eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoApteki internetowe › Re: Apteki internetowe
  • Data: 2002-12-03 22:59:05
    Temat: Re: Apteki internetowe
    Od: "kasandr@" <d...@y...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > > > Ta dyskusja jest idiotyczna, bo Ty nie masz absolutnie zadnej wiedzy o
    > > > fakmakologii bądź chemii.
    > > > Infomacje które przytacasz poniżej pochodzą prawopodobnie z... no nie
    > wiem
    > > > "Pani Domu" ? w najlepszym przypadku z Encyklopedii Powszechnej.
    > > > Mimo to podyskutujmy :)
    > > >
    > > > > > Ale np. morfiny, hormonów itp. nie znajdziesz.
    > > > >
    > > > > Morfiny jest na full w makówkach, hormony też znajdę jak złowię np
    > > > łososia.
    > >
    > >
    > >
    > > > To prawda, tyle, że taka sama jak fakt, że w wodzie morskiej jest
    złoto.
    > > > Jakoś jednak nie słyszałem, żeby ktoś wzbogacił się na odzysku złota z
    > > wody
    > > > morskiej :).
    > > > Ilość i postać morfiny w makówkach wymagają dużo zachodu środków i
    czasu
    > > > żeby ją wydobyć.
    > >
    > > Tak , nóż z trzema ostrzami i pakistański albo indyjskii chłop + 2 dni
    > czasu
    > > na 1 ha plantacji maku. Zawartość morfiny w suchym soku 10,5%. za Panią
    > > Domu.
    > >
    > Ty oczywiście dysponujesz: 1 - plantacją maku, 2 - pakistańskim bądź
    > indyjskim chłopem.

    Polak też potrafi.

    > 10,5 % - w SUCHYM soku, to po pierwsze, po drugie skoro masz taką obszerną
    > wiedzę na ten temat
    > to może opiszesz mi (procedura, odczynniki, sprzęt, skąd to wszystko
    wziąć)
    > jak wydobyć CZYSTĄ morfinę

    takie pytanie zadaj na listę ĆPUN albo podobnie

    > z rzeczonego soku no bo przecież w aptekach (a o nich mowa) nie sprzedaje
    > się tzw. "kompotu".

    Już nie, ale jeszcze niedawno były: krople Inoziemcowa i bez recepty
    :-)))))) Też widziałem w telewizji.

    ^^^^^^^^^^^^^^

    > Czekam z niecierpliwością.

    Instrukcji nie dostaniesz. Te dane podałem tylko po to żeby zobrazować
    potrzebne środki i nakłady,
    jako kontrargument na kosztowność, złożoność i wydajność .



    > > Calcytonina łososiowa jest 10 000 x bardziej aktywna niż ludzka =
    przeciw
    > > osteoporozie. "Pani Domu"
    > >
    > Jakoś nie słyszałem o kuracji "łosoiowej" w osteoroporozie.

    Zalecam więcej telewizji.

    > Ponadto to tylko jeden przykład, a co np. z testosteronem - napiszesz
    może,
    > że jest go mnóstwo
    > w byczych jądrach ???

    Jeżeli jadasz podroby to pewnie nie jedno skonsumowałeś. Smacznego.
    Ale przerzuć się na kanał pasze dla zwierząt.;-))))

    > > > > Jak niebezpiecznych ?
    > > > > Czy tak jak pijany kierowca za kierownicą ciężarówki,
    > > > > albo ziarnko grochu w uchu dziecka,
    > > > > czy jak ość która utknęła w gardle?
    > > > > Zapewne dużo mniej, ponieważ mają ściśle określone przeznaczenie o
    > > którym
    > > > > jest informacja na opakowaniu.
    > > > >
    > > > Bzdura, niestety sama się ośmieszasz. Bardzo niewiele jest leków o
    > ŚCIŚLE
    > > > określonym przeznaczeniu.

    Twoim zdaniem pewnie niektóre stosuje się jako dodatek do zup i sosów inne
    jako przynęta dla ryb???


