Witam

Mam pytanie.
Zaczne od tego ze pismo jakie otrzymalem od pewnej Spolki jest pismem
wyslanym z racji tego ze jestem z nimi na 'wojennej sciezce' - pisal nie
bede wiele - powiem tylko ze ostatnio wygralem z nimi sprawe o odszkodowanie
i robia to na zasadzie 'zlosliwosci'.

Prosze wiec aby ktos z Was pomogl mi w tej sprawie. Pismo wyglada tak:

www.garbomania.com.pl/123.jpg

Mam na stronie firmowej katalogi, opracowane na podstawie ich materialow
oraz znaki ich firmy ale na stronie jest klauzula o tresci:

"Nazwy, znaki towarowe, znaki firmowe zamieszczone w katalogu są znakami
towarowymi, zastrzeżonymi znakami
towarowymi i/lub nazwami zastrzeżonymi odpowiednich firm i zostały użyte
jedynie w celach informacyjnych.
Katalog opracowano na podstawie ogólnodostępnych materiałów i katalogów
firm."

Jak mam traktowac ich pismo? Jak przejaw glupoty i braku wiedzy polaczony ze
zlosliwoscia czy faktyczne sie tym martwic?
Nie chce sie z nimi szarpac po sadach bo gra nie jest warta swieczki. Chodzi
tylko o fakt czy prawo jest po mojej stronie czy jednak po ich.

Z mojej wiedzy i faktu wspolpracy z duzo wiekszymi firmami sadze ze mam
prawo uzywac ich znaku, ale podpierac go klauzula o prawach. Ale chce byc
tego na 100% pewny :)
Rozwala mnie stwierdzenie o tym ze nie moge nazywac nazw towarow. Jak dla
mnie po prostu zenujace bo co? Mam napisac ze sprzedaje produkt X z firmy G
(doslownie bo ani nazwy firmy ani towaru uzyc mi nie wolno - jak dla mnie
jest to jakas paranoja bo przeciez wszyscy w tym kraju uzywaja jakis nazw :)

Nie ukrywam tez ze chce udowodnic 'radcy prawnemu' (specjalnie w
cudzyslowie) tej spolki jak malo wie i jakim jest niedoukiem :)

Pozdrawiam
kendy

do góry

aha...tak na szybko znalazlem w Ustawie artykul 25.1
(materialy i informacje mam ze strony producenta i wszedzie jest napisane ze
to ich wlasnosc)

k.

do góry

link nie działa

do góry

Piotr [trzykoty] pisze:
> link nie działa
>
>

garbomania.com :)

do góry

Dnia Wed, 18 Jun 2008 13:47:07 +0200, kendy napisał(a):

> Z mojej wiedzy i faktu wspolpracy z duzo wiekszymi firmami sadze ze mam
> prawo uzywac ich znaku, ale podpierac go klauzula o prawach. Ale chce
> byc tego na 100% pewny

Nie wiem jak wygląda Twój katalog ani jak wygląda ich pismo (link nie
działa), ale przepatrz sobie art. 154 pkt 3 oraz 154 ust. 1 prawa
własności przemysłowej.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==

do góry

Użytkownik "kendy" <...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g3atu1$47q$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> aha...tak na szybko znalazlem w Ustawie artykul 25.1
> (materialy i informacje mam ze strony producenta i wszedzie jest napisane
> ze to ich wlasnosc)

A czy Twoja firma to prasa, radio lub telewizja?
Pozdrawiam

do góry

kendy pisze:
> Witam
>
> Mam pytanie.
> Zaczne od tego ze pismo jakie otrzymalem od pewnej Spolki jest pismem
> wyslanym z racji tego ze jestem z nimi na 'wojennej sciezce' - pisal nie
> bede wiele - powiem tylko ze ostatnio wygralem z nimi sprawe o odszkodowanie
> i robia to na zasadzie 'zlosliwosci'.
>
> Prosze wiec aby ktos z Was pomogl mi w tej sprawie. Pismo wyglada tak:
>
> www.garbomania.com.pl/123.jpg
>
> Mam na stronie firmowej katalogi, opracowane na podstawie ich materialow
> oraz znaki ich firmy ale na stronie jest klauzula o tresci:
>
> "Nazwy, znaki towarowe, znaki firmowe zamieszczone w katalogu są znakami
> towarowymi, zastrzeżonymi znakami
> towarowymi i/lub nazwami zastrzeżonymi odpowiednich firm i zostały użyte
> jedynie w celach informacyjnych.
> Katalog opracowano na podstawie ogólnodostępnych materiałów i katalogów
> firm."
>
> Jak mam traktowac ich pismo? Jak przejaw glupoty i braku wiedzy polaczony ze
> zlosliwoscia czy faktyczne sie tym martwic?
> Nie chce sie z nimi szarpac po sadach bo gra nie jest warta swieczki. Chodzi
> tylko o fakt czy prawo jest po mojej stronie czy jednak po ich.
>
> Z mojej wiedzy i faktu wspolpracy z duzo wiekszymi firmami sadze ze mam
> prawo uzywac ich znaku, ale podpierac go klauzula o prawach. Ale chce byc
> tego na 100% pewny :)
> Rozwala mnie stwierdzenie o tym ze nie moge nazywac nazw towarow. Jak dla
> mnie po prostu zenujace bo co? Mam napisac ze sprzedaje produkt X z firmy G
> (doslownie bo ani nazwy firmy ani towaru uzyc mi nie wolno - jak dla mnie
> jest to jakas paranoja bo przeciez wszyscy w tym kraju uzywaja jakis nazw :)
>
> Nie ukrywam tez ze chce udowodnic 'radcy prawnemu' (specjalnie w
> cudzyslowie) tej spolki jak malo wie i jakim jest niedoukiem :)
>
> Pozdrawiam
> kendy
>
>
>


wiesz, nikt nie jest wrozka - trudno ocenic cokolwiek, jesli
nie znana jest zawartosc "strony firmowej"... Twoj opis co
tam niby jest nie jest wystarczajacy.

w pismie tego 'radcy prawnego' rozbawily mnie do lez "zasady
korzystania z serwisu internetowego Spolki" - zapytaj o
miejsce publikacji, a takze o wskazanie, na jakiej podstawie
owe "zasady" maja byc powszechnie obowiazujacym zrodlem
prawa...

do góry

Dnia Wed, 18 Jun 2008 15:35:18 +0200, prefi napisał(a):

> w pismie tego 'radcy prawnego' rozbawily mnie do lez "zasady korzystania
> z serwisu internetowego Spolki" - zapytaj o miejsce publikacji, a takze
> o wskazanie, na jakiej podstawie owe "zasady" maja byc powszechnie
> obowiazujacym zrodlem prawa...

Nie muszą być powszechnie obowiązującym źródłem prawa, akurat regulamin
usług świadczonych elektronicznie jest dość precyzyjnie ustawiony w
stosownej ustawie.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==

do góry

www.garbomania.com/123.jpg - link do ich pisma
a chodzi o ten katalog:
http://www.plastkar.com.pl/catalog/pliki/zamienniki.
pdf i umieszczone w nim
znaki oraz nazwy firmy G A M B I T

do góry

> A czy Twoja firma to prasa, radio lub telewizja?
> Pozdrawiam

wiec jak rozumiec 'internet'? ;/

do góry