eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
  • Data: 2010-02-10 23:39:21
    Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
    Od: "pmlb" <p...@d...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >>> Nie dostali od państwa tylko wykupili mieszkanie spółdzielcze.
    >>> Nie darmowe komunalne dla kombinatorów, pijaków lub komuchów.
    >>
    >> Wiec precyzuj. A teraz zapytam ciebie, czy dzis tez dostane po 4 czy 5
    >> latach mieszkanko w Lublinie jak kiedys takie spoldzielcze, z tymi
    >> wplatami?
    >> Wiesz jakie bylo mniedzy innymi potezne oszustwo balcerowicza i spolki PO
    >> i PiS w latach dziewiedziesiatych?
    >> Te ksiazeczki o ktorych piszesz, na ktorych nie kiedy ludzie odkladali po
    >> 10 czasem nawet 15 lat, w jeden dzin ich wartosc byla rownoznaczna z
    >> paczka papierosow! Tego nawet najbardziej betonowy beton partyjny nigdy
    >> sie nie odwazyl zrobic!
    >
    > Miałem taka książeczkę, po kilkunastu latach wartość wkładu była
    > teoretyczna ale weszły przepisy na mocy których finansując swoje
    > mieszkanie dostałem jakąś kasę za książeczkę.

    Pomysl o tych co trzymali pieniadze do czasu rewaloryzacji Balcerowicza...
    To byl ghenialny ruch, wrecz mistrozstwo swiata.
    Okrasc ludzi z dorobku zycia nie kradnac:)))
    (to po tym wydarzeniu blizej zainteresowalem sie bankiem)

    >>> Ja w tych kręgach znajomości nie posiadam, podpieram się tylko
    >>> raportami policji i SM. A te są jednoznaczne.
    >>
    >> A ja osobiscie malo sie w tym obracam ale znam ludzi ktorzy maja z tym
    >> kontakt codzienny.
    >
    > Czyli tak naprawdę to nie znasz osobiście a z opowiadań.

    Znam osobiscie, ale sporadycznie - rozumiesz?
    Natomiast jak napisalem znam ludzi ktorzy maja z takimi osobami kontakt na
    codzien.

    >>> Fantazjujesz.
    >>
    >> Nie, takie byly realje, byly wycieczki do Paryza,. Londynu...
    >
    > Nie wrócić z takiej wycieczki oznaczała szlaban na paszport.
    > Na coś takiego decydowali się tylko ci którzy nie chcieli
    > wracać.

    Naturalnie!
    Ale mozliwosc byla. Po jakims czasie nawet nie bylo tak zle:)
    Wiesz, tak prawde mowiac, to wiecej zlego w tym temacie robili "tamci" niz
    "nasi".
    Rzad w Warszawie wiedzial o tym doskonale, ze wiekszosc "emigrantow"
    zostanie wydalona z emigracji...
    Natomiast to wazna uwaga! Przy okazji uciekalo duzo przestepcow! Ktorzy
    potem robili za bohaterow jak to pokonal granice noca:) i to bynajmniej nie
    politycznych, ale mordercy czy pospolici zlodzieje.
    O takich sparawch rozmawialo sie wowczas podczas roznego rodzaju zjazdow
    "brdza":))
    Ten znal tego a ten tamtego:) i wiesc gminna szla w obieg.

    >
    >>>> Glupi jestes. Stan Wojenny jak sama nazwa wskazuje to stan nie
    >>>
    >>> Niestety ale to ty jesteś głupi.
    >>
    >> Chcesz mnie spowadzic do poziomu pisakownicy?
    >
    > Ty wprowadzasz ten poziom.

    Nieprawda, ja staram sie odpowiadc to co pamietam, moze czasem cos mniej
    pamieteam lub cos pomyle, ale wowczas jestem przez niektorych traktowany na
    rowni z najwiekszymi bandytami...
    Tak jak w przypadku bazy CIA ktoa autentycznie zostala zmodyfikowana.

