eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy mogą mnie zawiesi › Re: Czy mogą mnie zawiesi
  • Data: 2002-12-13 23:21:52
    Temat: Re: Czy mogą mnie zawiesi
    Od: "Bronek" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Teraz to już nawet nie wiem czy sprawę będzie badał prokurator bo co chwila
    słyszę że albo pani prokurator nie było albo że dopiero za godzinę będzie
    dzwonił coraz więcej słuchów że całe oskarżenie był szyte grubymi nićmi na
    podstawie plotek pomówień a jak przyszło co do czego to zostały one w
    powietrzu bez żadnych dowodów i świadków mimo tego że sprawa jest na razie
    tajemnicom (pięć osób wprowadzonych w sprawę) to mówią o niej wszyscy. Ale
    nie o tym chciałem pisać. Mianowicie chodzi o to że po okresie straszenia
    prokuratorem zabrali (może zabrał) się do mnie z innej strony a mianowicie
    tego jak uczę. Wygląda to tak że do poniedziałku mam złożyć wszystkie
    papierki na biurku dyrektora jakie powinien mieć nauczyciel program
    nauczania system oceniania rozkłady materiałów. Wszystko to mam ale w
    nieładzie(dotychczas nikt tego nie sprawdzał i nie kładziono nacisku na
    papierki) a biorąc pod uwagę że uczę 13 klas to samo sprawdzanie daje mi tak
    popalić że pewnie weekend mam z głowy. Do tego zerwano mi starz na
    mianowanego z powodów nie dociągnięć formalnych złe daty na podaniach i tym
    podobne strasznie mnie to wkurzyło (cały rok do tyłu z awansem zawodowym)
    ale tu niestety nic nie poradzę moje niedopatrzenie które wcześniej jakoś
    nikomu nie sprawiało kłopotów. Na koniec dowiedziałem się że mam spodziewać
    się wizytacji na każdym z prowadzonych przedmiotów i to kuratoryjnej z
    ekspertami w składzie od metodyki danego przedmiotu. Tak że wygląda na to że
    jak nie udało się mnie zastraszyć prokuratorem to próbuje mnie sk..iel z
    drugiej strony za dupę złapać. Zawalić papierkową robotą żebym nie był
    przygotowany na wizytacje. Czasem mnie nachodzi żeby dać mu w mordę bo i tak
    jak będę miał tą wizytacje to zawsze się mogą dopatrzyć jakichś uchybień
    zwłaszcza że uczę dopiero drugi rok i nie wszystko się zawsze tak różowo
    układa jak się zaplanuje.Gdyby tak mieć jeszcze gwarancje bezstronności ale
    pewnie dyrektor ma wtyki w kuratorium. Tak że czarno widzę swoją przyszłość.
    Nie chciałem się zwolnić sam to mnie zwolnią za to że źle uczę.

    Tu tytułem wyjaśnienia bo pewnie ktoś się zastanawia o co poszło. Z mojej
    strony wygląda to tak, jestem w tej szkole pierwszy rok uczę fizyki i
    techniki. Jestem bardzo otwartą osobą dlatego bardzo szybko złapałem kontakt
    z młodzieżą i zacząłem się dogadywać z najgorszymi klasami. Lekcje prowadzę
    na luzie często mówiąc o czymś innym żeby ich wciągnąć w rozmowę i
    zainteresować (fizykę to mało kto lubi) tak żeby sami chcieli się czegoś
    dowiedzieć a przede wszystkim coś zapamiętali.. No i wszystko się bierze z
    tego że starzy nauczyciele traktują uczniów (gimnazjum) "jak bydło"
    określenia chamy z 3C czy inne jest na porządku dziennym i strasznie ich
    wkurza że ktoś przyszedł i próbuje kumplować z uczniami odbierają to jako
    zdradę i rewolucje i wystarczył pretekst (plotki) żeby się zaczęło. Teraz to
    mnie pewnie tak ugotują że będę musiał uczyć tak jak oni na dystans albo
    wcale.




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1