eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoEuropean City Guide
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2002-12-29 17:26:08
    Temat: European City Guide
    Od: "Andrzej Paweł" <d...@o...pl>

    Witam grupe !!!

    Przegladalem archiwum grupy i nie znalazlem nic na ten temat, wiec pozwalam
    sobie przedstawic problem, jaki pojawil sie w zwiazku z dzialalnoscia
    wymienionej w tytule firmy - EUROPEAN CITY GUIDE, BALMES, 127 E-08008,
    BARCELONA, SPAIN. TEL.: +34 93 452 04 23 FAX: +34 93 453 61 15 E-MAIL:
    i...@e...com WEB: http://www.eurocityguide.com/
    http://www.eurocityguide.net/

    Na poczatku pazdziernika rozeslala ona do malych i srednich firm,
    instytucji, szpitali i na inne adresy list zawierajacy
    samokopiujacy druk wygladajacy na ankiete, w calosci po angielsku,
    zawierajacy prosbe o sprawdzenie podanych na nim danych i ich aktualizacje,
    podpisanie i zwrot w zalaczonej kopercie. Znaczna czesc strony formatu A4
    zawierala tabele z kwadracikami do zaznaczenia formy prowadzonej
    dzialalnosci. Podkreslano tam, ze przeslanie tego jest bezplatne.

    Po 2 miesiacach przychodzi faktura na kwote 817 euro za publikacje w
    European City Guide i na ich stronie www, na podstawie wyslanego im
    "zamowienia", ktorym jak sie okazalo byla opisana powyzej ankieta.
    Rzeczywiscie - malym drukiem i zageszczona, zle czytelna czcionka, na okolo
    1/6 w dole strony w srodku zawilego zdania stoi ze jest to umowa zawarta na
    3 lata, a pierwsza wplata ma wynosic 817 euro.

    Na stronie http://www.eurocityguide.net jest okolo 1600 firm z polski -
    krawcowych, fryzjerow, weterynarzy, aptek, szpitali, lekarzy, fili bankow w
    malych miasteczkach i innych, ktorzy podpisali - podobnie jak ja umowę,
    wyglądającą jak formularz/ankieta, nie będąc świadomymi, ze cos co wyglada
    na wyswiadczenie przyslugi European City Giude (ECG) uważa za umowę
    sprzedaży reklamy na okres 3 lat. Po co mi i innym drobnym firmom
    reklamowanie sie na "swiatowym rynku" - kto z Barcelony przyjedzie leczyc
    swojego kota do Swidnicy, czy wyrywac zeby do Opola ? Wystarczy nam i tak
    droga reklama w prasie lokalnej.

    W panice przeszukalem internet i znalazlem strony
    http://www.intercable.w.pl/ i http://www.stopecg.org/ wyjasniajace o co
    chodzi i jak postąpic w tym przypadku, kiedy podpisanie tej umowy wlasciwie
    podstepnie wyludzono.

    Czy ktos ma jakies w tym wzgledzie "doswiadczenia ?"

    Pozdrawiam
    Andrzej Pawel

    PS.
    Za ewentualne komentarze typu "widzialy gale co braly" dziekuje, to fakt
    niezaprzeczalny
    Ale widzialy to tez galy anglikow, irlandczykow, wlochow, wegrow czy
    czechow, a pierwsi z nich na pewno powinni go lepiej zrozumiec.



