eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Problem z art. 286 paragraf 1 KK - dlugie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2004-10-28 10:32:31
    Temat: Problem z art. 286 paragraf 1 KK - dlugie
    Od: "Artur \"Shiva\" Włodarczyk" <s...@p...pl>


    Witam

    Sprawa jest dosc nietypowa, jesli mozna mowic o nietypowych sprawach w
    kwestiach prawnych. W skrocie: wystawilem pare miesiecy temu na aukcji
    Allegro palmtopa. Aukcja zakonczyla sie na sumie 410 zl, niestety osoba,
    ktora wygrala aukcje odmowila jej finalizacji (dostalem zwrot prowizji z
    Allegro), w zwiazku z czym zaoferowalem zakup palmtopa osobie, ktora zajela
    drugie miejsce w licytacji.

    Osoba ta zglosila sie do mnie tel. Ustalilismy, ze palmtopa sprzedam za
    wylicytowana przez niego sume 408 zl, natomiast nie bylo mowy o ponownym
    wystawieniu przedmiotu na sprzedaz, mimo ze sam to zaproponowalem. Kupujacy
    wplacil pieniadze na moje konto. Wyjechalem na urlop (majowka), po powrocie
    wyslalem palmtopa i...

    Od samego poczatku Kupujacy zaczal mnie starszyc, ze "nie ma przesylki
    nadal, skonczy pan na Policji" itd. Przyznam szczerze, ze pierwszy raz
    spotkalem sie z podobna sytuacja, wobec czego nawet nie odbieralem kolejnych
    telefonow z pogrozkami od tego czlowieka. Wysylal tez SMS-y o podobnej
    tresci. Zignorowalem to. Zaczal sie domagac zwrotu pieniedzy, wiec sadzilem,
    ze moze probuje wymusic pieniadze, a jak je dostanie - odbierze paczke.
    Koniec koncow wrocila ona do mnie po prawie 3 tygodniach z adnotacja "nie
    odebrano w terminie" czy czyms podobnym.

    Wyslalem ja ponownie. Tym razem doszla najwyrazniej prawdlowo, tylko ze
    zaczely sie kolejne problemy. Kupujacy stwierdzil, ze brakuje w niej
    akcesoriow oraz oprogramowania, a palmtop jest uszkodzony. Akcesoria (warte
    moze 30 zl) faktycznie byly wystawione na aukcji, ale ze sprzedaz odbyla sie
    poza systemem aukcyjnym Allegro, a obowiazywaly nas ustalenia telefoniczne
    (sprzedaz samego palmtopa), zwyczajnie nie zostaly dolaczone.
    Oprogramowanie, legalne zeby nie bylo niedomowien, jest bezplatnie dostepne
    w Internecie. Sam palmtop oczywiscie byl sprawny i z pewnoscia w takim
    stanie dotarl (bardzo dobrze zabezpieczona przesylka) - zreszta pozniej
    Kupujacy przyznal, ze sprzet dziala, tylko ma jakas plamke niewielkich
    rozmiarow na wyswietlaczu (wczesniej twierdzil, ze palmtop w ogole nie
    dziala). Kolejne pogrozki na tel. i maila, wiec odpisalem mu krotko:

    "Palmtop jest w pelni sprawny, więc jesli cokolwiek Pan mi zarzuca - jest to
    zwyczajne klamstwo. Domaga sie Pan akcesoriow, ktore się nie naleza -
    telefonicznie ustalona została sprzedaz palmtopa, a nie palmtopa i
    akcesoriów. To nie aukcja allegro o czym doskonale bylo Panu i jest wiadomo.
    Gdyby nie ten niegrzeczny ton, ciagle strasznie policja, to pewnie
    dostarczylbym je bezplatnie, mimo ze nie mam takiego obowiazku (gratis
    dostał Pan np. skorzany pokrowiec Compaqa, kosztujacy wiecej niż cale
    "akcesoria"). Opgramowanie jest BEZPŁATNIE dostepne w Internecie
    (http://www.microsoft.com). Jezeli chce Pan zwrocić iPAQa, to proszę mnie o
    tym zwyczajnie poinformowac - po odesłaniu (ma byc w takim stanie, w jakim
    zostal Panu wysłany) nie widze przeszkod by zwrocic pieniądze. W prezeciwnym
    razie nadal bede uwazal, ze chcial pan wuludzic od mnie pieniadze zabierajac
    rowniez palmtopa"

