W dniu 25.06.2022 o 20:57, Shrek pisze:
>>> Ale my nie o tym, a o tym, że jakoby twoim zdaniem nie ma innej
>>> możlowości "pozyskania zeznań procesowo" od matki której zmarło
>>> dziecko, jak postawić jej zarzuty. No to wyjaśniej dlaczego.
>> Zamiast z uporem maniaka bić pianę wskaż ów prosty sposób po
>> prostu.
> Póki co to działa tak, że to funkcjonariusz ma działać na podstawie i
> w granicach prawa. Więc jak masz jej jakiekolwiek zarzuty postawić,
> to masz mieć podstawy. "Przeczytałem kodeks postępowania karnego, ale
> nie zrozumiałem" nie jest podstawą akceptowalną przez sąd.

Zaczynamy dochodzić do konsensusu. Tylko skoro nie rozumiesz, to czemu
się uparłeś pouczać innych, co rozumieją?
>
> A sposób jest prosty - słuchasz ją jako świadka. Ewentualnie
> wyjaśnienia w sprawie.

Nawet nie wiesz, jaki jesteś mądry Masz 100% racji. No może 99%.
Wyjaśnienia składa właśnie podejrzany. Świadek zeznaje.

> Jeśli dojdziesz że jednak masz powody jej postawić zarzuty to drugi
> raz jako podejrzana/oskarżona - pewnie wtedy jeśli rzeczywiście by
> to zarobiła to odmówi.

A potem trzeci, czwarty itd.? Do ilu razy?

> Dokładnie tak samo jak byś jej zarzuty postawił od razu. To że masz
> braki w zrozumieniu KPK nie jest uzasadnionym powodem do stawiania
> komukolwiek zarzutów. Jeśli już to twojemu przełożonemu, że twoją
> niekompetencje toleruje w robocie.

Skoro - jak sam piszesz - dokładnie tak samo, jakbym postawił zarzuty od
razy,a to przesłuchanie nie podlega odczytaniu nawet, to jaki sens ma
czynienie tego wiele razy?


--
Robert Tomasik