  • 2. Data: 2002-12-29 20:47:11
    Temat: Re: European City Guide
    Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl.nospam>

    Doświadczenia z tego typu firmami nie mam, więc moja rada ma charakter
    czysto teoretyczny. Otóż sporządzenie umowy, gdy jedną ze stron jest podmiot
    polski wyłącznie w języku angielskim narusza USTAWĘ z dnia 7 października
    1999 r. o języku polskim. (Dz. U. z dnia 8 listopada 1999 r.), a dokładniej
    jej 7 art.:

    Art. 7. 1. Języka polskiego używa się w obrocie prawnym na terytorium
    Rzeczypospolitej Polskiej pomiędzy podmiotami polskimi oraz gdy jedną ze
    stron jest podmiot polski. Dotyczy to w szczególności nazewnictwa towarów i
    usług, ofert, reklamy, instrukcji obsługi, informacji o właściwościach
    towarów i usług, warunków gwarancji, faktur, rachunków i pokwitowań.
    2. Podmiotem polskim w rozumieniu ustawy jest:
    1) osoba fizyczna mająca miejsce zamieszkania na terytorium
    Rzeczypospolitej Polskiej,
    2) osoba prawna lub jednostka organizacyjna nie posiadająca osobowości
    prawnej
    - prowadząca działalność na terytorium Rzeczypospolitej
    Polskiej.
    3. Posługiwanie się w obrocie prawnym na terytorium Rzeczypospolitej
    Polskiej wyłącznie obcojęzycznymi określeniami, z wyjątkiem nazw własnych,
    jest zakazane.
    4. Obcojęzyczne opisy towarów i usług oraz obcojęzyczne oferty i reklamy
    wprowadzane do obrotu prawnego, o którym mowa w ust. 1, muszą jednocześnie
    mieć polską wersję językową.
    5. Kontrolę wykonywania obowiązków, o których mowa w ust. 1, 3 i 4, sprawuje
    Inspekcja Handlowa oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

    Ustawa ta zawiera jeden przepis karny, a mianowicie:

    Art. 15. 1. Kto w obrocie prawnym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej
    stosuje wyłącznie obcojęzyczne nazewnictwo towarów i usług, ofert, reklam,
    instrukcji obsługi, informacji o właściwościach towarów i usług, warunków
    gwarancji, faktur, rachunków i pokwitowań, z pominięciem polskiej wersji
    językowej, podlega karze grzywny.
    2. W razie ukarania za wykroczenia, o których mowa w ust. 1, można orzec
    nawiązkę nie wyższą niż 100.000 złotych z przeznaczeniem na Fundusz Promocji
    Twórczości, ustanowiony na podstawie art. 111 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r.
    o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. Nr 24, poz. 83 i Nr 43, poz.
    170 oraz z 1997 r. Nr 43, poz. 272 i Nr 88, poz. 554).

    Kodeks cywilny mówi:

    Art. 58. $ 1. Czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu
    obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny
    skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności
    prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.

    a dalej:

    Art. 84. $ 1. W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się
    od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli
    było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych
    dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę,
    chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z
    łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej
    nieodpłatnej.
    § 2. Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że
    gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał
    sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny).

    Tak więc ważąc powyższe wysłałbym do tej firmy informację w języku polskim,
    stwierdzając, iż przesłany przez nich dokument nie był w języku urzędowym
    RP, więc po pierwsze zawarcie w tej formie umowy było sprzeczne z ustawą (o
    języku polskim) więc zgodnie z art. 58 kc czynność ta jest nieważna z punktu
    widzenia polskiego prawa, a nadto nie umieszczając w swojej ofercie
    informacji w języku polskim o odpłatności za usługę było wprowadzeniem w
    błąd, a zatem za art. 84 kc uchylasz się od jego skutków, czyli uregulowania
    należności.

    Osobnym problemem jest to, czy czasami tamta firma nie zahaczyła o kodeks
    karny i czy tego typu praktyka nie jest czasami oszustwem, ale tego już
    pewien nie jestem. Jeśli bardzo chcesz, to złóż zawiadomienie do
    prokuratury, podając tych pozostałych kilkuset pokrzywdzonych. Najwyżej
    odmówią wszczęcia, no bo jednak jakaś tam informacja choć w języku obcym
    była.

    Za fakturę w każdym razie nie płaciłbym.