    Nie doczekalem sie juz zadnej odpowiedzi. Tymczasem po paru miesiacach
    przyszlo pismo z Policji, ze jestem wezwany jako podejrzany z art. 286
    paragraf 1 KK. Zglosilem sie, nie wiedzac o co chodzi, wyjasnilem dokaldnie
    jak sie sprawa miala. Zostalem wezwany drugi raz - wyjasnilem ponownie to
    samo, dostarczajac materialy (maile, dowod nadania paczki). Policjantka
    powiedziala mi nieoficjalnie, ze czegos takiego jeszcze na oczy nie
    widziala, bo jesli juz, to jest to sprawa cywilno-prawna, a nie karna.
    Zaoferowala pomoc, wskazala, ze najlepiej bedzie interweniowac u Prokuratury
    Okregowej.

    Przesluchano mnie, zrobiono zdjecia, zdjeto odciski palcow (!) - poczulem
    sie, jak w kiepskim filmie kryminalnym, zastanawiajac przy okazji, na co w
    tym kraju wydawane sa publiczne pieniadze. Kilka dni temu dostalem dwa
    kolejne pisma z Policji: w pierwszym przeslano uzasadnienie postanowienia o
    przedstawieniu zarzutu tej tresci:

    "zarzuca sie, ze w dniu tym i tym w Kolobrzegu, dzialajac w celu osiagniecia
    korzysci majatkowej wyludzil pieniadze w kwocie 408 zl - jako zaplate za
    palmtopa z oprogramowaniem i osprzetem przez wprowadzenie w blad co do stanu
    technicznego urzadzenia, oprogramowania i osprzetu czym doprowadzil do
    niekorzystnego rozporzadzenia wlasnym mieniem i dzialal na szkode.... - tj.
    czyn z art. 286 paragraf 1 KK"

    Pare dni pozniej nadeszlo kolejne pismo z Policji, tym razem o tresci
    nastepujacej:

    "Na podstawie art. 321 paragraf 1 k.p.k. zawiadamiam o zamknieciu sledztwa w
    dniu tym i tym prowadzonego przez Komende Powiatowa Policji w Kolobrzegu w
    sprawie nr ten i ten, przeciwko .... podejrzanemu o czyn z art. 286 paragraf
    1 KK".

    Pytanie teraz, bo mam nadzieje, ze ktos dotarl do tego momentu: co dalej?

    Jestem zszokowany (delikatnie mowiac) sytuacja, w ktorej ktos domaga sie ode
    mnie rzeczy, ktore mu sie nie naleza (dodajmy, ze wartosci moze 30 zl, ktore
    pewnie bym dolaczyl, gdyby nie te ciagle pogrozki) i probuje wmowic, ze
    urzadzenie bylo uszkodzone (pozniej wycofujac sie z tego i twierdzac, ze
    chodzi o jakas drobna wade na wyswietlaczu urzadzenia). Jako dziennikarz
    pewnie to pozniej gdzies opisze, aczkolwiek jak wy to widzicie - serdeczna
    prosba o wskazowki i rady.

    Pozdrawiam
    A.W.



  • 2. Data: 2004-10-28 11:14:14
    Temat: Re: Problem z art. 286 paragraf 1 KK - dlugie
    Od: Stasio Podróżnik <b...@o...pl>

    Użytkownik Artur "Shiva" Włodarczyk napisał:

    > kolejne pisma z Policji: w pierwszym przeslano uzasadnienie postanowienia o
    > przedstawieniu zarzutu tej tresci:

    Czyli policja pchnęła sprawę do prokuratury ...
    Prokurator occeni co i jak , i albo cofnie sprawę do policji, albo
    umorzy , albo pójdzie z aktem oskarżenia do sądu, i tam dopiero w
    racjonalny sposób będzie można załatwić tą sprawę ... Polucja leci na
    statystyki .. wykrywalność przestępstw i takie tam ;)

    > "Na podstawie art. 321 paragraf 1 k.p.k. zawiadamiam o zamknieciu sledztwa w
    > dniu tym i tym prowadzonego przez Komende Powiatowa Policji w Kolobrzegu w
    > sprawie nr ten i ten, przeciwko .... podejrzanemu o czyn z art. 286 paragraf
    > 1 KK".

    I o skierowaniu materiałów do prokuratury ... Dowiedz się jaki jest
    numerek DS , jaki prokurator męczy tą sprawę, idź z nim pogadaj ...

    > Pytanie teraz, bo mam nadzieje, ze ktos dotarl do tego momentu: co dalej?