    >
    >>> Ja nie pije więc nazywasz mnie alkoholikiem, a pijaczków bronisz
    >>> bo skoro pija aby nie czuć bólu to mają nie być alkoholikami ?
    >>> Ty tez pijesz aby nie czuć bólu po tym PRLowskim ustroju ?
    >>
    >> Widzisz, nic na ten temat nie wiesz. Jak ci napisalem, lepiej uwazaj bo
    >> los roznie potrafi platac figle...
    >> I nigdy nie wiesz kto to jest, kim byl i co sie stalo. Ty uwielbiasz
    >> kreowac sady na podsawie jednego doniesienia, bo to pijak... No coz...
    >> Byle kiedys ktos o tobie nie zasadzil napodstawie jednego doniesienia...
    >
    > Czyli przyznajesz się do bycia alkoholikiem, to nie jest karalne

    Ja?:))
    hehehe oj, takich alkoholikow jak ja z pol polski i za miesiac wszelkie
    polmosy i browary bankrutuja:))

    > ale nazywanie tak innych bo nie masz innych argumentów już może być.
    > Więc na przyszłość odradzam.

    Juz ci napisalem, nie mozesz osadzac kazdego czlowieka tylko z notki
    prasowej, nawet nie znajac go osobiscie.
    To tak samo jak ja bym cie posadzil, ze jestes zapijacozny i jeszcze lejesz
    zone i dzieci...
    Tak samo tobie nie wolno sadzic innych.

    >>> Pracodawca płaci tyle ile musi.
    >>
    >> Tyle ile chce!
    >> Musi to na rusi:)
    >
    > Znowu emocje biorą górę nad rozumkiem.

    Nie nad rozumkiem. Raczej u ciebie pewne hasla biora gore nad rozumem!

    > Jest w naszym pięknym bo kapitalistycznym kraju takie coś
    > jak pensja minimalna. Ale oczywiście jak Dell chce płacić
    > więcej to jak najbardziej mu wolno. I nawet to robi.

    Pensje minimalna ustala wladza, skoro wladza zaniza pensje minimalna to co
    to za wladza? Czyja ta wladza jest? Dell'a?
    Jakos w Iralndi, w UK wladze potrafia dbac o place minimalne swoich
    obywateli...

    >>> Ale bardzo jestem ciekawy dlaczego powinien płacić tyle ile w USA
    >>> czy Irlandii i dlaczego komuchy za PRLu tak nie robili ?
    >>
    >> Dla tego bo tak uczciwie by bylo, skoro caly czas nawouje sie ludzi do
    >> zycia uczciwego, do tego by nie kradli, nie napadali, itp to dlaczego to
    >> nie dotyczy pracodawcy?
    >
    > Ale co ma wspólnego wysokość pensji pracowniczej z napadami
    > czy kradzieżą. Płacenie pensji mniejszej niż w USA czy UK
    > nie jest kradzieżą ani napadem.

    Jest kradzieza! I to najgorsza z mozliwych, bo okrada sie ludzi, cale narody
    wmawiajac, im cynicznie, ze to dzieki takim jak Dell maja chleb powszedni...
    A Dell to taka firma dobroduszna, ze daje ci prace za niewolnicze stawki.
    Powiedz mi, czy miska zupy i kromka chleba tez by nie byla kradzieza, jak by
    tak dostawali pracownicy?

    >
    >> A kto byl komuchem za PRL-u znasz takich? Mozesz dac nazwisak i
    >> uzasadnic, dlaczego to komuch?
    >
    > Najbardziej ostatnio znany to generał Jaruzelski. :-)

    Taki z niego komuch jak ze mnie Papiez....
    Mialem nadzieje, ze napiszesz: Bierut:)) bo u niego widac bijacy komunizm i
    to ten skrajny:)) Ale to byl chyba pierwszy i ostatni komunista na czele
    Panstwa polskiego - pozostali to socjalisci-ideowcy, jak Gierek..

    >> Bo ja ci moge dac nazwiska biznesmenow i uzasadnic dlaczego to zlodzieje.
    >> Wydaje mi sie, ze nawet i ty wiesz, ze moge to zrobic nawet z pamieci:)))
    >> Coz...
    >
    > Ale pop co mi to.
    > Masz dowody to pisz do prokuratora, ja nim nie jestem.