  • 3. Data: 2002-12-29 22:19:19
    Temat: Re: European City Guide
    Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>

    Robert Tomasik napisa_(a):
    > Tak więc ważąc powyższe wysłałbym do tej firmy informację w języku polskim,
    > stwierdzając, iż przesłany przez nich dokument nie był w języku urzędowym
    > RP, więc po pierwsze zawarcie w tej formie umowy było sprzeczne z ustawą (o
    > języku polskim) więc zgodnie z art. 58 kc czynność ta jest nieważna z punktu
    > widzenia polskiego prawa, a nadto nie umieszczając w swojej ofercie
    > informacji w języku polskim o odpłatności za usługę było wprowadzeniem w
    > błąd, a zatem za art. 84 kc uchylasz się od jego skutków, czyli uregulowania
    > należności.

    Tylko czy do umowy będzie się w ogóle stosować prawo polskie?

    KG


  • 4. Data: 2002-12-30 06:46:18
    Temat: Re: European City Guide
    Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)


    ----- Original Message -----
    From: "Robert Tomasik" <r...@w...pl.nospam>
    To: <p...@n...pl>


    : Kodeks cywilny mówi:
    :
    : Tak więc ważąc powyższe wysłałbym do tej firmy informację w języku
    polskim,
    : stwierdzając, iż przesłany przez nich dokument nie był w języku urzędowym
    : RP, więc po pierwsze zawarcie w tej formie umowy było sprzeczne z ustawą
    (o
    : języku polskim) więc zgodnie z art. 58 kc czynność ta jest nieważna z
    punktu
    : widzenia polskiego prawa,

    idziesz zbyt daleko, moim zdaniem złamanie rygorów ustawy o j. polskim nie
    powoduje niewazności czynności cywilnoprawnej

    : a nadto nie umieszczając w swojej ofercie
    : informacji w języku polskim o odpłatności za usługę było wprowadzeniem w
    : błąd, a zatem za art. 84 kc uchylasz się od jego skutków, czyli
    uregulowania
    : należności.

    można tego spróbować, aczkolwiek tutaj zaprzeczasz sam sobie, skoro czynność
    jest nieważna to po co uchylać się od jej skutków?

    pozdrowienia

    marcin

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 5. Data: 2002-12-30 15:19:02
    Temat: Re: European City Guide
    Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl.nospam>

    | idziesz zbyt daleko, moim zdaniem złamanie rygorów ustawy o j. polskim nie
    | powoduje niewazności czynności cywilnoprawnej

    Moim zdaniem też, ale spróbować można. Tamci działają na granicy oszustwa,
    więc napotykając rozsądny opór dadzą spokój.

    | można tego spróbować, aczkolwiek tutaj zaprzeczasz sam sobie, skoro
    czynność
    | jest nieważna to po co uchylać się od jej skutków?

    Wiem, ale to pierwsze jest naciągane. To po prostu druga linia obrony, jak
    pierwsza zostanie przełamana.

    --
    Robert Tomasik
    IDKey PGP: 0x9B725EF3



  • 6. Data: 2002-12-30 15:31:06
    Temat: Re: European City Guide
    Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl.nospam>

    | Tylko czy do umowy będzie się w ogóle stosować prawo polskie?

    Szczerze mówiąc nie pomyślałem o tym. Nie wiadomo, jaki charakter miała ta
    umowa, no bo jest w języku obcym. Jeśli miała charakter umowy-zlecenia albo
    o dzieło, to faktycznie należałoby stosować prawo hiszpańskie (tylko kto go
    zna). Jeśli nie, to prawo polskie.

    No ale, bez względu na tę właściwość oszustwem najprawdopodobniej będzie.
    Więc jakakolwiek rozsądna odmowa uregulowania należności powinna tamtych
    skutecznie zastopować.



  • 7. Data: 2003-01-02 22:42:48
    Temat: Re: European City Guide
    Od: "Andrzej Paweł" <d...@o...pl>

    Witam ponownie,
    dziękuję za wypowiedzi,
    wysłałem listy,
    czekam na efekty.