    Dotarł ...

    > urzadzenie bylo uszkodzone (pozniej wycofujac sie z tego i twierdzac, ze
    > chodzi o jakas drobna wade na wyswietlaczu urzadzenia). Jako dziennikarz

    Papier, czy telefon ?

    > pewnie to pozniej gdzies opisze, aczkolwiek jak wy to widzicie - serdeczna
    > prosba o wskazowki i rady.

    Nie stresować się ... masz kwity, masz kwit, że oferowałeś zwrot kasy
    ... Spokój grabarza ...

    --
    Stasio Podróżnik
    PMS=>Black 525 TDS E-34 rej.*RP-PMS Edition* PRRC=>Jackson+AT-900
    mail=> www.tinyurl.com/6qvjz www=> www.przemysl-przemysl.prv.pl
    Wejdź i *nakarm głodne dziecko* !=> www.pajacyk.pl/


  • 3. Data: 2004-10-28 11:40:42
    Temat: Re: Problem z art. 286 paragraf 1 KK - dlugie
    Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>

    Dnia Thu, 28 Oct 2004 12:32:31 +0200, Artur "Shiva" Włodarczyk
    naskrobał(a):

    >
    > Jestem zszokowany (delikatnie mowiac) sytuacja, w ktorej ktos domaga sie ode
    > mnie rzeczy, ktore mu sie nie naleza (dodajmy, ze wartosci moze 30 zl, ktore
    > pewnie bym dolaczyl, gdyby nie te ciagle pogrozki) i probuje wmowic, ze
    > urzadzenie bylo uszkodzone (pozniej wycofujac sie z tego i twierdzac, ze
    > chodzi o jakas drobna wade na wyswietlaczu urzadzenia). Jako dziennikarz
    > pewnie to pozniej gdzies opisze, aczkolwiek jak wy to widzicie - serdeczna
    > prosba o wskazowki i rady.
    >


    Dziwi mnie trochę że policja/prokuratura uwierzyła na słowo temu typowi i
    zabrała się od razu do zbierania odcisków palców itp.
    Aż się prosi o zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez tego typka z
    art 234 ,235 KK - dowody masz + zawiadomienie o zamknięciu śledztwa.


    --
    United Devices Cancer Research Project
    www.grid.org
    lobo_(małpa)autograf.pl


  • 4. Data: 2004-10-28 18:31:35
    Temat: Re: Problem z art. 286 paragraf 1 KK - dlugie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Stasio Podróżnik" <b...@o...pl> napisał w
    wiadomości news:clqk6r$9tj$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Czyli policja pchnęła sprawę do prokuratury ...
    > Prokurator occeni co i jak , i albo cofnie sprawę do policji, albo
    > umorzy , albo pójdzie z aktem oskarżenia do sądu, i tam dopiero w
    > racjonalny sposób będzie można załatwić tą sprawę ... Polucja leci na
    > statystyki .. wykrywalność przestępstw i takie tam ;)

    Stwierdzenie braku cech przestępstwa nie wpływa negatywnie na statystykę.
    Negatywnie by wpływało, jakby sprawca był nieznany. Tak więc argument akurat
    w tym miejscu bez sensu.
    >
    > I o skierowaniu materiałów do prokuratury ... Dowiedz się jaki jest
    > numerek DS , jaki prokurator męczy tą sprawę, idź z nim pogadaj ...

    W tej sytuacji prawie na pewno będą to wysyłać do sądu z aktem oskarżenia.
    Ja bym raczej szukał adwokata, a nie prokuratora.
    >
    > Nie stresować się ... masz kwity, masz kwit, że oferowałeś zwrot kasy
    > ... Spokój grabarza ...

    Niby można przeczekiwać pierwszą instancję. Ale sprawa wcale tak kolorowo
    nie wygląda. Bo jakby się dobrze przyjrzeć, to nie jedno a dwa oszustwa tu
    widzę.

    Po pierwsze nawiązał kontakt z osobą biorącą udział w aukcji i zaoferowałeś
    sprzedaż urządzenia z aukcji po cenie przez nią wynegocjowanej. No to
    domyślnie jest na warunkach wziętych z aukcji. No oczywiście, jakby był
    dowód na to, ze inne warunki uzgodnili, to co innego. Ale powoływanie się w
    tej sytuacji na rozmowę telefoniczną jako jedyny dowód najprawdopodobniej
    sądu nie przekona. Stanie na tym, ze nie dotrzymał umowy działając celowo.

    po drugie widzę tu oszustwo na szkodę ALLEGRO. Wszak dokonał sprzedaży poza
    aukcją, pozbawiając tym samym właściciela portalu należnej prowizji. Oni mu
    w dobrej wierze zwrócili prowizję, a on zawarł umowę na podstawie aukcji w
    sumie.


