eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicja pomocna;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 447

  • 11. Data: 2024-09-19 23:31:06
    Temat: Re: Policja pomocna;)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 19.09.2024 o 20:21, Shrek pisze:
    > Zgodnie z obowiązującymi przepisami policjant musi zostawić wezwanie,
    > czy może po prostu wzruszyć ramionami że stan wyższej konieczności?

    Wyższa konieczność by była, jakby nie było tam innych miejsc
    parkingowych. Wiemy, że nie było? Czy jeden postawił i reszta za nim
    bezmyślnie, bo nie chciało się kawałek dalej przejechać?

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 12. Data: 2024-09-20 06:18:21
    Temat: Re: Policja pomocna;)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 19.09.2024 o 21:20, J.F pisze:

    >> No bo jeśli w czasie walki z powodzią policjant
    >> nie ma lepszego pomysłu na swoją pracę niż utrudnianie życia obywatelom,
    >
    > Myslisz, ze lepiej pouczać, czy nosic woreczki? :-)

    O to, to...

    > Zresztą wzywać można na spokojnie - za tydzien czy dwa, a i walka z
    > powodzią we wrocku też w tym roku spokojna :-)
    >
    >> robienie nic nie dającej roboty i jeszcze angażowanie w to innych
    >> mundurowych, to znaczy ze jego praca ma wartość ujemną i należy go po
    >> prostu wypierdolić.
    >
    > No ale kto ma to stwierdzić ? Sam policjant?

    Nikt nic nie będzie stwierdzał - ja po prostu stwierdzam prosty fakt, że
    typy zamiast robić pożyteczną prace w czasie powodzi to utrudniają życie
    ludziom.

    BTW - pouczenia pojawiły się zapewne w wyniku tego że pierdolone pismaki
    szarpały sprawę...

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 13. Data: 2024-09-20 06:21:22
    Temat: Re: Policja pomocna;)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 19.09.2024 o 23:31, Robert Tomasik pisze:

    > Wyższa konieczność by była, jakby nie było tam innych miejsc
    > parkingowych. Wiemy, że nie było? Czy jeden postawił i reszta za nim
    > bezmyślnie, bo nie chciało się kawałek dalej przejechać?

    Bo zapewne nie było - oczywiscie są sprzeczne relacje, ale zadam ci
    proste pytanie - czy jak w mieście w którym normalnie ciężko zaprarkować
    wszyscy wpadną na pomysł żeby zaparkować na górce to będzie odpowiednia
    ilość miejsc czy jednak nie?



    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 14. Data: 2024-09-20 11:37:40
    Temat: Re: Policja pomocna;)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 20.09.2024 o 10:03, _Master_ pisze:
    >>
    >> Wyższa konieczność by była, jakby nie było tam innych miejsc
    >> parkingowych. Wiemy, że nie było? Czy jeden postawił i reszta za nim
    >> bezmyślnie, bo nie chciało się kawałek dalej przejechać?
    > Jak parkowali to nie było. Czy każdy policjant to debil że tego nie
    > rozumie?

    Skąd wiesz, że nie było? Po prostu pytam, bo ja nie wiem, a w dostępnych
    materiałach mowa o tym, że "było już mało". Nawet dziennikarze, którzy
    napiętnują policjantów nie twierdzą, że nie było. Byłeś tam? Widziałeś?
    No ja nie byłem. Policjanci, skoro wkładali wezwania pewnie byli.

    Nie twierdzę, że te wezwania były najmądrzejszym pomysłem. Może
    wystarczyło spisać do notatki numery rejestracyjne, albo zrobić
    oględziny i sfotografować te samochody. Jak już pisałem, nawet uznanie,
    że to była sytuacja "wyższej konieczności" nie zmienia faktu, że
    właściciel terenu może z OC tych pojazdów naprawić rozjechany trawnik i
    pasowałoby znać sprawców.

    Czy karać za parkowanie na trawniku, to osobna sprawa. Pewnie wartość
    pojazdu, czy utrata tej wartości spowodowana zalaniem byłaby większa,
    niż zniszczenia trawnika. Ale nadal nie widzę (co nie oznacza, ze go nie
    ma) powodu, by to właściciel trawnika miał ponosić konsekwencje
    finansowe tej akcji.

    Ja osobiście dostrzegam akurat tu inny problem. To, że niżej położona
    część miasta jest zalewana nie jest rzeczą niedającą się przewidzieć.
    Nawet to, ze ma to miejsce raz na ćwierć wieku nie usprawiedliwi służb
    odpowiedzialnych za ten stan rzeczy za brak planu. Czy nie uważasz, że
    jeszcze zawczasu w planie "obrony miasta przed powodzią" powinno być
    rozpisane z których ulic i gdzie mają pojazdy ewakuować ich właściciele?
    I może i ten trawnik powinien zostać wyznaczony, ale wówczas by było to
    legalne. Są miejsca ewakuacji ze szkół przykładowo i nawet są do tego
    znaczki (miejsce zbiórki). Może należałoby pomyśleć o czymś podobnym.
    Przecież ilość możliwych do zaparkowania na danej ulicy (parkingu)
    pojazdów jest do oszacowania.

