eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy to bedzie spam? › Re: Czy to bedzie spam?
  • Data: 2004-03-17 22:40:57
    Temat: Re: Czy to bedzie spam?
    Od: "pix" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > A jak dowodzisz otrzymanie spamu?
    > > Jak dokumentujesz zgodę odbiorcy na otrzymanie oferty handlowej?
    > > Dokumentowanie czegokolwiek "mailowego" w ogóle stwarza
    > > swoje własne specyficzne problemy i to niezaleznie od tego czy
    > > podejdziemy od strony opt-out czy opt-in, więc interesująca nas
    > > ustawa nie wnosi tu raczej niczego cennego poza utrudnianiem
    > > nawiązywania kontaktów biznesowych tą drogą.
    >
    > tu sie moge zgodzic
    > nie zgodze sie jednak z twierdzeniem, ze nie ma zadnej roznicy pomiedzy
    opt-in
    > i opt-out, chyba nie musze tlumaczyc dlaczego

    Róznice są i to zasadnicze.
    Weźmy chwilowo w nawias tak oczywiste kwestie jak owo utrudnianie
    nawiązywania kontaktów biznesowych i spójrzmy z nieco innej
    perspektywy tudzież bez zbytnich emocji.
    <rozważania na marginesie>
    Pierwsze co od razu rzuca się w oczy to fakt, że tak drastycznych
    ograniczeń jak opt-in nie wprowadzono w zasadzie w żadnej innej
    dziedzinie, szczególnie tam gdzie zaangażowane są większe pieniadze.
    Powszechnie obowiązuje albo opt-out (PocztaPolska i reklamówki
    w skrzynkach) albo zgoła NIC (TV, radio, bilboardy itp).
    Dlaczego np. dla Poczty nie wprowadzono tego rozwiązania?
    IMO to chyba oczywiste, gdyż byłoby zabójcze dla tego biznesu.
    Nikt przy zdrowych zmysłach nie chodziłby do okienka i nie zgłaszał
    zapotrzebowania na makulaturę w skrzynce :-))
    A teraz pytanie - dlaczego to jedno tylko medium wzbudziło aż tak
    wielką legislacyjną gorączkę, mimo że pozostałe rażą znacznie
    większą część populacji i są równie (jeśli nie bardziej) namolne?
    Być może klucz kryje się między innymi w potencjalnych mozliwościach
    drastycznego obniżenia bariery wejścia na rynek (chyba nie muszę
    tłumaczyć dlaczego), co automatycznie pociąga wzrost konkurencji
    ze wszystkimi tego konsekwencjami, a wielu jest to jednak nie w smak.
    Do tego dochodzi niebezpieczeństwo spadku wpływów dotychczasowych
    monopolistów w reklamie masowej (media od gazet do TV), agencji
    reklamowych, fiskusa itd itp.
    Zwłaszcza w socjalizującej "Europie" trafiło na bardzo podatny
    grunt no i mamy to co mamy (do tego dosyć topornie IMHO zrobione).
    </rozważania>

    > > Spamu dostaję praktycznie tyle samo co przedtem natomiast
    > > od momentu wejścia w życie cudownej spec-ustawy nie dostałem
    > > ani jednej rozsądnej propozycji czy oferty i taki jest dla mnie jej
    efekt.
    >
    > tzn, ze jakby tej regulacji nie bylo, bylbys hepi?

    Ze spamem mailowym sobie radzę nieźle, znacznie już gorzej
    niestety z telewizyjnym gdyż jedyne co mogę zrobić to wyłączyć fonię
    i cierpliwie czekać na zakończenie bloku reklamowego.
    Tak więc osobiście nie miałbym nic przeciwko temu, a przynajmniej
    byłoby o jednego legislacyjnego spama mniej ;-)

    > > Jeśli handlujesz Viagrą lub zawodowo zajmujesz się
    > > wydłużaniem/powiększaniem to rzeczywiście możesz mieć
    > > tu pewien problem ;-)
    >
    > nie handluje ani jednym ani drugim, zatem problemu jako takiego na
    szczescie
    > nie mam
    > pokaz mi tylko taki "doskonaly" filtr...

    A po co zaraz szukać "doskonałości"?
    Jeśli jeden spam się przeciśnie to chyba nikomu korona z głowy
    nie spadnie jeśli go skasuje ręcznie.

    > > Nic podobnego. Ale przepisy to nie cepy, którymi mozna bez
    > > opamiętania walić na lewo i prawo (nomen omen ;-).
    >
    > tzn, ze ustawa, o ktorej mowimy:
    > a. w ogole jest niepotrzebna
    > b. jest "o kant dupy potluc"
    > ?

    O tym niżej.

    > pokaz mi ustawe, ktora rozwiewala wszelkie watpliwosci zaraz po jej
    wejsciu w
    > zycie i ktora nie wymaga nowelizacji...
    > polecam lekture dyrektyw ue, w oparciu o ktore ta ustawa powstala
    > troche sledze temat i widze, ze tak jak u nas - w wiekszosci panstw
    > czlonkowskich maja problemy z tym tematem...ale z drugiej strony nie ma
    sie
    > chyba co dziwic - wiadomo, ze materia jest nowa i gruntowne jej
    uregulowanie za
    > jednym zamachem w sposob jednolity i zadowalacjacy wszystkie strony
    graniczy
    > chyba z cudem

    Ech, musiałbym tu dosadnie napisać co myślę o UE, zwłaszcza w jej
    najgorszym tj. niemiecko-francuskim wydaniu ;-)
    Ponieważ jednak tym samym wykroczylibyśmy poza temat wątku
    wróćmy do sprawy zasadniczej.
    Otóż _jeśli_ rzetelna, obiektywna i wszechstronna analiza problemu
    wykazałaby, że jednak jakieś ramy są pożądane to mozna to załatwić
    na wiele sposobów subtelniejszych niż walenie cepem "po wsiech".
    Ot przykładowo:
    - wyłączyć spod ochrony podmioty gospodarcze (podobnie jak z
    ochrony danych osobowych i innych),
    - przyjąć zasadę opt-out dla wszystkich
    - przyjąć opt-in dla prywatnych, opt-out dla reszty
    itd.
    Wszystko to jest zresztą kwestią do dyskusji i rozważań jakkolwiek
    u ich podstaw powinna znaleźć się zasada jak najmniejszej
    szkodliwości dla obrotu gospodarczego i konkurencji.

    > pozdrawiam
    również
    Pix

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1