eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAgresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji › Re: Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
  • Data: 2013-02-04 09:41:55
    Temat: Re: Agresja w szkole - prosba o pomoc w interpretacji
    Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-02-02 09:06, news pisze:

    > Nie, ale w życiu nie słyszałem żeby ukarano nauczyciela kopiącego ucznia
    > a odwrotnie owszem. Z własnego doświadczenia znam tylko sytuację że w
    > mojej szkole jakiś nauczyciel wyżywał się na uczniu (nie wiem jak) i
    > jego rodzić odwiedził go w gabinecie dyrektora i tak go je***ł że
    > połamał mu szczękę w kilku miejscach a grono pedagogiczne w ekspresowym
    > tempie opuściło gabinet pozostawiając na podłodze żółte ślady:)
    > Oczywiście ukarany został rodzic a nauczyciel nie:(

    Ustosunkuje sie tylko do tego - wczesniejsze cytaty i tak sie w tym
    zawieraja.
    Sory ale nie akceptuje rozwiazan na zasadzie "jeb***" mu w szczeke,
    Rozumiem, ze rodzic wyczerpal juz wszystkiem mozliwosci, ktore mial zeby
    wystapic w obronie swojego dziecka czy tez z natury jest bandyta i jesli
    ktos mu podskoczy to mu "je*ie"?
    Nie wiem czy jakies zarzuty wobec nauczyciela zostaly zgloszone
    stosownym sluzbom. Jesli tak to czy je zignorowali?
    Bo nie wiem czemu jestes zdziwiony, ze jesli ktos kogos "j***bie" w
    szczeke to jest potem karany.

    --
    jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1