-
1. Data: 2008-08-11 17:49:41
Temat: Pracodawcy nękanie pracownika na urlopie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
Okres szczytu urlopowego trwa, zatem kwestia aktualna.
W poniższym linku znajdziemy stwierdzenia IMO absurdalne, kompletnie
pozbawione racji i jakichkolwiek podstaw prawnych:
http://kadry.wp.pl/index.php?option=com_content&task
=view&id=1447&Itemid=86
A tu coś jakby mocno odmiennego:
http://finanse.wp.pl/POD,43,wid,10173779,prasa.html?
ticaid=1668b
No i komu tu wierzyć?
--
Jotte
-
2. Data: 2008-08-11 18:14:38
Temat: Re: Pracodawcy nękanie pracownika na urlopie
Od: Johnson <j...@n...pl>
Jotte pisze:
>
> No i komu tu wierzyć?
>
Mi :)
--
@2008 Johnson
Imperare sibi maximum est imperium
-
3. Data: 2008-08-11 18:35:55
Temat: Re: Pracodawcy nękanie pracownika na urlopie
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:g7pu44$h7f$1@news.dialog.net.pl...
> Okres szczytu urlopowego trwa, zatem kwestia aktualna.
>
> W poniższym linku znajdziemy stwierdzenia IMO absurdalne, kompletnie
> pozbawione racji i jakichkolwiek podstaw prawnych:
> http://kadry.wp.pl/index.php?option=com_content&task
=view&id=1447&Itemid=86
>
> A tu coś jakby mocno odmiennego:
> http://finanse.wp.pl/POD,43,wid,10173779,prasa.html?
ticaid=1668b
>
> No i komu tu wierzyć?
Rozsadnym ludziom (po obu stronach barykady, ktora wznosisz).
Pracownik w czasie urlopu ma prawo miec w dupie problemy pracodawcy.
Pracodawca ma prawo placic pracownikowi minimalna krajowa, albo nic powyzej
wymuszonego (lub odziedziczonego po komunie) ukladu zbiorowego.
Tyle, ze nie o to chodzi.
sz.
-
4. Data: 2008-08-11 18:51:58
Temat: Re: Pracodawcy nękanie pracownika na urlopie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:g7pu44$h7f$1@news.dialog.net.pl...
> No i komu tu wierzyć?
Najlepiej mieć własny rozum. Działa to mniej więcej tak. Jak pracodawca
będzie z byle pierdołą dzwonił do pracownika, to ten się zezłości i
przestanie te rozmowy odbierać, albo służbowy telefon wręcz wyłączy
twierdząc, ze akurat w tym, miejscu nie było zasięgu. Wówczas pracodawca
będzie miał kłopot z dodzwonieniem się w poważnej sprawie. Z kolei jak
pracodawca będzie szanował pracownika i nie będzie mu pierdołami zawracał
głowy, to w ważnej sprawie się dodzwoni najpewniej, bo czemu miałby się nie
dodzwaniać.
Pierwszy pogląd o obowiązku podania przez pracownika numeru prywatnej
komórki jest o tyle bezsensowny, ze póki co w Polsce nie ma obowiązku
posiadania telefonu komórkowego. Niektórzy nie mają wykupionego przykładowo
roamingu i jak wyjadą za granicę, to sie nie da do nich dodzwonić w ogóle.
W normalnie funkcjonujących firmach z reguły szefowie mają numery telefonów
do pracowników i w ogóle jest to bez sensu, by się ich domagać akurat na
urlop. Życie niesie wiele wypadków, gdy kontakt jest potrzebny.
Telefon służbowy pracownik powinien raczej zostawić na czas urlopu
pracownikowi, który go zastępuje. No bo inaczej ten na urlopie będzie
musiał robić za przekaźnik spraw, co nie ma głębszego sensu.
Pracodawca może tupać i gryźć, ale na udry nic nie wywalczy, bo pracownik
znajdzie tysiąc wymówek, ze telefonu nie mógł akurat odebrać. łącznie z
tym, ze powie, ze go zostawił w domu przez zapomnienie. Żądanie
pozostawienia numeru telefonu i adresu pobytu jest oczywiście uprawnione,
tyle, ze czasem niewykonalne. Jak ktoś jedzie objazdem i szuka na miejscu
noclegu, to z góry nie zna tych danych.