    > > > Nie wiem czy przeglądając "Poradnik Domowy" natknęłaś się na
    informację,
    > > że
    > > > np. polopiryna (aspiryna) hamuje syntezę prostaglandyn, co może
    > spowodować
    > > > niedorozwój młodych organizmów i np. w Wlk. Brytanii zakazuje się
    > > podawania
    > > > tego leku młodzieży poniżej 16 roku życia? Nie wyklucza to jednak
    użycia
    > > > polopiryny w profilaktyce chrób serca.
    > > > Twoja ignorancja mnie przeraża.

    A mnie twoja nie , bo nie takie rzeczy widziałem .;-P


    > > To nie hamowanie syntezy prostaglandyn jest szkodliwe ale zespół Hoign'a
    (
    > > nie jestem pewien pisowni) i nie do 16 a 12 lat, co w ulotce jest
    > > zaznaczone.
    > 16 wg. najświeższych danych z W. Brytanii.

    Jeżeli uderzysz się w piersi i przysięgniesz że na te badania nie miała
    wpływu żadna firma która produkuje paracetamol to uwierzę.


    > > Ale ten przykład jest do bani.Zawsze i wszędzie aspiryna jest i była
    > > dostępna bez recepty, nawet gdy warzyło się wywary z kory wierzbowej.(
    > nazwa
    > > gatunkowa salix i stąd acidum salicylicum, a następnie acid.
    > > acetylosalicylicum)
    > > Tak mówi Pani Domu.
    >
    > Ten przykład jest doskonały! Bo mowa była o tym, że kłamliwe jest
    > stwierdzenie, że każdy lek
    > ma ściśle określone zastosowanie - to wierutna bzdura. Ponadto nikt nie
    jest
    > w stanie stwierdzić
    > jak zareaguje organizm po podaniu mieszaniny pewnych leków, podanych przez
    > domorosłego znachora.

    Otórz są znachorzy którzy przynajmniej po części mogą na to pytanie
    odpowiedzieć, ale oni oglądają dużo więcej telewizji od Ciebie.




    > > Osobiście to nawet Aspiryny nie używam bo to Bayer ;-))))
    > > Produkcja narkotyków jest równie tania jak spirytusu , ale chemik to
    musi
    > > wiedzieć.
    > > Ceny na czarnym rynku są kilkaset razy zawyżone, przez przepisy ale
    > podobno
    > > najbardziej zależy dilerom na utrzymaniu status quo.
    >
    > Otóż jako chemik WIEM (w przeciwieństwie do ciebie, bo tobie tylko wydaje
    > się że wiesz)
    > że produkcja narkotyków w warunkach domowych nie jest ani prosta, ani
    łatwa
    > ani tania.

    Zamiast udowadniać co wiesz zajrzyj do ostatniego NEWS WEEK, jest tam akurat
    artykulik na ten temat tylko że konkluzje są zupełnie inne, ale pewnie autor
    to też przygłup.



    > Bardzo rzadko
    > wykorzystuje się środki odurzające
    > w lecznictwie.

    Skąd te dane ?????

    >
    > >
    > > > > > Argument z nożami i siekierami jest dobry dla dzieci, cyjanek
    potasu
    > > np.
    > > > > > stosowany jest do srebrzenia.
    > > > > I co z tego że jest pod specjalnym nadzorem skoro ,
    > > > > występuje w stanie naturalnym w pestkach owoców, ale po co tyle
    > zachodu
    > > > > jeżeli jest
    > > > > jad kiełbasiany ( bez smaku i zapachu ) który toxycznością mu w
    > niczym
    > > > nie
    > > > > ustępuje a dostęp może mieć do niego każdy zdolny amator i to bez
    > > recepty.
    > > > > Takich przykładów naturalnych substancji trujących mogę na kopy.
    > > > >
    > > > Komentarz - "Pani Domu"
    > >
    > > Rozumiem że się zgadzasz.
    > >
    > Nie nie rozumiesz niestety.

