W dniu 25.06.2022 o 15:30, Shrek pisze:
> Ja wiem że kacapy są tępe, ale bez przesady. Przecież oni dokładnie
> wiedzą gdzie mamy bazy paliwowe czy jednostki wojskowe (i tak do
> dyslokacji). Jedynymi tajemnicami jakie koleś ujawnia to poziom
> niekompetencji ochrony i kulsonów.

Chwilowo również Twój. Po pierwsze dyslokacja jednostek wojskowych nie
ma żadnego znaczenia strategicznego. Koszary obronne, to sztuka wojenna
XVIII~IX wieku. Obecnie wojsko w razie "W" natychmiast ucieka z koszar.
Wydaje mi się, ze nawet nikt nie próbuje tego bombardować, bo wiadomo,
ze to bez sensu.

Jak wstąpiliśmy do NATO, to przede wszystkim zmieniono lokalizację
istotnych obiektów - które dało się przenieść. Bo przykładowo lotniska
nagle nie przeniesiesz. Tzn. da się, ale to wymaga spełnienia pewnych
warunków, które nie są jakoś szczególnie tajne, ale nie widzę powodu, by
o tym tu pisać. Profesjonaliści wiedzą, o co chodzi, a reszcie ta wiedza
na niewiele się przyda. NATO ma taką koncepcje, że chroni lotniska opl.
Układ Warszawski miał koncepcje ukrywania lotnisk.

Jeśli chodzi o "bazy paliwowe", to też można albo je bronić, albo mieć
takie, o których przeciwnik nie wie, a jeśli nie da się ukryć jego
istnienia, to przynajmniej nie wie dokładnie, gdzie jest. Zastanawiałeś
się czasem, czemu w wojsku wszystko (niemal) jest mobilne? Uważasz, że
budujemy autobusy sztabowe, bo wojskowi są miłośnikami surwiwalu?
Zamiast dowodzić z cieplutkiego pokoju sztabowego, to uwielbiają w namiocie.

To, ze Ty masz kompleksy i na siłę próbujesz udowodnić niekompetencję
służb, to ja na to nic nie poradzę. To po prostu powinno się już chyba
leczyć, ale nie czuję się powołany do diagnozowania tego. Służby
oczywiście idealne nie są, ale jak już koniecznie chcesz "błyskać", to
pasowałoby choć elementarną wiedzę mieć w takich zagadnieniach. Przy
czym ja się doskonale bawię czytając Twoje wypowiedzi i jeśli chodzi o
mnie, ton nie przeszkadzaj sobie. Po prostu, jak poziom indolencji, albo
chamstwa z Twojej (albo kogoś innego) strony przekracza poziom mojej
tolerancji, to się wyłączam i tyle.

--
Robert Tomasik