Jak w takich wypadkach zazwyczaj bywa, liczy się po prostu zachowanie
zdrowego rozsądku przez obydwie strony.
-
5. Data: 2008-08-11 19:04:28
Temat: Re: Pracodawcy nękanie pracownika na urlopie
Od: "witek67" <w...@o...pl>
prpoponuje przeczytaj oba linki dokładnie jeszcze raz.
mówią o tym samym, tu nie ma innego zdania na ten sam temat,
pracodawca jest uprawniony do kontaktowania się z pracownikiem wyłącznie w
celu ewentualnego odwołania go z urlopu.
a moze wymagac zeby miał włączoną komórke właśnie po to
pozdrawiam
-
6. Data: 2008-08-11 19:05:36
Temat: Re: Pracodawcy nękanie pracownika na urlopie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g7q0t5$h1i$1@atlantis.news.neostrada.pl szomiz
<s...@k...dostawac.reklamy.przez.net> pisze:
>> komu tu wierzyć?
> Rozsadnym ludziom (po obu stronach barykady, ktora wznosisz).
Barykada stoi od zawsze co nie znaczy, że wszyscy ją są wstanie zobaczyć
zanim sobie nosa o nią nie rozwalą (a i potem nie każdy).
Ale zostawmy to na boku tymczasem, dałem to celowo na pl.soc.prawo a nie
pl.praca.dyskusje, bom ciekaw opinii na gruncie _prawnym_ .
No to z innego jeszcze źródła coś podrzucę:
http://42.pl/u/QLN
--
Jotte
-
7. Data: 2008-08-11 19:16:46
Temat: Re: Pracodawcy nękanie pracownika na urlopie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g7q29q$m98$1@inews.gazeta.pl Robert Tomasik
<r...@g...pl> pisze:
>> No i komu tu wierzyć?
> Najlepiej mieć własny rozum. Działa to mniej więcej tak. Jak pracodawca
> będzie z byle pierdołą dzwonił do pracownika, to ten się zezłości i
> przestanie te rozmowy odbierać, albo służbowy telefon wręcz wyłączy
> twierdząc, ze akurat w tym, miejscu nie było zasięgu. Wówczas pracodawca
> będzie miał kłopot z dodzwonieniem się w poważnej sprawie. Z kolei jak
> pracodawca będzie szanował pracownika i nie będzie mu pierdołami zawracał
> głowy, to w ważnej sprawie się dodzwoni najpewniej, bo czemu miałby się
> nie dodzwaniać.
> Pierwszy pogląd o obowiązku podania przez pracownika numeru prywatnej
> komórki jest o tyle bezsensowny, ze póki co w Polsce nie ma obowiązku
> posiadania telefonu komórkowego.
To jasne, tylko ja nie widzę podstawy prawnej do podania prywatnego numeru
nawet jeśli go mam i pracodawca o tym wie.
Nie chodzi mi tu o wykręty.
> Pracodawca może tupać i gryźć, ale na udry nic nie
> wywalczy, bo pracownik znajdzie tysiąc wymówek, ze telefonu nie mógł
> akurat odebrać. łącznie z tym, ze powie, ze go zostawił w domu przez
> zapomnienie.
J.w. - nie chodzi mi o wykręty.
> Żądanie pozostawienia numeru telefonu i adresu pobytu jest
> oczywiście uprawnione,
A na jakiej podstawie?
> tyle, ze czasem niewykonalne. Jak ktoś jedzie
> objazdem i szuka na miejscu noclegu, to z góry nie zna tych danych.
Może jedzie do cioci na wieś. Albo do znajomych.
Wymaganie od pracownika podawania namiarów na rodzinę czy znajomych to
kompletny absurd przecież.
> Jak w takich wypadkach zazwyczaj bywa, liczy się po prostu zachowanie
> zdrowego rozsądku przez obydwie strony.
