eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCOVID podejrzany o zakażenie traktowany jak zakażonyRe: COVID podejrzany o zakażenie traktowany jak zakażony
  • Data: 2020-12-10 17:23:26
    Temat: Re: COVID podejrzany o zakażenie traktowany jak zakażony
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:XnsAC8EBF52798D2budzik61pocztaonetpl@12
    7.0.0.1...
    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
    >>>> Naprawde grozny wirus moglby usmiercic 8 czy 18 mln.
    >>>> Wiec sam rozumiesz, ze 400 tys to srednio grozny, a 70 tys ...
    >>>> malo grozny :-)
    >>
    >>>To tylko zalezy jak na to spojrzec.
    >>>Pamietaj ze te 70tys to efekt tego ze pol roku połowa luda siedzi
    >>>w domu, unikajac spotkan etc... Albo udaje ze to robi...
    >
    >> No wlasnie latem bylo ... tak sobie.
    >> Ale efekty wyskoczyly w listopadzie, a nie latem ..

    >Mozna sie tylko domyslac i pisalismy juz o tym.
    >Ale niewatpliwie zło zaczeło sie dziać jesienią.

    Tak to wyglada, jakby cos sie zaczelo dziac jesienia ... ale ciekawe
    co ...

    >>>Gdyby było inaczej to pewnie wynik byłby tez odpowiednio wyzszy.
    >>>Ale gdyby to był o 18mln to nie mowilibyśmy o groznym wirusie
    >>>tylko o grożbie zagłady ludzkosci...
    >
    >> A gdzie tam - polowa by przezyla. I wystarczy.

    >Aha.

    Do zaglady daleko :-)

    >> Poza tym mowilem, ze doswiadczalna smiertelnosc ok 1%, co nam daje
    >> ~400 tys w kraju.
    >
    >Na pierwszą ture?

    Na calosc.
    Co ciekawe - bez szczepionki to i tak nas czeka, bo nie bardzo sobie
    wyobrazam, jak sie nie zarazic.
    Szkoly zamknac i juz zawsze w maseczkach chodzic ?

    >Bo przeciez przechorowanie nie daje odpornosci do konca zycia.
    >Czyli dodatkowe 400 tysiecy co roku?

    Raczej nie - kto przechodzi lekko, ten pewnie bedzie przechodzil
    lekko.
    Poza tym przy stale krazacym wirusie ... beda jakies fale ?
    Chyba takie, jak na grype - musi jakas sezonowa obnizka odpornosci ...

    >No i ten 1% to chyba zakładasz przy dobrej sytuacji w słuzbie
    >zdrowia?

    I tak, i nie. Jakis niewielki % chorych wpada w stan ciezki i
    potrzebuje respiratora.
    Reszcie szpital malo potrzebny.
    Jak te respiratory beda ... to widac sluzba zdrowia w dobrej sytuacji
    jest :-)

    Dlatego dosc istotne bylo rozlozyc te pandemie na dluzszy czas, bo
    jakby 400 tys mialo pojsc do szpitali w jeden miesiac ... to by na
    pewno zabraklo ...

    >>>Oczywiście ze teraz...
    >>>Ty patrzysz na te liczby czy tylko udajesz?
    >
    >> Jeszcze raz: gdyby od marca umieralo stale 500 ludzi dziennie na
    >> Covid, to uzbieraloby sie 135 tys ofiar.
    >> Ponad normalna smiertelnosc, choc jak pisalem - czesc i tak by
    >> zmarla w tym czasie.
    >
    >> Tymczasem tak wysoka smiertelnosc mamy od miesiaca, a Ty piszesz,
    >> ze zmarlo 70 tys ludzi wiecej.
    >> Przez miesiac byloby tylko 15 tys ofiar wirusa, a wczesniej
    >> smiertelnosc byla niewielka.
    >> Cos tu nie tak, aby jeden miesiac z 9 powodowal polowe z
    >> planowanych strat.

    >Ale jaki jeden miesiac?

    W zasadzie listopad, no i teraz drugi - grudzien.
    Szczesliwie w pazdzierniku smiertelnosc byla mala.

    >Zwiekszoną smiertelnosc widac od dobrze poltora miesiaca, prawie od
    >dwóch własciwie.
    >A te 70 tysiecy to przewidywany wynik na koniec roku.

    Ok, tylko zobaczymy czy dobrze przewidywany.
    Jak juz widzialem spadek zgonow na covid, tak

    Doswiadczenia krajow z ostra pierwsza fala mowia, ze ona trwa okolo
    miesiaca.