    Co za problem w skali miasta ustawić tabliczkę z komunikatem, że w razie
    alarmu przeciwpowodziowego kierujący z tej konkretnej ulicy (parkingu)
    ewakuują pojazdy w dane konkretne miejsce. Ogłaszamy alarm
    przeciwpowodziowy. Określone służby (Straż Miejska, Policja, czy kto tam
    jest wyznaczony) uruchamiają parkingi. To nie są jakieś kosmiczne
    technologie. Można przepatrzeć miasto i poznajdować takie w miarę
    bezpieczne miejsca "na wszelki wypadek". Pewnie jakieś parkingi pod
    centrami handlowymi, może i nawet właśnie jakieś trawniczki. Wówczas za
    ewentualne szkody chyba płaci Wojewoda. No ale można również w takiej
    sytuacji jakoś przygotować taki trawnik pod przyjęcie pojazdów. Są różne
    sposoby - jakieś plastikowe kratki przykładowo.

    Inny pomysł, to mamy w komputerze "na wszelki wypadek" takie "nakazy
    ewakuacji", gdzie jest wskazany parking oraz numer miejsca. Może być
    nawet mapka. Do następnej powodzi mamy pewnie kilka lat. W chwili alarmu
    przeciwpowodziowego uruchamiamy akcję. Straż Miejsca idzie i wkłada za
    wycieraczkę po jednym "nakazie ewakuacji". Kierowca przychodzi, zabiera
    i wkłada za szybę ów nakaz i stanowi to jednocześnie pozwolenie do
    zajęcia określonego miejsca. Takie nakazy można zawczasu wydrukować i
    przechowywać, by rozplombować pudło w chwili alarmu. Można też ustawić
    strażnika na takiej ulicy do ewakuacji i rozdawać to uciekającym kierowcom.

    Jak by się tu jeszcze kilku MĄDRYCH wypowiedziało, to pewnie da się taką
    rzecz jeszcze rozwiązać na kilka innych sposobów. Jak znam podobne
    sytuacje awaryjne, to tam zawsze burdel jest i nie zdziwił bym się,
    jakby na pobliskich parkingach było pusto, a ludzie poustawiali na
    trawnikach samochody, bo pierwszy tam zaparkował.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 15. Data: 2024-09-20 11:43:01
    Temat: Re: Policja pomocna;)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 20.09.2024 o 10:05, Akarm pisze:
    >> No bo jeśli w czasie walki z powodzią policjant nie ma lepszego
    >> pomysłu na swoją pracę niż utrudnianie życia obywatelom,
    > No właśnie. Obywatele teraz mają np. ochotę okradać sklepy, a bezczelni
    > policjanci czasem chcą im to utrudniać. Zgroza!

    Shrekowi tego nie wyjaśnisz, On wie lepiej.

    A dla Shreka: są plany, które przewidują kto czym ma się zajmować.
    Policja ma zapewniać bezpieczeństwo. Dlatego przykładowo nie ma na
    wyposażeniu amfibii, czy strojów wodoodpornych. Oczywiście awaryjnie
    może nosić worki, ale w tym czasie tych kilku konkretnych policjantów
    nie będzie się zajmować łapaniem przestępców. Sytuacja, gdy policjanci
    noszą worki, a lokalni obywatele organizują bojówki celem zabezpieczenia
    mienia przed szabrem zbyt mądra ani logiczna nie jest. Prowadzi to do
    powiększenia zamieszania, które w takich sytuacja i tak jest niemałe.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 16. Data: 2024-09-20 11:44:20
    Temat: Re: Policja pomocna;)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 20.09.2024 o 10:06, _Master_ pisze:
    >> Czasem jest tak, że dziennikarze nie mają racji, a i tak ktoś uzna, że
    >> szkoda się "kopać" z koniem.
    > Ci dziennikarze to STRASZNI są. Zwłaszcza z TV Republika.
    > Tych to nawet Tusk się boi ?

    Nie straszni, tylko często dla podbicia klikalności mając świadomość
    swej bezkarności po prostu wypisują bzdury. I czasem warto po prostu do
    tych rewelacji podejść krytycznie.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 17. Data: 2024-09-20 12:06:21
    Temat: Re: Policja pomocna;)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 20 Sep 2024 11:43:01 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 20.09.2024 o 10:05, Akarm pisze:
    >>> No bo jeśli w czasie walki z powodzią policjant nie ma lepszego
    >>> pomysłu na swoją pracę niż utrudnianie życia obywatelom,
    >> No właśnie. Obywatele teraz mają np. ochotę okradać sklepy, a bezczelni
    >> policjanci czasem chcą im to utrudniać. Zgroza!
    >
    > Shrekowi tego nie wyjaśnisz, On wie lepiej.
    >
    > A dla Shreka: są plany, które przewidują kto czym ma się zajmować.
    > Policja ma zapewniać bezpieczeństwo. Dlatego przykładowo nie ma na
    > wyposażeniu amfibii, czy strojów wodoodpornych. Oczywiście awaryjnie
    > może nosić worki, ale w tym czasie tych kilku konkretnych policjantów
    > nie będzie się zajmować łapaniem przestępców. Sytuacja, gdy policjanci
    > noszą worki, a lokalni obywatele organizują bojówki celem zabezpieczenia
    > mienia przed szabrem zbyt mądra ani logiczna nie jest. Prowadzi to do
    > powiększenia zamieszania, które w takich sytuacja i tak jest niemałe.