    Pozdrawiam

    Andrzej Paweł




  • 8. Data: 2003-01-04 11:54:43
    Temat: Re: European City Guide
    Od: Romek <r...@p...wp.pl>

    Dnia Mon, 30 Dec 2002 16:19:02 +0100, "Robert Tomasik"
    <r...@w...pl.nospam> napisał(a):

    >| idziesz zbyt daleko, moim zdaniem z?amanie rygorów ustawy o j. polskim nie
    >| powoduje niewazno?ci czynno?ci cywilnoprawnej
    >
    >Moim zdaniem te?, ale spróbowa? mo?na. Tamci dzia?aj? na granicy oszustwa,
    >wi?c napotykaj?c rozs?dny opór dadz? spokój.


    Zgadzam sie z Marcinem,ze takw wykladnia jest conajmniej za daleko
    idaca. Co to znaczy działnie "na granicy oszustwa" - albo podchodzi
    pod parafraf albo nie :)
    Moim zdaniem, nie mozemy mówic o bezwzglednej niewaznosci umowy.
    Zreszta sama ustawa wprowadza odmnna snakcje sporzadzenia umowy w
    j.obcym - sankcja sa utrudnina dowodowe. Jezeli zamiarem ustawodawcy
    bylo by wprowadzenie bezwzglednej niewaznosci umow w j. obcym to
    przepis o utrudniniach dowodwych nie mialby sensu. Inna sprawa,ze
    wprowadzenie takiej newaznosci byo by kompletne
    bezsensowne...obcokrajowiec nie moglby kupic gazety w kiosku....:)
    Wiec moim zdaniem umowa jest wazna, powstaje ewentualnie problem
    dowodowy. ( zobaczcie do ustway , to jest chyba rt. 8 z tego co
    pamietam). A odpowiedzilnosc karna za zlozenie oferty w j. obcym to
    zupelnie inny problem.

    Natomaist mam watpliwsci co do tego, czy znajdzie zastosowanei ustawa
    o j. polski, Nalezalo by najpier sprawdzic w tej umowie czy nie ma tam
    przypadkiem wskazania na prawo obce jako prawo wlasciwe :). Skoro
    oferent jest podmiotem zagranicznycm, umowa w j. obcym to wcale bym
    sie nie zdziwil gdyby byla taka klauzula. Ale to jest do sprawdzenia.

    I tu zaczyna sieciekawa zabawa. Ustawa o j. polskim pisana przez
    polonistów i biologów jest po prostu perelką...:) sztuki
    legislacyjnej...:)
    Nie wdajac sie w szczegolny ,zasygnalizuje tylko pewne pomysly
    wykladni pojawijace sie w lit.
    1. Pomysl,ze ustawa nie zjaduje zasotosowani w przypadku gdy strona
    jest tzw. "element zagraniczny". Przyjujac ten punkt widzenia w
    opawanym prypadku musilibysmy uznac,ze ustawa nie znajdzie
    zastosowania. Ocywiscie to tylko poglad doktryny, moim zdaniem dosc
    kontrowersyjny.
    2. Wspomniany powyzej kwestia wyboru prawa. Jezeli stosowan kluzula
    zamieszczona byla w umowie , to czy jest ona skuteczna w zakresie
    omawinej ustawy. Jedni twiedza ,ze tak. W takim przypadku nie
    moglibysmy powoluywac sina ustawe a zatem dozwolony bylby dowód z
    przesluchanai stron i swiadków co do zawarcia umowy. I z tego co sie
    rorientuje jest to poglad przewazajacy.
    Inny jednak - i ja równiez - wskazuja ,ze ustaw o j. polskim - nalezy
    do tzw. prawa publiczego i nie mozna jej stosowania wylaczyc klauzla o
    wyborze prawa obcego. Zatem mimo ,ze taka klauzla istniej, jezeli
    umowa sporzadzona jest wylacznie w j. obcym to spotkamy sie z
    trudnosciami dowodowymi wynikajacymi z ustawy.