  • 5. Data: 2004-10-29 09:48:07
    Temat: Re: Problem z art. 286 paragraf 1 KK - dlugie
    Od: "Artur \"Shiva\" Włodarczyk" <s...@p...pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" wrote:

    > Po pierwsze nawiązał kontakt z osobą biorącą udział w aukcji i
    > zaoferowałeś
    > sprzedaż urządzenia z aukcji po cenie przez nią wynegocjowanej. No to
    > domyślnie jest na warunkach wziętych z aukcji. No oczywiście, jakby był
    > dowód na to, ze inne warunki uzgodnili, to co innego. Ale powoływanie się
    > w
    > tej sytuacji na rozmowę telefoniczną jako jedyny dowód najprawdopodobniej
    > sądu nie przekona. Stanie na tym, ze nie dotrzymał umowy działając celowo.

    Sek w tym, ze celowo nie dzialalem. Kontakt nawiazal ze mna telefonicznie
    wlasnie on; ja wyslalem maila z pytaniem, czy jest zainteresowany kupnem po
    cenie wylicytowanej na Allegro, poniewaz osoba, ktora wygrala aukcje,
    wycofala sie z kupna. Zadzwonil, nie chcial ponownego wystawienia sprzetu na
    Allegro (opcja Kup Teraz), rozmowa dotyczyla wylacznie palmtopa.
    >
    > po drugie widzę tu oszustwo na szkodę ALLEGRO. Wszak dokonał sprzedaży
    > poza
    > aukcją, pozbawiając tym samym właściciela portalu należnej prowizji. Oni
    > mu
    > w dobrej wierze zwrócili prowizję, a on zawarł umowę na podstawie aukcji w
    > sumie.

    Niezupelnie. Kupujacy nie chcial ponownego wystawienia przedmotu na aukcje
    (wowczas prowizja zostalaby odprowadzona). Sprzedaz odbyla sie w zwiazku z
    tym POZA Allegro. Czy to jest oszustwo, w dodatku z mojej winy?

    shi



  • 6. Data: 2004-10-29 09:49:45
    Temat: Re: Problem z art. 286 paragraf 1 KK - dlugie
    Od: "Artur \"Shiva\" Włodarczyk" <s...@p...pl>


    Użytkownik "Sebol" wrote:

    > Dziwi mnie trochę że policja/prokuratura uwierzyła na słowo temu typowi i
    > zabrała się od razu do zbierania odcisków palców itp.
    > Aż się prosi o zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez tego typka z
    > art 234 ,235 KK - dowody masz + zawiadomienie o zamknięciu śledztwa.

    Jedni strasza, ze popelnilem przestepstwo (vide post Roberta Tomasika), co
    uwazam za nonsens, bo nigdy nie mialem takiego zamiaru, tutaj z kolei
    czytam - z czym sie zreszta zgadzam, powinienem ja jeszcze podac tego
    goscia. Radzicie wynajac adwokata?

    Pozdrawiam
    A.W.



  • 7. Data: 2004-10-29 09:52:44
    Temat: Re: Problem z art. 286 paragraf 1 KK - dlugie
    Od: "Artur \"Shiva\" Włodarczyk" <s...@p...pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" wrote:

    >Ale powoływanie się w
    > tej sytuacji na rozmowę telefoniczną jako jedyny dowód najprawdopodobniej
    > sądu nie przekona. Stanie na tym, ze nie dotrzymał umowy działając celowo.

    Na czyja szkode, jego? Mialem serdecznie dosc jego ciaglych grozb Policja,
    wiec - w mysl normalnie handlujacych ludzi na Allegro - napisalem zeby w
    takim razie odeslal sprzet i po sprawie. Do dzis sprzetu nie odeslal. Boje
    sie zwrocic pieniadze na jego konto, bo wowczas istnieje uzasadniona obawa,
    ze sprzetu juz nigdy nie zobacze. Nie sadzisz?

    A.W.



