eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCiekawe co Wy na to - JUSTUSRe: Ciekawe co Wy na to - JUSTUS
  • Data: 2004-09-08 17:16:44
    Temat: Re: Ciekawe co Wy na to - JUSTUS
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Ojciec Dyrektor [HardwireD]" <w...@f...spamerz.il> napisał w
    wiadomości news:chlvbv$cib$1@atlantis.news.tpi.pl...

    Nawet przybyła na miejsce policja nie miała by prawa się tak zachować.
    Obowiązkiem policji jest obezwładnić daną osobę, a nie ją maltretować - w
    tym wypadku podobny obowiązek miała ochrona. Z tego co piszesz, to brygada
    JUSTUS cokolwiek przekroczyła swoje uprawnienia. Jestem w stanie zrozumieć,
    że w pierwszym momencie obezwładnili wszystkie osoby biorące udział w
    zdarzeniu. Ty pewnie widziałeś je całe. Ale oni wpadli w pewnym momencie.
    Nóż w ręku to już dość poważna sprawa, więc nie mając do końca rozeznania o
    co chodzi też bym obezwładniał wszystkich. No ale obezwładnienie nie polega
    na maltretowaniu. Można założyć kajdanki, zastosować chwyt obezwładniający,
    użyć nawet gazu. Bicie i kopanie obezwładnionego, to już po prostu
    przegięcie, chyba, że stawiał jakiś naprawdę czynny opór w wyprowadzeniu.
    Choć skoro udało się mu nałożyć kajdanki, to pewnie zbyt wiele możliwości
    nie miał. W ten sposób ochrona naraziła się na odpowiedzialność nie tylko z
    tytułu przekroczenia uprawnień (jest przepis w ustawie o ochronie mienia),
    ale również z kodeksu karnego.

    Z tym, że pozostawił bym inicjatywę w tym zakresie samym pokrzywdzonym. To w
    końcu ich prawa naruszono. Niby nie stoi nic na przeszkodzie, by byś to Ty
    złożył jako świadek zawiadomienie o przestępstwie, ale jednak najpierw
    wypadało by się porozumieć z pokrzywdzonym, bo może nie być zainteresowany
    tym. Nie uszczęśliwiaj go na siłę.

    Co do reakcji Policji. Oczywistym jest, że nie powinni dopuścić do takiego
    zachowania ochroniarzy w ich obecności. Ale z drugiej strony z taktycznego
    punktu widzenia rozumiem ich dylemat. najpewniej w pierwszym momencie nie
    wiedzieli o co w sprawie chodzi. Od razu przeciwdziałać więc nie mogli, choć
    jeśli zdarzenie wyglądało, tak jak je opisałeś, to wypadało zatrzymać w
    pierwszej kolejności owych ochroniarzy. Choćby za bicie skutego i
    obezwładnionego.

    Z tym, ze jako osoba nie zainteresowana możesz nie wiedzieć, jakie kroki
    prawne podjęli policjanci po interwencji. Na ich miejscu przede wszystkim
    ustalił bym personalia ochroniarzy i sporządził notatkę. Jedna kopia powinna
    trafić do Wydziału Prewencji KWP, bo on sprawuje nadzór nad ochroniarzami.
    Jeśli nawet sami pokrzywdzeni nie wniosą skargi (bo często się tak zdarza),
    to i tak ktoś powinien właścicielowi firmy zwrócić uwagę na zachowanie
    podległych mu pracowników, które z Twojego opisu wygląda na co najmniej
    niewłaściwe.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1