    Oczywisce na razie to tylko pomysly doktryny i to bardzo rozbiezne.


    >
    >Wiem, ale to pierwsze jest naci?gane. To po prostu druga linia obrony, jak
    >pierwsza zostanie prze?amana.
    Moim zdaniem to nie przejdzie.

    Ale, to mila byc konstruktywan krytyka :)
    Po prostu mysle,ze nie ma potrzeby opierana sie na przepsach kc
    dotyczacych bledu.
    Zauwazcie,ze w omawinym przypadku doszlo do zawarcia umowy z
    wykorzystaniem wzorca. art. 384 i nast. kc.
    Wzorzec wiaze tylko wtedy gdy został prawidlowo dostrczony.
    O prawidlowym doreczeniu wzorca mozemy mówic wylacznie w sytuacji gdy
    oblat moogl " z łatwościa zapoznac sie z jego trescia".
    I teraz w literaturze isnije zgodne stanowisko ,ze wzorzec w j. obcym
    moze wykluczyc łatwe zpoznaie sie z jego trescia. A zatem wzorzec
    zostal niskutecznie doręczony i nie wiaze strony.

    Drugi pomysł to wystapieniei z roszczeneim w oparciu o przepisy o
    zwalczaniu nieuczciwekj konkurencji.

    Pozdrawiam
    Romek
    www.prawnik.net.pl


  • 9. Data: 2003-01-04 11:57:36
    Temat: Re: European City Guide
    Od: Romek <r...@p...wp.pl>

    Dnia Mon, 30 Dec 2002 16:19:02 +0100, "Robert Tomasik"
    <r...@w...pl.nospam> napisał(a):

    Zgadzam sie z Marcinem,ze takw wykladnia jest conajmniej za daleko
    idaca. Co to znaczy dziaĹ,nie "na granicy oszustwa" - albo podchodzi
    pod parafraf albo nie :)
    Moim zdaniem, nie mozemy mĂłwic o bezwzglednej niewaznosci umowy.
    Zreszta sama ustawa wprowadza odmnna snakcje sporzadzenia umowy w
    j.obcym - sankcja sa utrudnina dowodowe. Jezeli zamiarem ustawodawcy
    bylo by wprowadzenie bezwzglednej niewaznosci umow w j. obcym to
    przepis o utrudniniach dowodwych nie mialby sensu. Inna sprawa,ze
    wprowadzenie takiej newaznosci byo by kompletne
    bezsensowne...obcokrajowiec nie moglby kupic gazety w kiosku....:)
    Wiec moim zdaniem umowa jest wazna, powstaje ewentualnie problem
    dowodowy. ( zobaczcie do ustway , to jest chyba rt. 8 z tego co
    pamietam). A odpowiedzilnosc karna za zlozenie oferty w j. obcym to
    zupelnie inny problem.

    Natomaist mam watpliwsci co do tego, czy znajdzie zastosowanei ustawa
    o j. polski, Nalezalo by najpier sprawdzic w tej umowie czy nie ma tam
    przypadkiem wskazania na prawo obce jako prawo wlasciwe :). Skoro
    oferent jest podmiotem zagranicznycm, umowa w j. obcym to wcale bym
    sie nie zdziwil gdyby byla taka klauzula. Ale to jest do sprawdzenia.