    Tak nie rozumiem, dlaczego godzisz się w obliczu takiego ciężkiego
    zagrożenia dla zdrowia , żeby konserwę można było nabyć ot tak sobie bez
    recepty.???


    >
    > > > > > > A co znaczy: czarny rynek leków?
    > > > > > To znaczy sprzedaż leków pacjentom, bez wymaganej na nie recepty.
    > > > > Recepty są reliktem dalekiej przeszłości coś ok.XIV w. kiedy jeden
    na
    > 10
    > > > 000
    > > > > umiał czytać i pisać, leków się nie testowało, książek się nie
    > > drukowało,
    > > > a
    > > > > czarownice masowo palono na stosach. Uważasz że nasza ogólna
    > świadomość
    > > w
    > > > > niczym się od tego czasu nie zmieniła??
    > > >
    > > > Wydaje mi się, co zresztą widać doskonale na Twoim przykładzie, że
    nie.
    > > > Umiejętność pisania i czytania nie koniecznie oznacza że rozumie się
    to
    > co
    > > > się czyta, ani też że można wypowiadać się o sprawach o których całość
    > > > wiedzy zdobyło się czytając popularne gazetki.
    > >
    > > Ja to wiem "bo oglądam telewizję"!!
    > >
    > Można oglądać i nie wiedzieć o czym mowa. Tym bardziej że często programy
    > telewizyjne przygotowują ludzie których wiedza równa jest twojej.

    no coments.


    > > > > Jest mnóstwo chorób przewlekłych o których zainteresowani mają
    więcej
    > > > wiedzy
    > > > > niż niejeden prowincjonalny lekarz ( czy to lekarz???????) a to
    > właśnie
    > > > od
    > > > > jego widzimisia , chorej ambicji, czystej złośliwości itp. zależy na
    > > jaki
    > > > > lek dostaniesz tzw. receptę. Bez prawa apelacji!!
    > > >
    > > > Co do lekarzy - czasem jest to prawda. Ale "bez apelacji", no to już
    > > > śmieszne, nikt cię jak chłopa pańszczyźnianego do konkretnego lekarza
    > nie
    > > > przypisał.
    > >
    > > Jasne, zawsze jest wybór. Choćby ten albo żaden.
    > > Powodzenia.
    > >
    > > > > ps.
    > > > > Jeszcze raz podkreślam że osoby które nie mogą, nie chcą kupować
    leków
    > > bez
    > > > > recepty powinny a nawet muszą zasięgnąć porady specjalisty z odp.
    > > > dziedziny,
    > > > > ale powinien być to ich własny wybór.
    > > > > Nie chcę być uszczęśliwiany na siłe ZUS-em, Slużbą Zdrowia, ani
    > > pogrzebem
    > > > na
    > > > > koszt państwa.
    > > > >
    > > >
    > > > Tak, wydaje mi się że jesteś bardzo młodą osobą bo jeszcze nie
    > zrozumiałaś
    > > > że pojęcie "państwa" oznacza że musimy się podporządkować pewnym
    zasadom
    > > > pomijając fakt czy są one dobre czy nie i czy nam się to podoba czy
    nie.
    > >
    > > To Rewolucja Francuska pewnie nastąpiła na skutek powszechnej aprobaty
    > > ustroju ówczesnej Francji?
    >
    > Rozumiem że chciałbyś przeprowadzić "rewolucję apteczną", tak? Jeśli tylko
    > zbierzesz
    > kilkadziesiąt tysięcy myślących podobnie - to droga wolna. :)

    Chcę znacznie więcej. Chcę by każdy dorosły człowiek był odpowiedzialny i
    świadomy skutków swoich decyzji, bez prowadzenia na urzędniczej smyczy. Ty
    chyba jednak lubisz być niewolnikiem i bez owej smyczy nie masz pomysłu na
    życie????

    > Owszem, zechciej jednak zauważyć, że ja również jestem obywatelem tego
    > państwa
    > i nie życzę sobie aptek internetowych. I co ty na to ?

