eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBezrobotny dostał paczkę, której nie zamawiał. › Re: Bezrobotny dostał paczkę, której nie zamawiał.
  • Data: 2008-12-08 13:30:51
    Temat: Re: Bezrobotny dostał paczkę, której nie zamawiał.
    Od: kuba <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik pisze:

    > W mojej ocenie analogia w zupełności nieuprawniona. W wypadku
    > przypadkowego przelewu na błędne konto trudno nazwać właściciela konta
    > konsumentem w rozumieniu odnośnych przepisów, a i sama czynność raczej
    > za spełnienie świadczenia w rozumieniu tych przepisów uznana być nie
    > może. Tu będą miały właśnie zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego o
    > bezpodstawnym wzbogaceniu.

    Mnie to wszystko wydaje się bardziej skomplikowane.

    W tym stanie faktycznym nawet definicja konsumenta nie wydaje się do
    końca przydatna. Konsument jest to bowiem osoba fizyczna dokonująca
    czynności prawnej bla bla bla. Przesłanką ochrony konsumenta jest fakt,
    że drugą stroną tej czynności prawnej jest przedsiębiorca. Zarówno w
    przypadku przelewu na błędne konto, jak i wysłania książki pod mylny
    adres ze ze strony konsumenta nie mamy żadnych przejawów aktywności w
    postaci czynności prawnych. W związku z tym, konsumentowi z art. 15
    trzeba nadać jakieś inne, szersze znaczenie, aby konstrukcja w ogóle
    miała sens.

    Po drugie, istotny jest problem ze sformułowaniem świadczenie. Świadczyć
    można - z samej istoty pojęcia - tylko w wykonaniu jakiegoś stosunku
    zobowiązaniowego (Radwański, Pr. zobowiązań - cz. ogólna, str. 287).
    Jeśli ktoś jest dłużnikiem w stosunku do osoby innej niż ta na rzecz,
    której świadczy, to mamy do czynienia ze spełnieniem świadczenia
    nienależnego w postaci condictio indebitii. Natomiast, jeśli ktoś wysyła
    komuś książkę z pełną świadomością, że ta osoba jej nie zamawiała to
    mamy - i teraz:
    a) ofertę - o czym wyżej Johnson i chyba Olgierd?
    b) świadczenie (zgrzyt pojęciowy?) nienależne, niepodlegające zwrotowi,
    z powodu świadomości braku zobowiązania?
    Nie potrafię rozstrzygnąć, co to jest.

    Do tego wszystkiego dochodzi cytowany art. 15, który - IMHO
    nieszczęśliwie - używa sformułowania "spełnienie świadczenia"
    niezamówionego.

    Moim zdaniem przepis ten powinno się stosować tylko wtedy, gdy
    przedsiębiorca wysyła konsumentowi niezamówiony towar, w celu skłonienia
    go do zawarcia umowy, ze świadomością braku zobowiązania, i takie jest
    zdaje się jego ratio legis - o czym sam piszesz, jeśli dobrze zrozumiałem.

    Nie byłoby aksjologicznie uzasadnione karać przedsiębiorcę tylko za to,
    że pomylił się przy wpisywaniu adresu. Moim zdaniem, w takim wypadku
    powinny znaleźć zastosowanie ogólne reguły dotyczące świadczenia
    nienależnego, właśnie takie jak przy przelaniu pieniędzy wskutek pomyłki
    na niewłaściwy rachunek bankowy. Ponadto, na marginesie, ja bym się
    skłaniał ku tezie, że przelanie pieniędzy może być uznane za spełnienie
    świadczenia, co wyżej negujesz. Wszak polega ono między innymi na
    dokonaniu czynności prawnej w postaci przeniesienia własności
    oznaczonych znaków pieniężnych/zmiany zapisów na rachunkach bankowych
    (tak też Radwański, s. 41). A zatem - jeśli dokonanie przelewu następuje
    w wykonaniu zobowiązania - jest świadczeniem.

    --
    pozdrawiam
    kuba

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1