eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Procedury"...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 119

  • 21. Data: 2010-04-10 18:24:39
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Maaariusz" 8...@3...goog
    legroups.com

    > Zastanawia mnie jedna rzecz. _Podobno_ nawet Wałęsa przyznał, że kilka dni temu
    > samolot miał remont, więc wypadek na pewno nie z przyczyn złego stanu samolotu.
    > Przypadek, czy celowa działalność?

    : A ja się zastanawiam ile "pluskiew" może mieć taki samolot remontowany w Rosji...

    Ten samolot raczej nie miał szansy na bezpieczne lądowanie w tych warunkach
    na tym lotnisku. Należałoby się zastanowić nad tym, czy decyzję odrzucenia
    sugestii kontroli lotów podjęli piloci, czy pasażerowie...

    Ja bym nawet pół sekundy nie zastanawiał się nad tym, czy zignorować
    sugestię kontrolerów. Zapewne załoga samolotu nie była za lądowaniem
    w tych warunkach -- po omacku.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 22. Data: 2010-04-10 18:25:18
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: Andrzej Adam Filip <a...@x...wp.pl>

    "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> pisze:
    > "qwerty" hppuib$op4$...@n...task.gda.pl
    >
    >> Zastanawia mnie jedna rzecz. _Podobno_ nawet Wałęsa przyznał, że
    >> kilka dni temu samolot miał remont, więc wypadek na pewno nie z
    >> przyczyn złego stanu samolotu. Przypadek, czy celowa działalność?
    >
    > Celowa -- kontrolerzy wydali dyspozycje pilotom, ale piloci je zignorowali.
    > Rokita za ignorowanie poleceń ,,władzy'' zapłacił delikatnym potraktowaniem.
    > (skuto Rokitę kajdanami na oczach ludzi -- jak zwykłego oprycha)
    > Kontroler lotu nie jest od tego, aby z niego drwić, ale po to, aby
    > pomóc (umożliwić) lądowanie czy startowanie lub latanie w ogóle.
    >
    > Już Kwaśniewski okazał swoją pogardę władzy -- uznał, że jest ważniejszy
    > od rektora. Ale Kwaśniewski wkrótce (już jako prezydent) uznał wyższość
    > stanowiska rektora nad swoim (studenta) stanowiskiem, co dobrze świadczy
    > o Kwaśniewskim, który nie nadużył swej władzy prezydenckiej, ale schylił
    > swoją głowę przed Prawdą.
    >
    > Kontroler lepiej zna warunki swego lotniska -- jeśli nakazał coś, to
    > należało to wykonać.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,77549
    20.html
    <cytat>
    -Załoga prezydenckiego samolotu kilkakrotnie nie wypełniła poleceń
    kontrolera lotu - powiedział wiceszef rosyjskich sił powietrznych
    Aleksandr Aloszyn.
    [...]
    Aloszyn wyjaśnił, że grupa kierowania lotami na lotniskach wojskowych
    to odpowiednik kontroli lotów na lotniskach cywilnych. - Dla
    lotnictwa wojskowego wykonywanie poleceń grupy kierowania lotami jest
    obowiązkowe. Dla lotnictwa cywilnego jej polecenia mają charakter
    rekomendacji - wskazał.
    </cytat>

    --
    Andrzej Adam Filip : a...@o...eu : A...@g...com
    Agnieszka li łaskawa, wkrótce w polu zabawa; Agnieszka li nielusa,
    jeszcze zimie pokusa.
    -- Przysłowie polskie (pl.wikiquote.org)


  • 23. Data: 2010-04-10 18:25:35
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Robert Tomasik" hpq4t9$f73$...@i...gazeta.pl

    > Rzecz w tym, że nie tylko Ty, a lepszy brak dowódcy, niż kilku na raz.

    Na drugi raz czy na trzeci? Jednocześnie -- to naraz. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 24. Data: 2010-04-10 18:35:37
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: to <t...@a...xyz>

    Robert Tomasik wrote:

    > Wałęsy nie bronię, ale słyszałem tę wypowiedź i ktoś tu wyrwał zdanie z
    > kontekstu. (...)

    Nie pije do Wałęsy, tylko do cytowania go w kwestiach związanych z
    lotnictwem.

