Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
wiadomości news:oljjk4-9c7.ln1@ziutka.router...
> Dnia 18.06.2007 GooRe <g...@g...pl> napisał/a:
>> Telefonicznie przeprowadzilismy mala sesje serwisowa
>> polegajaca na sprawdzeniu po rozmontowaniu obudowy
>> i sprawdzeniu czy przypadkiem cos sie nie rozlaczylo w transporcie.

> MZ duży błąd.

Dlaczego tak uwazasz ?
Nabywca sie zgodzil, a szansa byla wiec czemu nie ?

>> Stan na teraz jest taki, ze mam uszkodzony TV
>> i mus zwrotu zaplaconej kwoty.
>> Mam szanse cos z tym zrobic ?
> Uważam, że praktycznie żadne tym bardziej, że z tego co widzę raczej
> jesteś przedsiębiorca. Na przyszłość plombować i zadabać aby fakt
> wcześniejszego zaplombowania dało się udowodnić.

Nie prowadze dzialalnosci, jezeli o to chodzi.
I tu kolejna abstrakcja, bo niby jak mam udowodnic,
ze plomby zostaly zerwane u nabywcy ?
Nabywca zawsze moze powiedziec, ze jak odsylal byly nienaruszone.

Paranoja, paradoks ?

Sprowadza sie to do tego, ze lepiej nie przyjmowac ewentualnego zwrotu.
Wyslane, to traktowac sprawe jako zamknieta.
Niech sie martwi nabywca, w razie reklamacji przyjac
odwrotna pozycje do tej sytuacji.
Tak jak ja nie moge nic udowodnic to kupujacy tez tego nie zrobi.

Smutne, ale takie czasy nastaly,
wiec trzeba sie chyba dostosowac, by nie zostac sponsorem.


pozdrawiam
GooRe.