    Prokuratora? I porokurator mnie posadzi za oczernianie szanowanego
    biznesmena, ktory ma cale sady w swojej szafie:)
    Obudz sie, w Polsce sprawiedliwe sady? Prokuratury?
    Od kiedy?:))
    Mam ci znow danymi statystycznymi wyjechac iloscia skrg do sztrasburga
    pozytywnie rozpatrzonych na kozysc skrazacego? Wiesz jaki kraj ma ich
    najwiecej?:)))

    >>> Mnie nie pytaj, skoro szczekasz to powinieneś znaleźć te dane.
    >>> A jeśli nie chcesz bo nie masz racji to dlaczego mnie pytasz ile ?
    >>
    >> Wycieles cytat i nie kumam o co biega.
    >
    > Poprzednich postów z serwera nie "wycielem", poczytaj sobie
    > skoro nie pamiętasz o czym rozmawiamy.

    Po prostu nie wiem do czego ten cytat sie odnosil

    >
    >>> To sprawdź głupku w statystykach ile to kandydatów z rodzin
    >>> robotniczych, wielodzietnych i wiecznie pijących skończyło
    >>> akademie medyczne.
    >>
    >> Pokaz mi!
    >
    > Nie jesteś moim dzieckiem, więc nie będę cię trzymał za rączkę,
    > podcierał tyłka i wyszukiwał informacji.
    > Google jeszcze działają jakby co. L-)

    OOOO dzieki - dokladnie to chcialem uslyszec:)))

    >>> Czyli ten co strzelał był niewinny ?
    >>
    >> Byl winny.
    >
    > To dlaczego mordercy nie zamknęli do więzienia ?

    Masz dowody -idz do prokurratora...:)_))

    >>> Jak wyjdziesz z domu do pracy i ktoś cię napadnie to zgodnie
    >>> z twoja głupkowata teorią nawet nie będą go ścigać.
    >>> Wszak winny będzie twój pracodawca który kazał ci wyjść z domu.
    >>
    >> Nie porownuj sytuacji wyjscia do pracy z sytuacja podjecia walki.
    >> Jesli wyjdziesz do pracy i pracodawca ci powie jak policja cie zatrzyma
    >> to wal w nich kamieniami to jak sie skonczy twoja droga do pracy? Czy
    >> wowczas policja wg. ciebie bedzie miala prawo do strzelania?
    >
    > Zastrzeleni na wybrzeżu nie walczyli, szli do pracy.

    Tak, z kamieniami w reku:)
    Po drodze co prawda podpalili jeden budynek, ale co tam.

    > A ci którzy według ciebie walczyli to tak naprawdę bronili
    > swojego zakładu przed bandą pijanych mundurowych.

    Nie, nie bronili, nikt nie chcial tego zakladu likwidowac jak to mam miejsce
    dzis...
    Poczytaj dokladnie co bylo przyczyna tych wydarzen.

    >>> A w międzyczasie porównaj różnicę życia robotnika i jakiegoś
    >>> pierwszego sekretarz. Będziesz zaskoczony.
    >>
    >> Doskonale znam roznice zycia miedzy robotnikiem z zakladu ZNTK i
    >> pierwszego sekretaza wojewodzkiego:)))
    >> Ten pierwszy mial malucha mieszkal w bloku w mieszkaniu ok 56m2 z
    >> rodzina, ten drugi sekretorz mial mieszkanie w tym samym bloku, jezdzil
    >> sluzbowym fiatem 125 zwanym duzym. Mial mieszkanie 56m2:)) mieszkal z
    >> rodzina.
    >> Napisac ci wiecej:)))
    >
    > Nie. Zacznij jeszcze raz i napisz prawdę.

    Ale to naswietrza prawda:)!
    Popatrz propagandzie dajesz wiare a naocznemu swiadkowi nie... tylko
    dlatego, ze burzy to twoj swiatopoglad tak pieczlowicie budowany przez TV...
    kolegow...
    Widzisz, tak bylo! Wojewodzki pierwyj sekretarzyna mieszkal w bloku za
    sasaidow mial roboli z ZNTK:)
    I zyli, i sobie dzien dobry nawet mowili:)
    Byc moze scisla smietanka z Warszawy kilka kilkanascie osob w panstwie,
    mieli luksusy. Ale to bylo grono kilkudziesiecu osob maksymalnie.
    Owszem! Mieli przywileje, jak swoje hotele, zamkniete miejscowosci wczasowe,
    to prawda! Ale zycie codzienne mieszkanie, nie odbiegaly znaczaco od reszty.
    Dzis w swietle przekretow radnych, byle poslow czy dporadcow doradcow posla.
    Rozbijaja sie samochodami, maja dacze, ba cale dzielnice... to sie nie
    dziwie, ze to trudno uwierzyc, ze tak bylo. Ale tak bylo!
    Mozesz nie wiem jak wmawiac mi, ze klamie, zmyslam... ja wiem jak bylo!