  • 8. Data: 2004-10-29 10:50:26
    Temat: Re: Problem z art. 286 paragraf 1 KK - dlugie
    Od: "remeeq" <r...@o...pl>


    Po prostu olej to. Po pierwsze gośc nie zwrócił ci towaru - nie zwróciłes
    więc pieniedzy, nawet, jeśli towar byłby niezgodny zupełnie z opisem czy
    ustaleniami, to nie podlega to pod 286p1. tylko dosprawy cywilnej.

    Po drugie w art. jest mowa o celowym, z góry powzietym zamiarze oszustwa,
    więc musi ci to rpok udowodnić, a to trudne, szczególnie, jesli masz dowody
    na to, że próbowałeś się z gosciem dogadać.

    Po trzecie, gość musi dysponować dowodami świdczącymi, że rzeczywiście z
    góry chciałeś go zrobić w bambuko, jeśli ustaenia były tylko telefiniczne,
    to ostatecznie wyślą go na szczaw.

    Prokurator oceni materiał dowodowy i albo umorzy postępowanie, alebo przesle
    sprawę do Sądu. podstawa - na pytanie czy przyznajesz się do zarzucanego
    czynu - twardo odpowiadaj, że nie, dopietro później wyjasniaj wszystkie
    okoliczności.

    Jeśli sprawa trafi do Sądu, są wyjścia.
    1 Wyrok od 6 mcy do 8 lat raczej w zawiasach i apelacja
    2- umorzenie postępowania ze względu na niską szkodliwość społeczną
    3- umorzenie warunkowe na jakiś okres
    4 uniewinnienie.

    Z wyjątkiem tego ostatniego - odwołujsie do Sądu wyższej instancji. Paietaj,
    że jeśli nie bedziesz miał adwokata - sam ,masz prawo powoływania świadków i
    ich przesłuchiwania. Opracuj taktykę i możesz gościa załatwić na cacy. Na
    każde stwierdzenie strony przeciwnej pytaj, czy może to udowodnić.

    Ja miałem podoną sprawę z bankiem, i po 3 latach w końcu sprawę umorzono. Z
    tym, że ja miałem sporo gorsze zawiłości. Ale powodzenia!!

    ps - znajdz w kk artykól mówiący o bezpodstawnych oskarżeniach i fałszywym
    składaniu zeznań, poucz gościa żeby miał swiadomośc tego , co robi.







  • 9. Data: 2004-10-29 17:34:43
    Temat: Re: Problem z art. 286 paragraf 1 KK - dlugie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Artur "Shiva" Włodarczyk" <s...@p...pl> napisał w
    wiadomości news:clt3rc$a0h$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Sek w tym, ze celowo nie dzialalem.

    Mnie nie przekonałeś. Może przekonasz sąd. Wszak w takich okolicznościach
    kupujący w naturalny sposób miał prawo oczekiwać, że mówicie o tej samej
    ofercie, co była na Allegro. Jeśli Ty mówiłeś o innej, to należało zadbać o
    to, by to było jasne i zrozumiałe.

    > Niezupelnie. Kupujacy nie chcial ponownego wystawienia przedmotu na aukcje
    > (wowczas prowizja zostalaby odprowadzona). Sprzedaz odbyla sie w zwiazku z
    > tym POZA Allegro. Czy to jest oszustwo, w dodatku z mojej winy?

    W tej sytuacji wola kupującego, czy sprzedającego nie ma nic do rzeczy.
    Kupującego uzyskałeś w wyniku aukcji, czy nie? Jeśli tak, to należała się
    prowizja.


  • 10. Data: 2004-10-29 17:36:26
    Temat: Re: Problem z art. 286 paragraf 1 KK - dlugie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Artur "Shiva" Włodarczyk" <s...@p...pl> napisał w
    wiadomości news:clt3u7$ep8$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Na czyja szkode, jego? Mialem serdecznie dosc jego ciaglych grozb Policja,
    > wiec - w mysl normalnie handlujacych ludzi na Allegro - napisalem zeby w
    > takim razie odeslal sprzet i po sprawie. Do dzis sprzetu nie odeslal. Boje
    > sie zwrocic pieniadze na jego konto, bo wowczas istnieje uzasadniona
    obawa,
    > ze sprzetu juz nigdy nie zobacze. Nie sadzisz?

    Jak byś wysłał sprzęt zgodnie z ofertą, to by nie było problemu. A jemu nie
    ma się co dziwić, ze Ci sprzętu nie odesłał. Nie dość, że stracił by dowód
    na Twoją nierzetelność, to jeszcze narażał się na utratę nawet tego surogatu
    zamówionego przedmiotu.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1