    --
    cokolwiek


  • 25. Data: 2010-04-10 18:39:31
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>

    On 10 Kwi, 20:12, Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
    <a...@m...www.pl> wrote:
    > Nie wiem jak są sformuowane procedury, ale raczej jest tak, że odradzają
    > aby wszyscy lecieli jednym samolotem, ale jakiegoś zakazu nie ma. Nikt nie
    > powie prezydentowi tego wprost, a mówią formuując zdania niejako
    > "okrężnie", a zazwyczaj przed wylotem rozmowy są takie żeby nie być
    > biurokratą.
    >
    > --
    > Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
    > Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
    > Kolejowohttp://foto.3mam.net/album2/Kolejowe_watki/i
    ndex5.php

    Dlatego po wypadku wojskowego samolotu twierdzono ze WPROWADZI sie
    procedury ktore wlasnie spowoduja ze nie stanie sie tak ze osoby wazne
    dla panstwa i jego obronnosci beda leciec razem.


  • 26. Data: 2010-04-10 18:45:31
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Andrzej Adam Filip" l...@c...huge.strangled.net

    > Aloszyn wyjaśnił, że grupa kierowania lotami na lotniskach wojskowych
    > to odpowiednik kontroli lotów na lotniskach cywilnych. - Dla
    > lotnictwa wojskowego wykonywanie poleceń grupy kierowania lotami jest
    > obowiązkowe. Dla lotnictwa cywilnego jej polecenia mają charakter
    > rekomendacji - wskazał.
    > </cytat>

    Piloci wiedzieli o tym, czego na lotnisku brakuje do lądowania bez
    widoczności i zapewne nie mieli ochoty na ignorowanie poleceń kontrolerów.

    Niby żadna to dla mnie władza -- jadący z przeciwnej strony, który
    mrugając swoimi światłami pokaże mi, że jadę bez włączonych swoich,
    ale trzeba upaść na głowę, aby zignorować takie ,,polecenie''.

    Samolot mógł podchodzić do lądowania na swoje ryzyko -- kto ryzykuje, ten
    czasami traci zbyt wiele. Na innych lotniskach można było lądować bezpiecznie.

    Jest taki dowcip:

    -- Hej, ty, w zielonym!!!
    -- Ja?
    -- Tak, ty!!!
    -- Nie jesteśmy na ty.
    -- Kolego...
    -- Jaki ja dla ciebie kolega?
    -- Proszę pana...
    -- Spadaj...
    -- Szanowny Panie!
    -- Słucham.
    -- Czy Szanowny Pan widzi tego chłystka odjeżdżającego skuterem?
    -- Tak...
    -- Gdy byliśmy przy ,,kolego'', kradł Szanownemu Panu portfel...
    A przy ,,zielonym'', przymierzał się do kieszenie Szanownego Pana...

    Samolot rozbił się w czasie próby ponownego podchodzenie po nietrafieniu
    na pas startowy. Trafił na drzewo zamiast na pas -- w chwili rozpoczynania
    rutynowego manewru, celem którego miało być ponowne podejście do lądowania...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 27. Data: 2010-04-10 18:46:31
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    W dniu 2010-04-10 20:24, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    > Ten samolot raczej nie miał szansy na bezpieczne lądowanie w tych warunkach
    > na tym lotnisku. Należałoby się zastanowić nad tym, czy decyzję odrzucenia
    > sugestii kontroli lotów podjęli piloci, czy pasażerowie...

    A co miał powiedzieć pilot (jaki on miał stopień?) skoro na pokładzie
    było główne dowództwo wojskowe i zapewne grzecznie "zasugerowano"
    pilotowi lądowanie ?
    Formalnie to pilot decyduje ale gdyby odmówił lądowania i wylądował w
    innym miejscu to miałby po karierze.
    Oczywiście gdyby wiedział co się stanie to pewnie zrezygnowałby z kariery...


    --
    Mithos


  • 28. Data: 2010-04-10 19:22:27
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Mithos" hpqh2d$cmv$...@n...onet.pl

    > A co miał powiedzieć pilot (jaki on miał stopień?) skoro na pokładzie było główne
    dowództwo wojskowe i zapewne grzecznie
    > "zasugerowano" pilotowi lądowanie ?

    ZTCW kapitan to pierwszy po Bogu na pokładzie statku czy samolotu.
    Nie wiem, jak z okrętami i samolotami wojskowymi, zwłaszcza w czasie
    wojny -- może tam jest inaczej, ale to był samolot cywilny, czas
    pokoju itd.

