eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo może ochroniarz w sklepieRe: Co może ochroniarz w sklepie
  • Data: 2014-06-10 16:11:44
    Temat: Re: Co może ochroniarz w sklepie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Marek" <t...@f...kuku.pl> napisał w wiadomości
    news:ln6hh7$ntr$1@news.task.gda.pl...

    >> Oczywiście godzę się czekać na przyjazd policji (załóżmy wręcz, że sam
    >> ją wezwałem) ale w holu na oczach ludzi. Nie podoba się to ochronie i
    >> wydaje mi polecenia (słowo klucz podejrzewam), żebym udał się z nimi do
    >> mniej widocznego pomieszczenia.

    Czy możesz zaproponować, jaki interes miałąby ochrona w podrzucaniu
    przypadkowemu klientowi batonika? Bo rozumiem jakies prywatne zatargi.

    Po za tym, o ile kradzież batonika stanowi wykroczenie, to podrzucenie
    batonika jest przestępstwem z art. 234 kk. Jeśli powiesz policjantowi -
    któy wczesniej czy później przyjedzie - że podrzucono Ci batonik, to
    przyjezie na miejsce grupa. W takiej sytuacji na batoniku nie bedzie Twoich
    śladów (DNA, papilarne), a powinny być pracownika ochrony, który batonik
    podrzucił. Nawet należacych do niego rękawiczek,któe przecież potrafisz
    wskazać.
    >
    > Chodzi o to, żebyś nie miał świadków, gdy w drodze na zaplecze podrzucą
    > ci do torby rzekomo ukradziony batonik. Na zapleczu nagrają cię kamerą,
    > jak
    > z twojej torby wyciągają "skradzioną" rzecz i już mają dowód dla sądu.
    > Ja tam bym nie pozwolił, aby ochrona ruszyła mnie z miejsca publicznego
    > (z pola widzenia świadków), a nawet się dotknąć,

    To jest trochę głupia porada, bo narazasz go na użycie Środkó Przymusu
    Bezpośredniego. UStawo o ochronie osób i mienia daje pracownikowi ochrony
    (art. 36) prawo do ujęcia domniemanego sprawcy. Jesli uzasadnią polecenie
    przejścia względami koniecznosci, to mogą i siłą odmawiajacego wykonania
    poleceń człowieka zabrać.

    > o grzebaniu mi w torbie
    > nie wspominając, skoro nie mam niczego na sumieniu.

    Nawet jak ma na sumieniu, to nie mają prawa przeszukania. Mogą poprosić o
    okazanie wnętrza torby.

    > Dodatkowo, po
    > ewentualnej rewizji (ale tylko przez policję) zakończonej nieznalezieniem
    > niczego zarypanego ze sklepu, zażądałbym publicznych przeprosin za
    > nieuzasadnione podejrzenie o kradzież. A jak!

    Żądać możesz, ale nie liczyłbym na to, chyba, ze zdołasz dowieść, że to
    było celowe działanie pracownika ochrony.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1