    I tu zaczyna sieciekawa zabawa. Ustawa o j. polskim pisana przez
    polonistĂłw i biologĂłw jest po prostu perelkÄ......:) sztuki
    legislacyjnej...:)
    Nie wdajac sie w szczegolny ,zasygnalizuje tylko pewne pomysly
    wykladni pojawijace sie w lit.
    1. Pomysl,ze ustawa nie zjaduje zasotosowani w przypadku gdy strona
    jest tzw. "element zagraniczny". Przyjujac ten punkt widzenia w
    opawanym prypadku musilibysmy uznac,ze ustawa nie znajdzie
    zastosowania. Ocywiscie to tylko poglad doktryny, moim zdaniem dosc
    kontrowersyjny.
    2. Wspomniany powyzej kwestia wyboru prawa. Jezeli stosowan kluzula
    zamieszczona byla w umowie , to czy jest ona skuteczna w zakresie
    omawinej ustawy. Jedni twiedza ,ze tak. W takim przypadku nie
    moglibysmy powoluywac sina ustawe a zatem dozwolony bylby dowĂłd z
    przesluchanai stron i swiadkĂłw co do zawarcia umowy. I z tego co sie
    rorientuje jest to poglad przewazajacy.
    Inny jednak - i ja rĂłwniez - wskazuja ,ze ustaw o j. polskim - nalezy
    do tzw. prawa publiczego i nie mozna jej stosowania wylaczyc klauzla o
    wyborze prawa obcego. Zatem mimo ,ze taka klauzla istniej, jezeli
    umowa sporzadzona jest wylacznie w j. obcym to spotkamy sie z
    trudnosciami dowodowymi wynikajacymi z ustawy.

    Oczywisce na razie to tylko pomysly doktryny i to bardzo rozbiezne.


    >
    >Wiem, ale to pierwsze jest naciÂ?gane. To po prostu druga linia obrony, jak
    >pierwsza zostanie prze?amana.
    Moim zdaniem to nie przejdzie.

    Ale, to mila byc konstruktywan krytyka :)
    Po prostu mysle,ze nie ma potrzeby opierana sie na przepsach kc
    dotyczacych bledu.
    Zauwazcie,ze w omawinym przypadku doszlo do zawarcia umowy z
    wykorzystaniem wzorca. art. 384 i nast. kc.
    Wzorzec wiaze tylko wtedy gdy zostaĹ, prawidlowo dostrczony.
    O prawidlowym doreczeniu wzorca mozemy mĂłwic wylacznie w sytuacji
    gdy
    oblat moogl " z Ĺ,atwoĹ>cia zapoznac sie z jego trescia".
    I teraz w literaturze isnije zgodne stanowisko ,ze wzorzec w j. obcym
    moze wykluczyc Ĺ,atwe zpoznaie sie z jego trescia. A zatem wzorzec
    zostal niskutecznie dorÄ(TM)czony i nie wiaze strony.

    Drugi pomysĹ, to wystapieniei z roszczeneim w oparciu o przepisy o
    zwalczaniu nieuczciwekj konkurencji.

    Pozdrawiam
    Romek
    www.prawnik.net.pl


  • 10. Data: 2003-01-04 11:59:46
    Temat: Re: European City Guide
    Od: Romek <r...@p...wp.pl>

    Dnia Mon, 30 Dec 2002 16:19:02 +0100, "Robert Tomasik"
    <r...@w...pl.nospam> napisał(a):
    Zgadzam sie z Marcinem,ze takw wykladnia jest conajmniej za daleko
    idaca. Co to znaczy dziaÄąâEURšnie "na granicy oszustwa" - albo
    podchodzi
    pod parafraf albo nie :)
    Moim zdaniem, nie mozemy mÄ,Ĺ,wic o bezwzglednej niewaznosci umowy.
    Zreszta sama ustawa wprowadza odmnna snakcje sporzadzenia umowy w
    j.obcym - sankcja sa utrudnina dowodowe. Jezeli zamiarem ustawodawcy
    bylo by wprowadzenie bezwzglednej niewaznosci umow w j. obcym to
    przepis o utrudniniach dowodwych nie mialby sensu. Inna sprawa,ze
    wprowadzenie takiej newaznosci byo by kompletne
    bezsensowne...obcokrajowiec nie moglby kupic gazety w kiosku....:)
    Wiec moim zdaniem umowa jest wazna, powstaje ewentualnie problem
    dowodowy. ( zobaczcie do ustway , to jest chyba rt. 8 z tego co
    pamietam). A odpowiedzilnosc karna za zlozenie oferty w j. obcym to
    zupelnie inny problem.