    >
    >>> W Łodzi to był wypadek spowodowany pomyłką przy wydawaniu amunicji.
    >>> A Wujku to było morderstwo.
    >>
    >> Jakos zawsze obecnie to tylko pomylki a za PRL-u to wylacznie
    >> zabojstwa...
    >> Tyle tylko, ze nie powiedziales mi dlaczego policja strzelala do
    >> studentow ktorzy nie robili zadnej rozruby?
    >> Potrafisz mi to wyjasnic? Moze tez pomylak bo policja uwazala, ze tylko
    >> udaja?
    >
    > Mieli strzelać na postrach bo rozróba jednak była.

    W tamtych czasach bylo dokladnie tak samo...
    Strzelali na postrach.
    Tu sie nic nie zmienilo....

    >
    >>> Porównaj kto studiował na ciekawych kierunkach (medycyna)
    >>> i dlaczego nie byli to ludzie teoretycznie preferowani
    >>> punktami ?
    >>
    >> No pokaz mi!
    >
    > Zboczeniec, nic tylko pokaż i pokaż.

    hehehe
    No te statystyki:)

    >
    >>> Prestiż ma, ale poziomu nauczania już takiego niestety nie
    >>> więc do pierwszej setki nie wszedł. Znowu moja wina ?
    >>
    >> Nie, gdzie napisalem ze cokolwiek o czym piszemy to twoja wina? Co za
    >> duze te kompleksy na tobie ciaza:)
    >> A to, ze UJ jest w 5-tej setce czy 4-tej nie wazne to zasluga calej
    >> polityki po 1989 roku. Tak jak wszystko taqk i naucznie upada i jest
    >> rozmontowywane.
    >> Nie po to "lasecznik zlosliwy" Stelmachowski (ZChN? tak czy owak PO i
    >> PiS) mowil, ze studia beda dla wybranych a pospulstwo to ma umiec sie
    >> pomodlic, liczyc do 1000 i umiec sie podpisac...
    >> To sie caly czas realizuje.
    >
    > To dlaczego masz pretensję że jest w którejś setce a nie pierwszej ?

    Bo chcialbym jako Polak by UJ byl na 1-wszym miejscu! A nie na 459
    Duma narodowa tez ci obca?

    >
    >>> To poczytaj głupoty jakie wypisywałeś w wątku dotyczącym
    >>> wypadku drogowego. Kupa ludzi miała ubaw jak swoje fobie
    >>> przedstawiałeś jako domniemane przepisy kodeksu drogowego.
    >>
    >> KUpa ludzi miala ubaw... tak ok 5 ciu? Poza tym ci ludzie jezdza na
    >> codzien w kraju ktory ma najniebezpieczniejsze drogi w europie... wiec
    >> moge odebrac ta smiejaca sie kupe ludzi jako sarkazm...
    >> Gdyby ci ludzie jezdzili na codzien w kraju w ktorym najmniej jest
    >> wypadkow i smierci na drodze, bym, sie zaczerwienil...
    >> To tak jak by cygan sie ze mnie wysmiewal, ze mowie iz czystosc to
    >> podstawa, a on w smiech bo nigdzie w prawie o tym nie pisze...
    >
    > :-)))))
    >
    >>>>> Nie zasłaniaj wyjątkowymi przypadkami obrazu całości.
    >>>>
    >>>> Caly ten watek mial byc wlasnie o tym, chcesz jeszcze dwa medialne
    >>>> przypadki z ostanich 14 miesiecy?
    >>>
    >>> Ale co to zmienia w temacie dyskusji ?
    >>
    >> Chcialem jedynie ci pokazac, ze nie jedenm przypadek taki jest.
    >
    > ?
    >
    >>> Teraz będziesz udowadniał że wiesz lepiej niż ja kiedy co
    >>> i za ile kupowałem.
    >>
    >> Ja tylko ci pokazuje, ze dolary kiedys mialy inna wartosc niz dzis i
    >> trzeba to uwzglednic, jesli twierdzisz, ze nie to wymiekam...
    >> Skoro dla coebnie 170 dolarow w 1988 to to samo co dzis to zycze milego
    >> dnia...
    >
    > Tak dolary miały inna wartość.
    > Kiedyś za miesięczna prace można było kupić 15 dolarów dziś można
    > ich kupić ponad 600.