Ale my tu o prawie, nie o zdrowym rozsądku... ;))))
--
Jotte
-
8. Data: 2008-08-11 19:17:03
Temat: Re: Pracodawcy nękanie pracownika na urlopie
Od: "basti78" <b...@o...pl>
opinie specjalistow
paragrafy
to jedno
a zycie drugie........
i racje ma ten, ktory mowi, ze najwazniejszy jest rozsądek i wzajemnie
poszanowanie niezaleznie od stron
bo i tak samo moze byc pracodawca mający folwark z nazwą w nagłówku, gdzie
wszyscy poniżej jego samego to bydło i parobki na łasce Pana
tak samo może być również uj i cwaniak w postaci pracownika, walący
chlebodawcę na kilometry, walący go na lewo, prawo, z tyłu, z przodu i z
podskoku, na końcu myślący o dobru firmy
ale jak sie trafia na taki klimat to sie wyrzuca uja /zwalnia od
antypracodawcy i po sprawie
kumaty pracodawca za zadne skarby nie przerwie pracownikowi urlopu, bo wie
ze go zajeździ i sie pracownik wypali, zwolni, zacznie bumelowac itepe
a dekiel jedzie jak po burej suce, ale musi miec na kim jechać- musi trafic
na takiego ktory sie da bo ma taki charakter albo tak mu ciezko bylo znaleźć
prace ze wszystko sie postara znieść.......... ale przez lata to tylko
frustracja narasta i nic dobrego.
--
--
Sebastian
-
9. Data: 2008-08-11 19:36:13
Temat: Re: Pracodawcy nękanie pracownika na urlopie
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g7pu44$h7f$1@news.dialog.net.pl Jotte
<t...@w...spam.wypad.polska> pisze:
Moi drodzy interlokutorzy - z całym szacunkiem dla prezentowanego tu poglądu
propagującego zdrowy rozsądek (którego jestem również wielkim zwolennikiem)
dookreślę się, że chodzi mi o kwestie _prawne_ .
Jak ludzie są rozsądni to prawo im nie przeszkodzi. Trochę jak z medycyną -
jeśli pacjent bardzo chce żyć, to lekarze są bezradni.
Ale bywa bardzo często (najczęściej?), że ludzie rozsądni nie są.
Szczególnie jak im władza w dekiel wali.
Osobiście nie udostępniam swoim pracodawcom ani numeru stacjonarnego, ani
komórkowego, choć wiedzą że mam i nalegali. Ponadto zazwyczaj w czasie
wolnym (i nie tylko) nie odbieram niezidentyfikowanych telefonów, a jeśli
już to zrobię a rozmówcy nie akceptuję, to mam na telefonie taki przycisk...
i naciskam.
Nie zamierzam tego zmieniać, bo cenię moja prywatność.
A może łamię jakiś przepis?
--
Jotte
-
10. Data: 2008-08-11 19:47:33
Temat: Re: Pracodawcy nękanie pracownika na urlopie
Od: "basti78" <b...@o...pl>
Osobiście nie udostępniam swoim pracodawcom ............
i masz w pełni racje - ja tez nie - moj numer w stuosobowej firmie maja 4
osoby
jedna (piąta) go zdobyla nie wiem skąd i zostala tak skutecznie opierdolona
za dzwonienie w weekend ze nie dzwoni wogole;)
moj numer jest w aktach ale nikt nigdy z tego nie skorzystał
pewnie ze nie musisz miec telefonu i nikt Cie do tego nie zmusi
pracodawca moze chciec Cie wtedy doposoazyc w komorke służbową, ale zgodzic
sie tez na to trzeba
podstawy prawnej moim zdaniem brak. to wyłącznie kwestia dobrej woli.
odrywajac sie od prawa na chwile - nie dajesz komorki na czas urlopu, ok -
ale pokazuje to tez zly stosunek do firmy, bo masz ją w dupie - i kolko sie
zamyka. moze wogole nie byłoby potrzeby ale pracodawca od razu wie, ze masz
w dupie.
ja rozwiazuje to w inny sposob - moi powiedzmy współpracownicy, ktorzy mają
numer i mnie powiedzmy zastępują jak mnie nie ma, sa takimi przekaźnikami.
jesli ktos sie chce kontaktowac - ok, ale przez nich - to mocny weryfikator
waznosci sprawy, z reguły potrzeba mija ;) sami rozwiązują sprawy, a te
ktorych nie mogą czekają jak wrócę - widocznie nie są tak wazne ;)))
--
--
Sebastian