    Warto prześledzić inne wypadki lotnicze polskich samolotów.
    Zwłaszcza dużych samolotów -- na przykład lądowanie w lesie
    kabackim, gdzie pilotowi sugerowano lądowanie na lotniskach
    zastępczych. Nawet w czasie komunizmu żadne lotnisko (także
    najtajniejsze) nie mogło odmówić przyjęcia płonącego samolotu,
    wiec decyzja o lądowaniu na Okęciu była porażką decyzyjną za
    którą zapłacili nie tylko piloci.

    > Formalnie to pilot decyduje ale gdyby odmówił lądowania i wylądował w innym miejscu
    to miałby po karierze.

    O właśnie!!!!

    Tak więc może nie warto mówić przedwcześnie o wypadku,
    ale pomyśleć o tym, czy to nie była zbrodnia? (załogi
    czy pasażerów -- to inna sprawa)

    > Oczywiście gdyby wiedział co się stanie to pewnie zrezygnowałby z kariery...

    Przypomniał się mi samolot pasażerski/rejsowy, który miał przed sobą
    godzinę drogi zabrał paliwo na 3 godziny i ponad dwie godziny był
    zwodzony przez obsługę naziemną docelowego lotniska pomimo tego, iż
    załoga samolotu wyraźnie mówiła kontrolerom o kończącym się paliwie.
    Silniki zgasły z braku paliwa i pilot rozbił samolot tak, że część
    pasażerów ocalała...

    Przeprowadzone śledztwo uniewinniło kontrolerów lotu, gdyż piloci
    nie wymawiali stosownego zaklęcia, które dawałoby im pierwszeństwo
    lądowania nad okupowanym lotniskiem... Kapitan nawet nie znał
    obowiązkowego języka (angielskiego) i korzystał z pomocy tłumacza.
    Gdyby padły stosowne zaklęcia, samolot dostałby pierwszeństwo
    lądowania i zapewne obyłoby się bez tragedii.

    Tam zlekceważono latynoski samolot na amerykańskim lotnisku,
    tutaj zlekceważono obsługę naziemną.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 29. Data: 2010-04-10 19:38:00
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    W dniu 2010-04-10 21:22, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
    > ZTCW kapitan to pierwszy po Bogu na pokładzie statku czy samolotu.
    > Nie wiem, jak z okrętami i samolotami wojskowymi, zwłaszcza w czasie
    > wojny -- może tam jest inaczej, ale to był samolot cywilny, czas
    > pokoju itd.

    Samolot cywilny z wojskowym pilotem.
    To tylko teoria, że pilot miał tam coś do powiedzenia, bo gdyby nie
    posłuchał tego co mu zasugerowano to byłby koniec jego kariery. Wolał
    więc próbować lądować.

    > Warto prześledzić inne wypadki lotnicze polskich samolotów.
    > Zwłaszcza dużych samolotów -- na przykład lądowanie w lesie
    > kabackim, gdzie pilotowi sugerowano lądowanie na lotniskach
    > zastępczych. Nawet w czasie komunizmu żadne lotnisko (także
    > najtajniejsze) nie mogło odmówić przyjęcia płonącego samolotu,
    > wiec decyzja o lądowaniu na Okęciu była porażką decyzyjną za
    > którą zapłacili nie tylko piloci.

    W wojsku nie ma demokracji.

    > Tak więc może nie warto mówić przedwcześnie o wypadku,
    > ale pomyśleć o tym, czy to nie była zbrodnia? (załogi
    > czy pasażerów -- to inna sprawa)

    Moim zdaniem cała odpowiedzialność spadnie na pilota. Z oczywistych
    względów nie powinien on był lądować na tym lotnisku, skoro np.
    zawrócono z niego wojskowy samolot, widoczność była zerowa, a samo
    lotnisko dosyć kiepskie (o samym samolocie nie wspominając).
    A to, że dostał propozycję nie do odrzucenia w stylu "masz wylądować",
    nie będzie tu miało znaczenia. Pilot się już nie będzie mógł bronić, a
    przecież nie ma dowodów, że ktoś mu kazał lądować. Formalnie to on
    decydował, a że praktycznie nie miał nic do powiedzenia to już można
    tylko domniemywać.


    --
    Mithos


  • 30. Data: 2010-04-10 19:38:56
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: Arek <a...@e...net>

    Mithos pisze:
    [..]
    > nie będzie tu miało znaczenia. Pilot się już nie będzie mógł bronić, a
    > przecież nie ma dowodów, że ktoś mu kazał lądować. Formalnie to on

    Zachowały się "czarne" skrzynki, więc dowody będą.
    Jeżeli tak było w istocie.

    pozdrawiam
    Arek


    --
    www.arnoldbuzdygan.com

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1