polskiej pomiędzy podmiotami polskimi oraz gdy jedną ze
    stron jest podmiot polski. Dotyczy to w szczególności nazewnictwa towarów i
    usług, ofert, reklamy, instrukcji obsługi, informacji o właściwościach
    towarów i usług, warunków gwarancji, faktur, rachunków i pokwitowań.
    2. Podmiotem polskim w rozumieniu ustawy jest:
    1) osoba fizyczna mająca miejsce zamieszkania na terytorium
    Rzeczypospolitej Polskiej,
    2) osoba prawna lub jednostka organizacyjna nie posiadająca osobowości
    prawnej
    - prowadząca działalność na terytorium Rzeczypospolitej
    Polskiej.
    3. Posługiwanie się w obrocie prawnym na terytorium Rzeczypospolitej
    Polskiej wyłącznie obcojęzycznymi określeniami, z wyjątkiem nazw własnych,
    jest zakazane.
    4. Obcojęzyczne opisy towarów i usług oraz obcojęzyczne oferty i reklamy
    wprowadzane do obrotu prawnego, o którym mowa w ust. 1, muszą jednocześnie
    mieć polską wersję językową.
    5. Kontrolę wykonywania obowiązków, o których mowa w ust. 1, 3 i 4, sprawuje
    Inspekcja Handlowa oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

    Ustawa ta zawiera jeden przepis karny, a mianowicie:

    Art. 15. 1. Kto w obrocie prawnym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej
    stosuje wyłącznie obcojęzyczne nazewnictwo towarów i usług, ofert, reklam,
    instrukcji obsługi, informacji o właściwościach towarów i usług, warunków
    gwarancji, faktur, rachunków i pokwitowań, z pominięciem polskiej wersji
    językowej, podlega karze grzywny.
    2. W razie ukarania za wykroczenia, o których mowa w ust. 1, można orzec
    nawiązkę nie wyższą niż 100.000 złotych z przeznaczeniem na Fundusz Promocji
    Twórczości, ustanowiony na podstawie art. 111 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r.
    o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. Nr 24, poz. 83 i Nr 43, poz.
    170 oraz z 1997 r. Nr 43, poz. 272 i Nr 88, poz. 554).

    Kodeks cywilny mówi:

    Art. 58. $ 1. Czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu
    obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny
    skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności
    prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.

    a dalej:

    Art. 84. $ 1. W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się
    od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli
    było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych
    dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę,
    chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z
    łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej
    nieodpłatnej.
    § 2. Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że
    gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał
    sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny).

    Tak więc ważąc powyższe wysłałbym do tej firmy informację w języku polskim,
    stwierdzając, iż przesłany przez nich dokument nie był w języku urzędowym
    RP, więc po pierwsze zawarcie w tej formie umowy było sprzeczne z ustawą (o
    języku polskim) więc zgodnie z art. 58 kc czynność ta jest nieważna z punktu
    widzenia polskiego prawa, a nadto nie umieszczając w swojej ofercie
    informacji w języku polskim o odpłatności za usługę było wprowadzeniem w
    błąd, a zatem za art. 84 kc uchylasz się od jego skutków, czyli uregulowania
    należności.

    Osobnym problemem jest to, czy czasami tamta firma nie zahaczyła o kodeks
    karny i czy tego typu praktyka nie jest czasami oszustwem, ale tego już
    pewien nie jestem. Jeśli bardzo chcesz, to złóż zawiadomienie do
    prokuratury, podając tych pozostałych kilkuset pokrzywdzonych. Najwyżej
    odmówią wszczęcia, no bo jednak jakaś tam informacja choć w języku obcym
    była.

    Za fakturę w każdym razie nie płaciłbym.




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1