eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 1. Data: 2005-12-15 19:05:22
    Temat: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: Sebastian <s...@s...pl>

    Potrzebna jest Wasza porada.

    Człowiek który miał sprawę za znęcanie sie nad żonę w latach 70 (nikt
    tak naprawde nie wie kiedy to było i jaki sąd go skazał) po której
    orzeczono rozwód. Od tego czasu nie widział sie ze swoją córką która w
    chwili rozwodu miala 4 lata. Miał swoje mieszkanie i żył zapominając o
    wszystkim poza WODKĄ. Jego córka dowiedziała sie o jego istnieniu kiedy
    otrzymała z MOP-su wezwanie do zapłaty 19 tyś zł. za pobyt tego
    delikwenta w osrodku pomocy spolecznej wraz z obietnica sprawy
    alimentacyjnej tytułem dopłaty do kosztów jedo tam pobytu. Wszystko co
    miał poszlo "przelew". Miesięczny koszt jego pobytu w osrodku to
    bagatela 2 tyś.
    moje pytania w zawiązku z ta sprawą to:
    1. W jaki sposób można po tylu latach dotrzeć do wyroku skazującego go?
    2. Jakie są szanse na odrzucenie roszczeń?
    3. Może ktoś zna adres jakiegoś tańszego ośrodka
    4. Inne rozwiązania mile widziane


  • 2. Data: 2005-12-15 19:21:05
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: scream <n...@p...pl>

    Sebastian napisał(a):
    > moje pytania w zawiązku z ta sprawą to:
    [...]

    Spotkałem się z podobną sprawą i wystarczyło napisać w MOPSie
    oświadczenie, że od tylu a tylu lat nie utrzymuje się żadnych stosunków
    z tym człowiekiem - może i tutaj tak się da?

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 3. Data: 2005-12-15 19:35:12
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: Sebastian <s...@s...pl>

    Użytkownik scream napisał:
    > Sebastian napisał(a):
    >
    >> moje pytania w zawiązku z ta sprawą to:
    >
    > [...]
    >
    > Spotkałem się z podobną sprawą i wystarczyło napisać w MOPSie
    > oświadczenie, że od tylu a tylu lat nie utrzymuje się żadnych stosunków
    > z tym człowiekiem - może i tutaj tak się da?
    >
    Niestety już jest po takiej rozmowie i nie chcą odpuścić. Chyba nawet
    juz sprawdzili wysokość zarobkow (może w zusie). Co gorsza rozmowa z
    prawnikiem od spraw rodzinnych nie była dla niej zbyt obiecująca. Ma
    prawie pewne alimenty.


  • 4. Data: 2005-12-15 19:43:46
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Witam

    Sebastian napisał(a) :
    > Niestety już jest po takiej rozmowie i nie chcą odpuścić. Chyba nawet
    > juz sprawdzili wysokość zarobkow (może w zusie).

    Co na to ustawa o danych osobowych? Czy osoba udzielająca byle
    komu, bo chyba nie mieli wyroku sądowego?, informacji o zarobkach
    popełnia wykroczenie czy przestępstwo. Nagrać takie przyznanie
    się do winy, że pan/pani z MOPSu uzyskał dane o zarobkach i
    zrobić z tego użytek.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xBA6D33B6
    Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
    Internetu z Twojego komputera i vice-versa.


  • 5. Data: 2005-12-15 22:50:37
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: " 666" <j...@i...pl>

    W sumie ciekawie się robi, tyle lat mieć ojca w d... i czekac na jakiś spadek po nim,
    a tu siurpryza, stary schorowany
    człowiek pomocy potrzebuje...
    JaC


  • 6. Data: 2005-12-16 10:22:57
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: "Magdalena" <m...@w...pl>


    Użytkownik " 666" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:dnsrou$g91$1@news.interia.pl...
    > W sumie ciekawie się robi, tyle lat mieć ojca w d... i czekac na jakiś
    spadek po nim, a tu siurpryza, stary schorowany
    > człowiek pomocy potrzebuje...

    Faktycznie bardzo interesujace. Ojciec przez cale zycie nei wywiazywal sie
    ze swoich obowiazkow wzgledem dziecka i nie bylo go kiedy dziecko
    potrzebowalo pomocy a po latach wyciaga rece po pieniadze.
    Magda



  • 7. Data: 2005-12-16 17:36:21
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: "Tiger" <c...@c...pl>

    Imho odpowiedz powinna byc prosta: Dziecko nie moze odpowiadac za alkoholizm
    swojego ojca, ktory byl bezposrednia przyczyna powstania zadluzenia. Ja bym
    sie pakowal na droge sadowa i robil szum wokol sprawy, bo jest moralnie
    calkowicie jasna. A niedoskonalosci prawne sa po to, zeby je prostowac, a
    nie biadolic nad wlasnym losem. Zakasuj rekawy i do roboty. Ze
    Strassbourgiem wlacznie, jezeli zajdzie taka koniecznosc.

