eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 41. Data: 2005-12-20 13:47:04
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>

    Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
    news:1fsbj44l7fng2.dlg@konto.kaji...
    > Sun, 18 Dec 2005 13:25:22 +0100, *ape*
    > <news:do3kg5$mr5$2@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
    >
    > > hmmmm, jej matka wyrwala ja z rak oprawcy i tyrana, wiec zadbala o
    swoja
    > > coreczke, prawda?
    > > dlaczego wiec cyt:"do konca swojego zycia miala depresje i stany
    > > lekowe"?
    >
    > Nie wiem jak ta matka mogła wychowywać córkę, skoro miała depresję i
    stany
    > lękowe. Tą córkę musiał ktoś inny wychowywać, bo matka się na pewno
    nie
    > nadawała i matką jeszcze trzeba było się opiekować.

    jestes wrazliwa kobieta w odroznieniu od niejakiego krisa, podajacego
    sie, o zgrozo, za matke!
    potrafisz reagowac na wszystko co dobre i zle w odroznienia od takego
    kurwiszcza mentalnego, ktorego jedyna dewiza zyciowa jest stwierdzenie,
    ze bog kubanczykom za cos tam.
    nigdy bym nie chcial byc w skorze tej matki..
    rowniez nigdy bym nie chcial miec za corke takiej wrednej mendy
    moralnej jak (always) dziurawy cyborg a la kris.
    wspolczuje dzieciom tego pseudokobiecegoi polskomatczynnnego robota do
    seksu (nikiforowski i cuchnacy rzyg na takie swolocze) !!!!!!!

    p.s. a moze ktos z jej najblizszych wujkow jest polskla sedzina
    rodzinna?
    ja bym sie na jej miejscu wstydzil wyflaczyc ten sromotny fakt na tej
    grupie.
    jednak ekshibicjonizm staropanienskiej jurysdykcji riodzinnej nie miesci
    sie w przetluszczonym hogentockim fartuchu. bleeeeeeeee.

    --
    pozdro

    ape

    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)


  • 42. Data: 2005-12-20 23:55:43
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>

    Tue, 20 Dec 2005 14:47:04 +0100, *ape*
    <news:do921k$egi$2@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):

    > jestes wrazliwa kobieta

    Aż za bardzo. Wszystkim się przejmuję. To nie jest dobre.


    >w odroznieniu od niejakiego krisa, podajacego
    > sie, o zgrozo, za matke!

    Kriss ma chyba malutkie dziecko, niedawno urodzone (tak wywnioskowałam z jej
    postów na grupie medycyna), więc skąd ona może wiedzieć co takiemu dziecku
    strzeli do głowy, jakie będzie np.za 20 lat. No, ale sama też jest dzieckiem
    swoich rodziców, bo dzieckiem się jest aż do śmierci.
    Różne są sytuacje w rodzinie i każdy ma jakiegoś mola co go gryzie :-(
    Te wszystkie sędziny to powinni z sądów powywalać, bo są przekupnymi
    ropuchami. Nawet i sędziów, bo po cholerę nam w Polsce to całe patałajstwo.
    I tak niektórzy robią co chcą i sądów się nie boją, bo mają "plecy".

    --
    Kaja


  • 43. Data: 2005-12-21 17:58:28
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    ape napisał(a):

    > jestes wrazliwa kobieta w odroznieniu od niejakiego krisa, podajacego
    > sie, o zgrozo, za matke!

    Do mnie pijesz? Nie denerwuj się tak, bo obrażasz przy okazji bogu ducha
    winnego krisa. Cieszę się, że nie jestem podobna do Kai( tez wnioskuje
    nie na temat z innych grup) oboje nie potraficie nawet poprawnie
    przeczytac nicka.
    Te obelgi poniżej, świadczą tylko i wyłącznie o autorze, nie o
    adresacie. Ape jesteś żałosny.

