eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAgresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji › Re: Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
  • Data: 2013-02-02 09:06:40
    Temat: Re: Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
    Od: <news> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Jarek Pudelko" napisał:
    > Ale to chyba nie jest wyjatkiem, ze jesli prokurator/sad uzna,
    > ze jakis tam czyn nie nosi znamion przestepstwa/wykroczenia
    > to nie wszczyna sie stosownego postepowania. Nijak ma sie
    > tutaj czy to uczen/nauczyciel/kierowca etc...

    Ale jeśli uczeń kopnie nauczyciela to chyba sąd nie musi uznawać czy to
    spełnia znamiona wykroczenia/przestępstwa, tylko z automatu niem jest:(


    > Natomiast faktem jest, ze np. kopniecie policjanta z pewnoscia
    > bedzie bardziej "ukrarane" niz kopniecie kogos, kto nie jest
    > funkcjonariuszem publicznym. Natomiast jesli policjant kogos
    > kopnie to zapewne bedzie rowniez zupelnie inne postepowanie.

    Z kopnięciem policjanta będzie dokładnie jak z nauczyciela, czyli nauczyciel
    i milicja może bezkarnie kopać ucznia a uczeń ich nie może:(


    > Osobiscie nie dziwi mnie fakt, ze pewne zawody etc. sa objete "szczegolna"
    > ochrona - ma ona dzialac prewencyjnie jak sadze.

    To ma działać jedynie jako ochrona bandyty, bo prawo chroni jedynie
    przestępców, złodziei i bandytów a karze niewinnego obywatela co to miał
    czelność się przed bandytą bronić:(


    > Nie mozemy dopuscic do sytuacji, ze np. zatrzymywana przez
    > policje osoba rzuca inwektywami w funkcjonariusza, zle oceniony
    > uczen obraza nuczyciela etc. Zatrzymanie/ocenianie etc. wynika
    > wprost w wykonywanych przez te osoby funkcji i czesto narazaja
    > sie na przerozne sytuacje.

    Nie można dopuścić żeby za to samo jednego karano a innego nagradzano!


    > PS. watek o kopiacym nauczycielu jest ciekawy - spotkalo
    > Cie to? Rozwin jak sprawa sie potoczyla.

    Nie, ale w życiu nie słyszałem żeby ukarano nauczyciela kopiącego ucznia a
    odwrotnie owszem. Z własnego doświadczenia znam tylko sytuację że w mojej
    szkole jakiś nauczyciel wyżywał się na uczniu (nie wiem jak) i jego rodzić
    odwiedził go w gabinecie dyrektora i tak go je***ł że połamał mu szczękę w
    kilku miejscach a grono pedagogiczne w ekspresowym tempie opuściło gabinet
    pozostawiając na podłodze żółte ślady:) Oczywiście ukarany został rodzic a
    nauczyciel nie:(

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1