eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDawna mala sltuczka a wezwanie na policje... › Re: Dawna mala sltuczka a wezwanie na policje...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
    ed.pionier.net.pl!news.ipartners.pl!ipartners.pl!not-for-mail
    From: "logos" <proto(_usun__tO)-...@w...pl@totex>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Dawna mala sltuczka a wezwanie na policje...
    Date: Tue, 25 Oct 2005 16:52:14 +0200
    Organization: Internet Partners
    Lines: 38
    Message-ID: <djlh21$31f8$1@news2.ipartners.pl>
    References: <0...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 217.153.199.226
    X-Trace: news2.ipartners.pl 1130252161 99816 217.153.199.226 (25 Oct 2005 14:56:01
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: 25 Oct 2005 14:56:01 GMT
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1506
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Priority: 3
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1506
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:337397
    [ ukryj nagłówki ]

    "Chalabala" <s...@p...onet.pl> wrote in message
    news:04bd.000007ce.435e3c6b@newsgate.onet.pl...
    > Zdaje sobie sprawe, ze ten post jest dosc dlugi, ale bardzo prosze o
    > wyrozumialosc i ew. porady.

    [ciach]

    juz nie jest dlugi ;)

    Tez znalazlem sie w takiej sytuacji. Spowodowalem stluczke na parkingu przez
    oczywiste gapiostwo, spieszylem sie wiec zostawilem za wycieraczka numer
    telefonu do mnie i informacje o tym co sie stalo i odjechalem. Okazalo sie,
    ze ktos kartke wyciagnal albo wiatr ja porwal i poszkodowany jej nie dostal.
    Okazalo sie jednak, ze ktos na spacerze z psem widzial cale zajscie i
    zaczekal na poszkodowanego, zeby mu zrelacjonowac przebieg wydarzen. Potem
    podobno kilkakrotnie zostawiano u mnie za wycieraczka kartke z prosba o
    kontakt, ale w sumie dostalem chyba trzecia albo czwarta z rzedu. Do tego
    czasu poszkodowany zglosil sprawe na policje. W koncu udalo mi sie
    skontaktowac z poszkodowanym, zalatwilismy kwestie finansowe i otrzymalem od
    niego telefon do policjanta, ktory przyjmowal zgloszenie. Na komisariacie
    dowiedzialem sie, ze zgloszenia nie da sie wycofac i musi zostac ono
    rozpatrzone na drodze sadowej. Policjant spisal moje wezwania oraz napisal,
    ze przyznaje sie do winy i prosze o ukaranie grzywna wysokosci 100 zlotych
    plus koszty postepowania sadowego bez przeprowadzenia rozprawy. Kilka
    tygodni pozniej dostalem wyrok nakazowy (de facto pisze o nim w innym poscie
    bo nie wiem gdzie go zaplacic). Niestety, podobno nie zawsze sad odstepuje
    od przeprowadzenia rozprawy w takich przypadkach. Wtedy prawdopodobnie
    koszty postepowania sadowego sa wyzsze. W moim przypadku byla to w sumie
    kwota 80 zlotych (50 zlotych na postepowanie oraz 30 zlotych oplaty od
    rzeczonej kary grzywny (co to ma byc?)).

    Acha, zdarzenie mialo miejsce w Krakowie.

    pozdrawiam,
    --
    logos


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1