    Pozdrawiam,

    Tiger



  • 8. Data: 2005-12-16 18:27:27
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>

    Użytkownik "Tiger" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:33bd3$43a2fb15$5112dda5$12172@news.chello.pl...
    > Imho odpowiedz powinna byc prosta: Dziecko nie moze odpowiadac za
    alkoholizm
    > swojego ojca, ktory byl bezposrednia przyczyna powstania zadluzenia.
    Ja bym
    > sie pakowal na droge sadowa i robil szum wokol sprawy, bo jest
    moralnie
    > calkowicie jasna. A niedoskonalosci prawne sa po to, zeby je
    prostowac, a
    > nie biadolic nad wlasnym losem. Zakasuj rekawy i do roboty. Ze
    > Strassbourgiem wlacznie, jezeli zajdzie taka koniecznosc.

    no super !
    wyobrazmy sobie. ze jakas peerelowska zdzira (moze nawet mocno partyjna)
    wrobila goscia przed niezawislym komunistycznym sadem w znecanie sie nad
    rodzina.
    pamietasz metody milicji albo sile komitetow partyjnych?
    a masz pewnosc, ze nie rozkraczala sie przed kazdym lokalnym kacykiem?
    dziwisz sie, ze gosc sie zalamal kompletnie i uciekl w alkohol?
    podziwiam jasnosc twoich morale

    --
    pozdro
    ape

    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)


  • 9. Data: 2005-12-16 18:42:29
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>

    Użytkownik "Magdalena" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:dnu4j6$nun$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik " 666" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    > news:dnsrou$g91$1@news.interia.pl...
    > > W sumie ciekawie się robi, tyle lat mieć ojca w d... i czekac na
    jakiś
    > spadek po nim, a tu siurpryza, stary schorowany
    > > człowiek pomocy potrzebuje...
    >
    > Faktycznie bardzo interesujace. Ojciec przez cale zycie nei wywiazywal
    sie
    > ze swoich obowiazkow wzgledem dziecka i nie bylo go kiedy dziecko
    > potrzebowalo pomocy a po latach wyciaga rece po pieniadze.

    czyzbys byla bardziej zwiazana z solidarnoscia jajnikow niz z logika i
    sprawiedlowoscia, ze tak piszesz?
    moim zdaniem ojciec wywiazywal sie z tych obowiazkow, na ktore pozwolila
    mu matka jego dziecka.
    placil alimenty przez cale zycie!
    pewnie nie mogl dziecka widziec, bo jakas niejasna sprawa o
    niby-znecanie sie. ale placil na to dziecko
    wiec teraz role sie odwrocily i coreczka tez powinna cos zrobic dla
    niego.
    oczywiscie wszystkie stare dewoty dyskretnie przemilczaly, ze ojciec
    pije, a wyrodna coreczka nic nie zrobila zeby go wyciagnac z choroby.
    ...ot, stary uiscil i niech spada? faktycznie bardzo interesujace.

    --
    pozdro
    ape

    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)


  • 10. Data: 2005-12-16 19:49:46
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    ape napisał(a):

    > moim zdaniem ojciec wywiazywal sie z tych obowiazkow, na ktore
    > pozwolila mu matka jego dziecka.

    Zapewne wnosisz to z fragmentu pierwszego posta?:

    "Od tego czasu nie widział sie ze swoją córką która w
    chwili rozwodu miala 4 lata. Miał swoje mieszkanie i żył zapominając o
    wszystkim poza WODKĄ. Jego córka dowiedziała sie o jego istnieniu kiedy
    otrzymała z MOP-su wezwanie do zapłaty 19 tyś zł. "

    > placil alimenty przez cale zycie!

    Gdzie to wyczytałeś?

    > pewnie nie mogl dziecka widziec, bo jakas niejasna sprawa o
    > niby-znecanie sie. ale placil na to dziecko
    > wiec teraz role sie odwrocily i coreczka tez powinna cos zrobic dla
    > niego.

    Sympatycznym atramentem między wierszami zapisane chyba było.
    Bo ja widziałam tylko to, co wyzej.

    > oczywiscie wszystkie stare dewoty dyskretnie przemilczaly, ze ojciec
    > pije, a wyrodna coreczka nic nie zrobila zeby go wyciagnac z choroby.

    Biedaczek.
    Wszystko przez ta złą kobietę, mogła przeciez pić razem z nim.
    --
    Pozdrawiam
    Justyna

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1