    Nie 15 a co najmniej 25. Badzmy sumienni.
    Poza tym, to byla pensja netto (bnie bylo dawniej brutto) a na kocu tego
    wszystkiego byl jeszcze koszt zycia!
    Polak za 25 dolarow zyl na dobrym p[oziomie w Polsce w USA by zdechl z
    glodu. To bardzo wazne!

    > Pisząc inaczej w dobrobycie panującym w PRLu robotnik zarabiał
    > równowartość 15 dolarów a dziś zarabia równowartość 600.

    25 i te 25 starczaly na caly miesiac zycia i jeszcze mozna bylo odkladac na
    mieszkanie czy malucha:)
    Czy dzis za te 600 dolarow tez na to cie stac?
    Nie mozna liczyc wylacznie bezwzglednych liczb. ale sily nabywczej w danym
    kraju.
    Ile kosztowalo miesiecznie:
    mieszkanie, prad, gaz, woda - w PRL a ile dzis?
    Ile ci zostanie z tych 600 dolarow i na co to wystarczy?

    >>> Nie ośmieszaj się tymi manipulacjami.
    >>
    >> Chceswz powiedziec, ze wartos dolara nie zmienila sie od ponad 25 lat?
    >
    > Chce powiedzieć że ta przeliczanka nie ma znaczenia wobec różnicy
    > w zarobkach.
    >
    >>>>> Licz prawdziwą cenę sprzedaży a nie cenę dla zasłużonych
    >>>>> komuchów cwaniaczku.
    >>>>
    >>>> Taka byla cena oficjalna.
    >>>
    >>> Taka była cena teoretyczna.
    >>
    >> Co znaczy cena teoretyczna?:)))
    >
    > Już kilka osób to pisało, teoretyczna bo samochód kosztował
    > w polmozbycie x złotych i nie można go było tam kupić a ten
    > sam samochód na giełdzie kosztował 3x zł i można go było
    > za tę sumę kupić. Cena nabycia jest ceną prawdziwą cena
    > wystawowa jest ceną teoretyczną.

    Nie. Zle
    Mozesz powiedziec, ze cena oficjalna byla taka a tak ale dostepnosc byla
    zerowa. Bo nie ma ceny teoretycznej! Ktos jednak za ta cene kupowal!

    >>> Dla szarego obywatela cena rzeczywista to była ta z giełdy.
    >>
    >> A to dzeki cwaniaczkom, niebieskim ptaszkom, ktorzy wykupywali towar jak
    >> ludzie nie mieli szans bo pracowali...
    >> Niestety, to nie wina rzadu, to wina samych hytrych polakow... taka
    >> prawda!
    >> Cwaniaki wykorzystali ciezkoa sytuacja jaka zgotowala solidarnosc (nie
    >> jeden cwaniak to solidarnosciowiec) i wykupywali co sie dalo, bo bylo
    >> tanio. Jak tylko sie cois pojawialo to brali bez ceregieli, na drugi
    >> dzien bazar byl sowicie zaopatrony a oglszen w gazetach nie brakowalo.
    >> Niestety i tu wyszla niespecjalnie mila cecha polakow, hytrosc, chciwosc
    >> i cwaniactwo,... czy dzis jest inaczej?
    >> Nie, jest tak samo.
    >
    > Bzdura.
    > Dlaczego te cwaniaczki dziś nie wykupują tych mebli, samochodów,
    > pralek, lodówek ?