    Natomaist mam watpliwsci co do tego, czy znajdzie zastosowanei ustawa
    o j. polski, Nalezalo by najpier sprawdzic w tej umowie czy nie ma tam
    przypadkiem wskazania na prawo obce jako prawo wlasciwe :). Skoro
    oferent jest podmiotem zagranicznycm, umowa w j. obcym to wcale bym
    sie nie zdziwil gdyby byla taka klauzula. Ale to jest do sprawdzenia.

    I tu zaczyna sieciekawa zabawa. Ustawa o j. polskim pisana przez
    polonistÄ,Ĺ,w i biologÄ,Ĺ,w jest po prostu perelkĂ,,âEUR?...:) sztuki
    legislacyjnej...:)
    Nie wdajac sie w szczegolny ,zasygnalizuje tylko pewne pomysly
    wykladni pojawijace sie w lit.
    1. Pomysl,ze ustawa nie zjaduje zasotosowani w przypadku gdy strona
    jest tzw. "element zagraniczny". Przyjujac ten punkt widzenia w
    opawanym prypadku musilibysmy uznac,ze ustawa nie znajdzie
    zastosowania. Ocywiscie to tylko poglad doktryny, moim zdaniem dosc
    kontrowersyjny.
    2. Wspomniany powyzej kwestia wyboru prawa. Jezeli stosowan kluzula
    zamieszczona byla w umowie , to czy jest ona skuteczna w zakresie
    omawinej ustawy. Jedni twiedza ,ze tak. W takim przypadku nie
    moglibysmy powoluywac sina ustawe a zatem dozwolony bylby dowÄ,Ĺ,d z
    przesluchanai stron i swiadkÄ,Ĺ,w co do zawarcia umowy. I z tego co
    sie
    rorientuje jest to poglad przewazajacy.
    Inny jednak - i ja rÄ,Ĺ,wniez - wskazuja ,ze ustaw o j. polskim -
    nalezy
    do tzw. prawa publiczego i nie mozna jej stosowania wylaczyc klauzla o
    wyborze prawa obcego. Zatem mimo ,ze taka klauzla istniej, jezeli
    umowa sporzadzona jest wylacznie w j. obcym to spotkamy sie z
    trudnosciami dowodowymi wynikajacymi z ustawy.

    Oczywisce na razie to tylko pomysly doktryny i to bardzo rozbiezne.


    >
    >Wiem, ale to pierwsze jest naciĂ,Â?gane. To po prostu druga linia obrony, jak
    >pierwsza zostanie prze?amana.
    Moim zdaniem to nie przejdzie.

    Ale, to mila byc konstruktywan krytyka :)
    Po prostu mysle,ze nie ma potrzeby opierana sie na przepsach kc
    dotyczacych bledu.
    Zauwazcie,ze w omawinym przypadku doszlo do zawarcia umowy z
    wykorzystaniem wzorca. art. 384 i nast. kc.
    Wzorzec wiaze tylko wtedy gdy zostaÄąâEURš prawidlowo dostrczony.
    O prawidlowym doreczeniu wzorca mozemy mÄ,Ĺ,wic wylacznie w sytuacji
    gdy
    oblat moogl " z ÄąâEURšatwoÄąâEURşcia zapoznac sie z jego trescia".
    I teraz w literaturze isnije zgodne stanowisko ,ze wzorzec w j. obcym
    moze wykluczyc ÄąâEURšatwe zpoznaie sie z jego trescia. A zatem wzorzec
    zostal niskutecznie dorĂ,,â,,˘czony i nie wiaze strony.

    Drugi pomysÄąâEURš to wystapieniei z roszczeneim w oparciu o przepisy o
    zwalczaniu nieuczciwekj konkurencji.

    Pozdrawiam
    Romek
    www.prawnik.net.pl

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1