    >> Wiec sciagnalem te dane
    >> https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ludnosc/ludno
    sc/zgony-wedlug-tygodni,39,2.html

    Tak przy okazji - roczna ilosc zgonow od kilku lat rosnie.
    Wiec moze nalezaloby dla 2020 przyjmowac nie 414 tys, ale 425 tys.
    >> Przez pierwsze 8 tygodni 2019 zmarlo 71 tys. W 2020 66 tys. 5 tys
    >> mniej.
    >> Tygodnie 9-39: 235 tys w 2019, 242 tys w 2020. 7 tys wiecej
    >
    >> Tygodnie 40-44: 38 tys w 2019, 53 tys teraz. 15 tys wiecej.
    >>
    >Dopisz sobie dane:
    >T45 - 16200
    >T46 - 15600
    >T47 - 14700
    >T48 - 14600

    >Nie recze za te dane w 100% bo zbierałem z roznych miejsc, 48 tydzien
    >wydedukowałem z kilku artykułów ale mysle ze beda ok.

    Jakos podobnie mi sie wydawalo, i podobnie wczesniej zakladalem ...
    ale ciekawe jak to w grudniu wyjdzie.

    >> Przyjmuje dalej, ze w listopadzie umieralo ok 15 tys osob
    >> tygodniowo, czyli jakies 7 tys wiecej niz rok wczesniej.
    >> co by nam dorzucilo ok 32 tys zmarlych nadmiarowych w listopadzie
    >> i 49 tys od poczatku roku.
    >> Chyba, ze masz jakies lepsze dane.
    >
    >> Lub inaczej liczac - 1000 nadmiarowych dziennie w listopadzie.
    >> A rzad sie przyznaje do 500 umierajacych na/z Covid.
    >
    >> Gdzies nam powstaje 500 nadmiarowych z innych powodow ... albo
    >> mamy zle rozpoznanie przyczyny zgonu.
    >
    >O tym dokładnie cały czas mowie!

    Tylko jakos niewyraznie pisales :-)

    >>>> Ewentualnie - mamy duza smiertelnosc, ale nie tylko z powodu
    >>>> zaraznia covidem - chocby to, ze karetka stala pod szpitalem i
    >>>> nie dojechala do zawalu serca.
    >
    >>>Zapewne rowniez.
    >>>Ale w ocenie działań słuzby zdrowia i rzadzacych nie ma to zadnego
    >>>znaczenia czy ktos umarł na zawał dlatego ze nie dojechała karetka
    >>>czy na covid bo nie dostał odpowiednio szybko tlenu w szpitalu.
    >
    >> W prostej ocenie spolecznej byc moze, ale popelniasz tu jeden
    >> blad.
    >
    >> Nie wiesz, czy zmarl dlatego, ze nie podano mu szybko tlenu w
    >> szpitalu.
    >> Doniesienia na razie sa takie, ze respiratory sa dostepne, a
    >> niektorzy chorzy na covid umieraja mimo podlaczenia do nich.
    >
    >> Nie jest wina rzadu, ze na Covid nie ma skutecznego lekarstwa.
    >> Bylo nosic maseczke i sie izolowac :-P
    >
    >> Natomiast jest wina rzadzacych, ze karetki kraza miedzy
    >> szpitalami, zamiast szybko dowozic kolejnych pacjentow.
    >> Tylko ktorych rzadzacych, biorac pod uwage, ze szpitale i karetki
    >> sa w gestii samorzadow ...
    >
    >Nie wiem bo rząd nie podaje danych.

    Pewnie ich nawet nie ma. Zmarl w karetce w drodze do szpitala ... to
    sie zdarzalo i wczesniej i nikogo nie interesowalo.
    A nie ma rubryki, aby dopisac "bo szpitale nie chcialy przyjac
    pacjenta", czy "przyczyna zgonu - zla organizacja sluzby zdrowia" :-)

    >Skoro nie podaje danych to moge oceniac działania tylko po efektach.
    >A te sa jakie są.

    >Piszesz, ze na covid nie ma lekarstwa ale to nie do konca prawda.
    >Szybka reakcja, podanie tlenu - to połowa sukcesu.

    Hm, ja tam raczej slysze, ze na to sie pare dni umiera.
    Jesli karetki nie wezwano do stanu naprawde krytycznego - to raczej
    jest kilka godzin.
    A zreszta butla z tlenem w karetce jest.

    >Ale lekarze pisza ze pacjenci czesto trafiaja do nich kiedy stan jest
    >juz powazny.

    No ba - innych to przeciez nie chca widziec :-)

    Ale "powazny" a "krytyczny" do dla mnie roznica ...

