eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoEuropean City GuideRe: European City Guide
  • Data: 2003-01-15 01:11:24
    Temat: Re: European City Guide
    Od: "Krzychu" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Widzę, że nie tylko ja sprawiłem sobie kłopot i podpisałem tą
    nieszczęsną ankietę. W moim przypadku było dokładnie tak samo jak u Pana.
    Znam angielski i po przeczytaniu nagłówka bardzo chętnie wypełniłem,
    podpisałem i wysłałem ankietę. Dopiero jak zaczęły przychodzić upomnienia o
    zapłatę doczytałem o tym o co tak na prawdę chodzi. Wysłałem do nich kilka
    maili dokładnie wyjaśniając dlaczego nie mam zamiaru im płacić. Za każdym
    razem dosyć szybko dostawałem odpowiedź, która wyjaśniała mi, że skoro
    podpisałem to ich już nic nie interesuje i muszę płacić. Po pewnym czasie
    zaczęły przychodzić już listy z ich "Legal Department", które tak samo jak
    tamte nic nie wyjaśniały. Publikacja była i trzeba płacić. W pierwszym mailu
    do nich napisałem, że nie jestem zainteresowany publikacją w ich
    przewodniku, ani teraz, ani nigdy w przyszłości. Ku mojemu zaskoczeniu w
    następnej edycji przewodnika także ukazała się moja reklama, także za drobne
    787 Euro. Dwa tygodnie temu przyszła informacja o tym, że przekazują sprawę
    do czegoś typu: międzynarodowa firma windykacyjna. Ponieważ sprawa wydała mi
    się dosyć poważna więc przekazałem ją do prawników obsługujących moją firmę.
    Sprawa wygląda tak: podpisaliśmy coś co ich zdaniem (ECG) jest umową, ale
    nie dostaliśmy żadnych warunków tej umowy, co się stanie jeżeli, itd., była
    tam zamieszczona jedynie informacja o cenie za publikację. Skoro nie
    dostaliśmy warunków umowy i nie ma ich też na stronie internetowej ECG,
    więc w świetle prawa jest ona nie ważna i gdyby doszło do sprawy sądowej w
    Polsce to będzie ona wygrana. Tak to wygląda ze strony prawnej na chwilę
    obecną. W tym tygodniu spotykam się z prawnikami więc może coś nowego będzie
    wiadomo.
    Ja sam nie jestem prawnikiem i obce mi są takie problemy, ale wydaje mi
    się, że sprawa wygląda tak: firma z Barcelony zdobyła adresy kilkunastu
    tysięcy firm z Europy i wysłała do nich wspomniane ankiety. Tak jak Pan i ja
    zrobio ok 40-70% ludzi i odesłali podpisane ankiety. Firma ECG zaczęła
    wysyłać rachunki, przypomnienia, ponaglenia, straszyć sądami i ich "Legal
    Department". Część przestraszonych ludzi zapłaciła, część chciała się
    zareklamować w tym przewodniku i firma zarobiła jakąś kwotę. Musieli
    wydrukować i rozesłać przewodnik, bo inaczej można by ich od razu podać do
    sądu, albo po prostu nie płacić. Cena tego ogłoszenia jest na tyle wysoka,
    że wydaje mi się, że jeżeli tylko kilka procent się przestraszyło i
    zapłaciło to i tak wyszli na swoje. Dopiero dziś znalazłem tą stronę
    www.stopecg.org i nie zdążyłem się w całości z nią zapoznać, jedynie
    zapamiętałem o tym żeby nic nie płacić. Zobaczymy jak to się skończy. Myślę,
    że z polskich firm nikt im nie zapłacił.
    Jeżeli będzie miał Pan pomysł na rozwiązanie tego problemu to proszę o
    kontakt. Może wspólnymi siłami uda się coś zrobić.

    Pozdrawiam
    Krzysztof Jakubowski


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1