    --
    Pozdrawiam ozięble
    Justyna


  • 44. Data: 2005-12-31 00:20:43
    Temat: Re: Polskie prawo rodzinne. O zgrozo!!
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Sebastian wrote:
    > Jego córka dowiedziała sie o jego istnieniu kiedy
    > otrzymała z MOP-su wezwanie do zapłaty 19 tyś zł. za pobyt tego
    > delikwenta w osrodku pomocy spolecznej wraz z obietnica sprawy
    > alimentacyjnej tytułem dopłaty do kosztów jedo tam pobytu. Wszystko co
    > miał poszlo "przelew".

    Zgodnie z polskim prawem nie odpowiada się za długi ojca. Chyba że się
    je odziedziczy po jego śmierci. Nie bardzo rozumiem, na jakiej podstawie
    domagali się zatem od córki pieniędzy. Sprawa alimentacyjna owszem może
    doprowadzić do konieczności płacenia na niego alimentów przez córkę, czy
    do konieczności opłacania mu pobytu w ośrodku, ale niby na jakiej
    podstawie MOPS wystawił na nią rachunek? Oczywiście trzeba było o to
    zapytać przed zapłaceniem, a nie po.

    > 1. W jaki sposób można po tylu latach dotrzeć do wyroku skazującego go?

    Poszukać w archiwach. Oczywiście same sądy nie przechowują dawnych spraw
    aż tak długo, ale wiadomo, gdzie je potem przekazują. Zatem dziewczyna
    powinna się wybrać do właściwego miejscowo Archiwum Państwowego.

    > 2. Jakie są szanse na odrzucenie roszczeń?

    Wiele zależy od dobrego przygotowania się do sprawy.
    Oczywiście nawet jeśli przegra, to sąd wcale nie musi nakładać na nią
    obowiązku opłacania mu całości pobytu w ośrodku, może się skończyć np.
    na alimentach w wysokości 200 zł.

    > 4. Inne rozwiązania mile widziane

    Nie wiem, czy to takie wielce inne rozwiązanie, ale napiszę, co warto
    zrobić, jeśli dojdzie do sprawy alimentacyjnej.

    Przed sądem należy wykazać kilka kwestii:

    -że ten człowiek zostawił córkę w wieku 4 lat i od tamtej pory się z nią
    nie kontaktował

    -że sam nie wypełniał swoich obowiązków rodzicielskich wobec niej- nie
    interesował się córką, nie troszczył się o jej rozwój oraz nie
    przyczynił się w najmniejszym nawet stopniu do jej przygotowania zawodowego,

    -że wszystko co ma osiągnęła mimo tego, że miała takiego ojca i było jej
    bardzo trudno

    -że, co w tym przypadku dość istotne - ten człowiek sam nie przyczyniał
    się do jej utrzymania w dzieciństwie.

    -że on sam, swoim własnym postępowaniem, doprowadził się do stanu, w
    którym się znalazł, że miał swoje mieszkanie, które przepił,

    -że przed rozwodem z matką znęcał się nad rodziną,

    Należy zatem zasugerować sądowi, że zmuszanie akurat tej dziewczyny,
    którą tyle złego od niego spotkało do płacenia alimentów na takiego
    ojca, czy tym bardziej do opłacania mu pobytu w ośrodku (2 tysiące
    złotych miesięcznie), czyli wiązanie jej finansowej pętli na szyi na
    rzecz człowieka, który nie zasługuje, żeby nazywać go ojcem, byłoby bez
    wątpienia niezgodne z art. 5 kodeksu cywilnego (zasady współżycia
    społecznego).

    Dodatkowo należy wykazać, że ta kwota jest dla niej naprawdę duża,
    powinna wykazać swoje wydatki, jeśli ma dzieci albo na coś choruje, to
    też powinna to zaznaczyć. Jeśli pomaga matce, która samotnie ją
    wychowywała, to też powinna to podkreślić, bo nie powinno być tak, żeby
    córka nie mogła pomagać temu kto ją wychował, a musiała temu, kto wybrał
    wódkę.

    Warto też dodać, że poniosła już bardzo duże koszty, opłacając jego
    dotychczasowy rachunek.

    --
    MArta
    m...@N...pl
    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
    http://doradcy-prawni.pl

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1