eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Procedury"...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 119

  • 91. Data: 2010-04-11 13:52:00
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
    napisał w wiadomości news:hpshau$mq5$1@inews.gazeta.pl...

    Samolot krążył nad lotniskiem i podejrzewam, że wówczas zastanawiano się,
    co zrobić.


  • 92. Data: 2010-04-11 14:03:49
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Eneuel Leszek Ciszewski" hpshau$mq5$...@i...gazeta.pl

    > Pilot najwyraźniej uznał, że pas jest nie tam, gdzie był naprawdę.

    Któryś Airbus -- niezniszczalny ;) niczym Titanic na skrzydłach. Pierwszy swój
    lot zakończył na drzewach. Pilot widział drzewa, ale je zlekceważył, gdyż zaufał
    aparaturze. Problem jednak był w tym, że ktoś mylnie podał ciśnienie na płycie
    lotniska, z którego startował ów samolot (a na jego podstawie liczono wysokość)
    i samolot leciał niżej, niż pokazywały wskaźniki. Gdy pilot uznał, że czas
    najwyższy na ręczne korekty, było za późno i samolot przeszorował po drzewach.

    Nie pamiętam roku.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 93. Data: 2010-04-11 14:07:05
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    Użytkownik "to" 4bc1d061$...@n...home.net.pl

    > Jest jeszcze trzecia możliwość. Stan techniczny tego samolotu mógł być
    > idealny, więc jako taki nie przyczynił się do tej katastrofy, ale
    > jednocześnie lepszy, nowocześniejszy samolot mógłby dać szanse uniknięcia
    > katastrofy w określonych warunkach.

    IMO nie mógł. Kontrolerzy dostatecznie dokładnie ocenili podchodzenie
    samolotu i zabronili lądowania. Piloci zbyt mocno zaufali sobie, swoim
    informacjom i swoim umiejętnościom oraz możliwościom samolotu.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 94. Data: 2010-04-11 14:08:17
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Robert Tomasik" hpskgj$4in$...@i...gazeta.pl

    > Samolot krążył nad lotniskiem i podejrzewam, że wówczas zastanawiano się, co
    zrobić.

    Nie krążył (ZTC wiem) ale właśnie rozpoczął manewr, którego
    zwieńczeniem mogło być ponowne podejście do lądowania.
    Mogło -- równie dobrze mogło być zrezygnowanie z tego lotniska.
    Do rozbicia doszło tuż przed początkiem pasa, 150 metrów od osi
    pasa -- samolot chyba leciał w dobrym kierunku, ale za szybko
    schodził do lądowania i leciał obok pasa.

    I już wiadomo, że spece mącą o rozmytej winie i złożeniu się wieli
    niekorzystnych czynników. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 95. Data: 2010-04-11 14:23:30
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Eneuel Leszek Ciszewski napisal:
    > Któryś Airbus -- niezniszczalny ;) niczym Titanic na skrzydłach. Pierwszy swój
    > lot zakończył na drzewach. Pilot widział drzewa, ale je zlekceważył, gdyż zaufał
    > aparaturze. Problem jednak był w tym, że ktoś mylnie podał ciśnienie na płycie
    > lotniska, z którego startował ów samolot (a na jego podstawie liczono wysokość)
    > i samolot leciał niżej, niż pokazywały wskaźniki. Gdy pilot uznał, że czas
    > najwyższy na ręczne korekty, było za późno i samolot przeszorował po drzewach.
    > Nie pamiętam roku.

    Jesteś jak radio Erewań. Rok 1989, pokaz skomputeryzowanego Airbusa
    dla dziennikarzy. Pilot wykonał symulację manewru lądowania, a komputer
    uniemożliwił mu przerwanie procedury i wyjście w górę:

    http://www.youtube.com/watch?v=-kHa3WNerjU

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 96. Data: 2010-04-11 14:36:21
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Jacek_P" hpsm12$io2$...@s...cyf-kr.edu.pl

    >> Któryś Airbus -- niezniszczalny ;) niczym Titanic na skrzydłach. Pierwszy swój
    >> lot zakończył na drzewach. Pilot widział drzewa, ale je zlekceważył, gdyż zaufał
    >> aparaturze. Problem jednak był w tym, że ktoś mylnie podał ciśnienie na płycie
    >> lotniska, z którego startował ów samolot (a na jego podstawie liczono wysokość)
    >> i samolot leciał niżej, niż pokazywały wskaźniki. Gdy pilot uznał, że czas
    >> najwyższy na ręczne korekty, było za późno i samolot przeszorował po drzewach.
    >> Nie pamiętam roku.