    Taki przyklad
    https://www.wprost.pl/kraj/10391346/znany-bloger-i-o
    jciec-zmarli-z-powodu-covid-19-zalatwila-ich-impreza
    -rodzinna.html


    >>>> Czy rzad slusznie robi, ze chce zaszczepic 500 tys ludzi, aby
    >>>> dac im dwie dawki ... wydaje mi sie, ze zle, nalezaloby liczyc
    >>>> na kolejne dostawy, a nie trzymac latwo psujaca sie szczepionke.
    >>>> Ale jakby kolejna partia nie dotarla ...
    >
    >>>Ona jest łatwo psujaca sie?
    >
    >> Skoro musi byc przechowywana w -80 st C, to chyba tak :-)
    >> Nawet jesli w tej temperaturze jest w miare trwala, to niech
    >> gdzies pradu zabraknie ...
    >
    >Wiesz, normalne szczepionki musza byc przechowywane w temperaturze
    >2-8.
    >Jak zabraknie pradu to klops.
    >Słyszałes zeby ktos mowił ze sa łatwo psujace?

    W sumie ... ja bym powiedzial.
    Co to za produkt, ze go wystarczy potrzymac w temperaturze pokojowej i
    sie psuje :-)

    Ale im wystarcza te +2C aby sie nie psuc, to co powiedziec o takim,
    ktory potrzebuje -80 :-)

    >Na brak prądu ludzkosc tez juz zreszta znalazła rozwiazanie.

    Ktore tez sie moze popsuc :-)

    >>>Zreszta, zanim my zaczniemy szczepic to bedziemy mieli miliony
    >>>testerów
    >>>w innych krajach ktorzy beda mieli szczepienie za soba.
    >
    > My w sensie Ty i ja, czy my Polacy ?

    >Ty to nie wiem. Ja to bede miał setki milionów testerów.
    >Bo moje szczepienie pewnie bedzie najwczesniej za rok a raczej za dwa
    >lata...

    >> Anglia sie jakos pospieszyla, ale pierwsza partia ma do nas trafic
    >> dosc szybko - chyba podobnie jak w innych krajach UE.

    >No i? Nie wiem ile masz lat, ja jestem jeszcze przed 50, nie jestem
    >mundurowy - dostane na pewno w drugiej połowie spoleczenstwa.

    No ale mundurowi to nie beda mieli milionow testerow, sami beda robili
    za testerow :-)

    >>>> Ale co to za roznica ?
    >>>> Bo ja bym napisal, ze miedzy 2300 a 1200 (ilosc "normalna") to
    >>>> jest 1100 roznicy - czyli praktycznie podwojenie ilosci zgonow.
    >>
    >>>Przykładowo
    >>>1100 srednio + 500 covid = 1600. A masz 2300. Wiec w tym tygodniu
    >>>gdzies zgineło 700 zgonów dziennie.
    >
    >> I tu sie w miare zgadzamy, o ile te 2300 prawdziwe.

    >Zaczynasz pisac jak Zenek.
    >Nie wiem, nie znam sie to podwaze dane...
    >Ale to dane z USC...

    Podasz linka ?

    >>>> Oczywiscie wiemy, ze sluzba zdrowia nie calkiem prawidlowo
    >>>> pracuje, ale dodaj, ze czesc covidowcow moglo umrzec bez
    >>>> diagnozy
    >> ...
    >>>no oczywiście ze mogło.... Bez diagnozy, bez leczenie...
    > >
    >> Jak kogos siekla choroba mocno, a mieszka sam i nie mial kto
    >> pogotowia wezwac .. albo rodzina lekcewazyla goraczke i kaszel, a
    >> saturacja spadala ... nie wiem - da sie tak w jedna noc umrzec na
    >> Covid ? Bo zakladam, ze jak nieprzytomny, to wezwa pogotowie ...
    >
    >Podobno w 2 dni stan potrafi sie bardzo mocno pogorszyc.

    2 dni to jest kupa czasu na wezwanie karetki, odczekanie pod
    szpitalem, podlaczenie pod respirator, a nawet zrobienie wymazu i
    wyslanie do testu.

    >> [...]
    >>>> Owszem, ilosci takie, ze lepiej niech policjanci pomagaja
    >>>> medykom niz walcza z piratami drogowymi - bedzie wiekszy zysk
    >>> :-)
    >
    >>>No przeciez pomagaja!
    >>>https://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,265
    63812,policjanci-wpadli-do-szpitala-efekt-poszarpany
    -lekarz-i-zamknieta.html
    >
    >> Ale nie tak.
    >> Jakby tak zamiast lapac pijanych na drodze czuwali na SOR i
    >> aresztowali lekarzy, co odmawia udzielenia pomocy, to karetki nie
    >> czekaly by godzinami ;-)
    >
    >CZyli tez uwazasz, ze lekarze sie opierdzielaja a w szpitalach leza
    >statysci? No cóż...

    No jak czytam, ze dyspozytor wysyla policje do szpitala, bo inaczej im
    nie chca zabrac pacjenta z karetki ...

    Mialem tam jeszcze troche doswiadczen przedcovidowych, to jakos
    dziwnie to wygladalo.

    A - i jedno nie/ciekawe doswiadczenie calkiem ostatnio ...

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1