eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy to legalne działanie? › Re: Czy to legalne działanie?
  • Data: 2008-07-19 20:16:31
    Temat: Re: Czy to legalne działanie?
    Od: Tristan <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W odpowiedzi na pismo z sobota 19 lipiec 2008 20:21
    (autor Przemek Lipski
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <g5tbat$ok2$1@news.onet.pl>):

    >> Tak w ogóle to ktoś używa naszej klasy? nawet moja żona się wypisała, bo
    >> uznała po pół roku, że to nudne.
    > To co ona tam robiła?

    Nie wiem, dla mnie to było od początku bez sensu. Chyba se oglądała fotki...
    Bo to do tego służy, ZTCW.

    > NK służy do odszukania znajomych i ewentualnego
    > utrzymania kontaktu.

    Jakby tak było, to by ludzie tam nie wchodzili co chwilę. To jakiś taki ZTCW
    poligon do opluwania się, zamieszczania zdjęć i pasjonowania się jak
    ciulato wygląda po 30 latach klasowa piękność.

    > Równie dobrze można uznać, że notatnik z adresami i
    > telefonami przyjaciół jest nudny i go wyrzucic, albo skasować spis
    > telefonów w komórce bo nudny :)))

    No bo jest nudny. Używa się go do notowania adresów, a nie do ciągłego tam
    siedzenia i patrzenia na nie. NK nie używam, ale moim uczniom musiałem
    zablokować, bo ciągle tam wchodzili albo na fotke... Też jak dla mnie
    meganudne... Jedna pryszczersa daje swojom códnom fotkie, a jej zawistne
    koleżanki z klasy wchodzą i głosują na nie albo komentują jaka to ona
    brzydka.

    W każdym razie, ja nie rozumiem NK w ogóle. Jeszcze mogę zrozumieć, że ktoś
    w wieku starszym jakieś dawne kontakty sentymentalnie se odgrzebuje, ale po
    co tam siedzą licealiści, skoro mają kolegów z klasy w ławce obok, to nie
    wiem.

    Ja widać jestem już za stary na takie zabawy, bo to dla mnie jakiś poroniony
    pomysł. Znajomych się ma do znajomienia. I ich mam bez NK. Kryterium, że
    ktoś kiedyś był ze mną w tej samej klasie ma znaczenie zerowe. Albo go
    lubię i utrzymuję kontakt, albo nie. Nie ważne czy znam go z klasy, placu
    czy sraczyka miejskiego na dworcu centralnym.

    Szukanie na siłę ,,przyjaciół'', kupowanie ich na allegro i wzajemne
    wyzywanie się -- to nie dla mnie.

    --
    Tristan
    Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
    do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1