    > Jesteś jak radio Erewań. Rok 1989, pokaz skomputeryzowanego Airbusa
    > dla dziennikarzy. Pilot wykonał symulację manewru lądowania, a komputer
    > uniemożliwił mu przerwanie procedury i wyjście w górę:

    > http://www.youtube.com/watch?v=-kHa3WNerjU

    Gdzie tu podobieństwo?
    Pilot mógł ominąć drzewa, ale miał właśnie pokazać cuda
    nad cudami -- niezniszczalność i nieomylność samolotu. ;)
    Nie wiedział o tym, że wskaźniki pokazują niepoprawnie wysokość.

    To mogło być właśnie to, co pokazałeś. :)
    Zgadza się wszystko z wyjątkiem rozmiarów katastrofy.

    Zawsze myślałem, :) że jednak nie rozbił się, ale...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 97. Data: 2010-04-11 15:45:59
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: "tg" <a...@b...cpl>


    "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> wrote in message
    news:hpsmpb$chs$1@inews.gazeta.pl...
    >> Jesteś jak radio Erewań. Rok 1989, pokaz skomputeryzowanego Airbusa
    >> dla dziennikarzy. Pilot wykonał symulację manewru lądowania, a komputer
    >> uniemożliwił mu przerwanie procedury i wyjście w górę:
    >> http://www.youtube.com/watch?v=-kHa3WNerjU
    > Gdzie tu podobieństwo?
    > Pilot mógł ominąć drzewa, ale miał właśnie pokazać cuda
    > nad cudami -- niezniszczalność i nieomylność samolotu. ;)
    > Nie wiedział o tym, że wskaźniki pokazują niepoprawnie wysokość.
    >
    > To mogło być właśnie to, co pokazałeś. :)
    > Zgadza się wszystko z wyjątkiem rozmiarów katastrofy.
    >
    > Zawsze myślałem, :) że jednak nie rozbił się, ale...

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotu_Air_Fra
    nce_296


  • 98. Data: 2010-04-11 15:46:57
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "SzalonyKapelusznik" <s...@g...com> napisał
    >
    > Dlatego po wypadku wojskowego samolotu twierdzono ze WPROWADZI sie
    > procedury ktore wlasnie spowoduja ze nie stanie sie tak ze osoby
    > wazne dla panstwa i jego obronnosci beda leciec razem.

    I wprowadzono, przynajmniej w zakresie wojskowej kardy dowódczej.
    Według tych nowych procedur nie mogą razem podróżować dowódca i jego
    zastępca. Skład delegacji do Katynia był z tym zgodny.
    (Informacja zasłyszana w mediach)


  • 99. Data: 2010-04-11 16:13:45
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: ===Tomy=== <nic@z_tego.com>

    Dnia Sun, 11 Apr 2010 14:25:28 +0200, onet napisał(a):

    > Przeczytaj jeszcze raz i zastanów sie, co napisałeś. Żołnierz (a ten pilot
    > był żołnierzem), ma obowiazek wykonywać rozkazy, nawet jeśli grożą one jego
    > śmiercią.

    Ty chyba nie masz pojęcia co piszesz a tym samym nie znasz pojęcia "Kapitan
    samolotu". Raz jeszcze ... To od kapitana lotu, pierwszego pilota
    zajmującego w lotnictwie cywilnym miejsce 0A zależy kiedy i gdzie wylądować
    jeśli coś niedobrego zaczyna się dziać.


    --
    ===Tomy===

    Software is like sex:
    it's better, when it's free!


  • 100. Data: 2010-04-11 16:41:07
    Temat: Re: "Procedury"...
    Od: to <t...@a...xyz>

    Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

    >> Jest jeszcze trzecia możliwość. Stan techniczny tego samolotu mógł być
    >> idealny, więc jako taki nie przyczynił się do tej katastrofy, ale
    >> jednocześnie lepszy, nowocześniejszy samolot mógłby dać szanse
    >> uniknięcia katastrofy w określonych warunkach.
    >
    > IMO nie mógł. Kontrolerzy dostatecznie dokładnie ocenili podchodzenie
    > samolotu i zabronili lądowania. Piloci zbyt mocno zaufali sobie, swoim
    > informacjom i swoim umiejętnościom oraz możliwościom samolotu.

    Możliwe jednak, że gdyby samolot był bardziej nowoczesny, to mimo
    wszystko by sobie z tym lądowaniem poradzili. Czy tak by było, nie wiem,
    bo nie znam się na samolotach i nie potrafię ocenić jak duże mogłoby to
    mieć znaczenie. Oczywiście całe te rozważania nie dotyczą winy pilotów
    bądź jej braku, bo oni lecieli tym konkretnym samolotem i powinni znać
    jego możliwości.

    --
    cokolwiek

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 . 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1