    Polpot też był przeciwnikiem cywilizacji i postępu !!
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    > > > Wyobraź sobie sytuację, że wydarzył się wypadek samochodowy, ofiary

    > > > nieprzytomne.
    > > > Co zrobisz w takiej sytuacji ? Poczekasz aż dojdą do siebie i zapytasz
    > czy
    > > > chcą być leczone przez Służbę Zdrowia ? A jak umrą ?
    > >
    > > Tak niech lekarz najlepiej wystawi im receptę! To rozwiąże sytuację!
    > > Bo temat dotyczy recept. Tak czy nie?????
    >
    > Odbiegasz od tematu, przypomnę że żaliłeś się na przymus jaki wywiera na
    > ciebie
    > państwo ze swoją służbą zdrowia, ZUS'em itd. Nie odwracaj kota ogonem.



    A wyobraś sobie że jesteś epileptykiem na wyjeździe. Zapomniałeś zabrać
    swojego leku z domu. Żaden lekarz nie musi, więcej nie ma prawa, wystawić Ci
    recepty dopuki Cię nie zdiagnozuje, To może trochę potrwać a Ty będziesz
    miał mokre gacie, oby!


    > > > Powiem ci jeszcze dlaczego nie powinno być aptek internetowych
    > > (przynajmniej
    > > > na razie).
    > > > Bo np. ja niechciałbym żeby jakiś fiut kupował w aptece środki
    > odurzające
    > > i
    > > > potem sprzedawał je mojemu dziecku. I proszę Cie nie pisz, że teraz
    tak
    > > się
    > > > dzieje (dealerzy w szkołach) bo to całkiem inna para kaloszy.
    > >
    > > Akurat zabierając głos w kwesti recepta: tak czy nie, nie miałem na
    myśli
    > > środków psychotropowych czy narkotycznych ( są całe fury leków
    > ważniejszych)
    > > ale skoro wywołałeś temat, to coś mi się wydaje że planujesz mieć
    > > niedorozwinięte dzieci.!?
    >
    > Taak, twoje dzieci z pewnością już w momencie przyjścia na świat będą
    > wykazywały
    > taką inteligencję i zasób wiedzy, że z miejsca powinny dostać co najmniej
    > kilka doktoratów.




    > Ale ja NIE CHCĘ żeby było można kupić bez recepty - czy to do ciebie
    > dociera!

    Mógłbym na to odpowiedzieć następująco: zezwalam Ci na kupowanie pasty do
    zębów i prezerwatyw na receptę, jeżeli to ma zapewnić Ci błogostan, ale Twój
    heroiczny bój w obronie idiotyzmu sugeruje że jesteś osobiście
    zainteresowany aby istniały w nieskończoność. A to z powodu że jesteś
    właścicielem APTEKI i myślisz że jest to jedyny skuteczny środek na
    powstrzymanie sprzedaży leków na stacjach benzynowych, w marketach itp. Nie
    da się powstrzymać postępu, a trend jest taki że ludzie chcą się leczyć
    sami. To musi boleć jak się odchodzi do lamusa razem z producentami końskich
    siodeł i damskich fiszbinowych gorsetów.



    >
    > > Los Twoich dzieci w Twoich rękach, i ja jako podatnik nie chciałbym
    > dopłacać
    > > do armi urzędników którzy będą zamiast Ciebie dbali o właściwą opiekę i
    > > edukacjię Twoich dzieci, lub co gorsza za odwyk dla tych sierot.
    > >
    > > ps.
    > > gwoli ścisłości, jeżeli mnie pamięć nie myli, to złota w wodzie morskiej
    > > jest ok 1 g /km3 a to , nawet bez kończenia chemii, wiadomo że procent
    > jest
    > > mniejszy o kilkanaście rzędów wielkości.
    > >
    > > pozdrawiam i idę ogładać telewizję.
    > >
    >
    > Proponuję, iść się pouczyć.

    Nie przeginaj, nie każdy musi znać tabliczkę mnożenia.


    --
    Kasandr@


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1