    Cena! Jak juz wsponialem cena decydowala o wszystkim!
    Maly przyklad:
    Supermarket oglasza, ze w srode, od 9 bedzie wyp[rzedaz wszsytkiego, ceny
    obnizobne o 75%! Na wszystko!
    Powiedz mi, kiedy ustawi sie kolejka i po jakim czasie od otwarcia
    supermarketu zostanie "ocet"?
    Ceny byly tak niskie, ze oplacalo sie kupowac wszystko! Nie bylo dla niukogo
    zaskoczeniem np. 3 pralki automatyczne na sttychu, jeszcze nie odpakowane:)
    Kupowalo sie doslownie co tylko bylo.
    Ale na bazarze ceny juz troszke inne...
    {Przyklad realny okolice 86 - pralka automat cena w sklepie okolice 15000
    zl. cena tej samej pralki, nieodpakowanej na bazarze: 72000zl! takie byly
    realne przebitki.
    Niestety, troche niepsrwawiedliwy system dostaw do sklepow wowczas
    obowiazywal.
    Ale jak by zaczeto mieszkac, to znow RWE zatrabila by, ze sklepy sa
    centralnie sterowane:)

    >>> Bo w tym pięknym i wychwalanym przez ciebie ustroju robotnik]
    >>> nie mógł wydać swoich zarobionych pieniędzy na to co chciał
    >>> lub potrzebował. Mógł wydać na to na co mu "waadza ludowa" pozwoliła.
    >>
    >> Nie mogl bo cwaniaczki mu to uniemoliwoaly, jak wladza dorwala sie do
    >> cwaniaka to RWE trabila ze bija biznesmena:)
    >
    > Nie cwaniaki tylko brak towaru w sklepie. Jak towar jest
    > dostępny tak jak dzisiaj to nagle okazuje się że żadne cwaniaki
    > go nie wykupują. Prawda ?

    Nie! Cena decyduje czy towar jest dostepny czy nie, na bazarze w PRL-u
    niczego nie brakowalo - nigdy!
    Zgadnij jakie ceny byly?
    Ceny w sklepach byly dotowane, panstwo doplacalo do kazdego produktu,
    dlatego bylo tanio i oplacalo sie brac wszystko.

    >>> Ty napisałeś średnią miesięczną = 1800zł i podałeś ile miesięcy
    >>> dziś trzeba pracować na wymienione wyżej dobra.
    >>> Ja tylko policzyłem ile to musiało by kosztować gdybyś napisał prawdę.
    >>> A że nie napisałeś to wyszło mocno śmiesznie.
    >>
    >> Oj, przeczytaj raz jeszcze a jak nie widzisz w czym problem to napisz
    >> postaram sie inaczej wyjasnic.
    >
    > Ile bym nie czytał to wychodzi że strzeliłeś głupotę i bez zastanowienia
    > napisałeś że dziś też na telewizor trzeba pracować 6 miesięcy.
    > A że w tym samym poście podałeś średnie miesięczne zarobki to wyszedł
    > telewizor dla szarego obywatela za ponad 10 tysięcy zł.

    Dobra chodzilo mi o to, zw wowczas tez nie bylo takich przepasci, poza tym
    telewizor w latach 80-siatych, kolorowy byl autentycznie towarem luksusowym
    zarowno w Poslce jak i w UK!
    W Uk w latach 80-saitych tez nie kazdy mial tv kolor w domu! Bo byl za drogi
    itrzeba bylo troche popracowac by go kupic.
    Dzis tez znajdziesz super hiper TV HD z DVD "blue" 52" za 10 tys. zlotych.
    W latach 80-siatych takimi nowosciami byly TV kolorowe.
    A w latach 60-saitych radioodbiorniki tranzystorowe.
    By porownac ceny, zrobmy to na produktach powszechnie dostepnych wowczas i
    dzis.

    >>> To nawet tego nie potrafisz doczytać ?
    >>> Ty to faktycznie jakiś mocno nienormalny jesteś.
    >>
    >> Normalnosc w Polsce to juz mocna nienormalnosc?:)))
    >> To chyba faktycznie ja juz nie dal bym rady w takim kraju zyc...
    >
    > Jak czytam to co wypisujesz to potwierdzam. Nie potrafisz.

    Z tym sie zgadzam, Polska coraz bardziej jawi mi sie jako coraz dzikszy
    kraj - takie mam wrazenia.
    To nie sa slowa majace kogos obrazic.
    Wiesz, jakos w PRL-u lidzie byli dla siebie ludzmi, dzis sa dla siebnie
    nikim.
    Spoleczenstwo w ktorym jeden drugiego ma za zero to spoleczenstwo o cechach
    niewolniczych, niezdolne do samostanowienia, nie zdolne do zjednoczenia.
    Rozbite.
    Widac o to szlo.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1