    Mowisz, ze obywatele powinni nosic worki?
    Ich domy, to niech noszą.

    Ale jak sobie pomyslą, ze tyle lat płacili podatki, to uważają, ze to
    ktos opłacany z podatków powinien nosic :-)

    J.






  • 18. Data: 2024-09-20 12:46:17
    Temat: Re: Policja pomocna;)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 20.09.2024 o 12:06, J.F pisze:

    >>>> No bo jeśli w czasie walki z powodzią policjant nie ma
    >>>> lepszego pomysłu na swoją pracę niż utrudnianie życia
    >>>> obywatelom,
    >>> No właśnie. Obywatele teraz mają np. ochotę okradać sklepy, a
    >>> bezczelni policjanci czasem chcą im to utrudniać. Zgroza!
    >> Shrekowi tego nie wyjaśnisz, On wie lepiej. A dla Shreka: są
    >> plany, które przewidują kto czym ma się zajmować. Policja ma
    >> zapewniać bezpieczeństwo. Dlatego przykładowo nie ma na
    >> wyposażeniu amfibii, czy strojów wodoodpornych. Oczywiście
    >> awaryjnie może nosić worki, ale w tym czasie tych kilku
    >> konkretnych policjantów nie będzie się zajmować łapaniem
    >> przestępców. Sytuacja, gdy policjanci noszą worki, a lokalni
    >> obywatele organizują bojówki celem zabezpieczenia mienia przed
    >> szabrem zbyt mądra ani logiczna nie jest. Prowadzi to do
    >> powiększenia zamieszania, które w takich sytuacja i tak jest
    >> niemałe.
    > Mowisz, ze obywatele powinni nosic worki? Ich domy, to niech noszą.

    U nas noszą, jak jest zagrożenie. Po prostu tak prościej. Oczywiście nie
    wykluczone, ze wszyscy z miasta tam powinni biec, ale jak ich zmusić.
    >
    > Ale jak sobie pomyslą, ze tyle lat płacili podatki, to uważają, ze
    > to ktos opłacany z podatków powinien nosic :-)

    Nikt im nie zabroni tak myśleć, choć nie uważam tego za zbyt mądre. Przy
    czym jeszcze jest jeden aspekt. Tereny zagrożone powodzią są znane. To
    nie jest tak, że Odra nagle zalała jakiś wysoko położony teren. Jeśli
    ktoś kupił tam taniej działkę, bo to teren zalewowy, to powinien sobie
    zdawać sprawę z zagrożenia.

    Ja przykładowo nie mam w domu piwnicy, bo z dokumentacji wynikało, że w
    razie deszczu będzie tam woda. Sąsiad ma piwnicę i co pewien czas
    wspieram go w dokumentowaniu dla ubezpieczyciela skutków jej zalania. W
    końcu ktoś mu podpowiedział i podkopał ogród za domem. Teraz zalewa mu
    ogród, ale nie piwnicę.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 19. Data: 2024-09-20 13:10:46
    Temat: Re: Policja pomocna;)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 20 Sep 2024 12:46:17 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 20.09.2024 o 12:06, J.F pisze:
    >>>>> No bo jeśli w czasie walki z powodzią policjant nie ma
    >>>>> lepszego pomysłu na swoją pracę niż utrudnianie życia
    >>>>> obywatelom,
    >>>> No właśnie. Obywatele teraz mają np. ochotę okradać sklepy, a
    >>>> bezczelni policjanci czasem chcą im to utrudniać. Zgroza!
    >>> Shrekowi tego nie wyjaśnisz, On wie lepiej. A dla Shreka: są
    >>> plany, które przewidują kto czym ma się zajmować. Policja ma
    >>> zapewniać bezpieczeństwo. Dlatego przykładowo nie ma na
    >>> wyposażeniu amfibii, czy strojów wodoodpornych. Oczywiście
    >>> awaryjnie może nosić worki, ale w tym czasie tych kilku
    >>> konkretnych policjantów nie będzie się zajmować łapaniem
    >>> przestępców. Sytuacja, gdy policjanci noszą worki, a lokalni
    >>> obywatele organizują bojówki celem zabezpieczenia mienia przed
    >>> szabrem zbyt mądra ani logiczna nie jest. Prowadzi to do
    >>> powiększenia zamieszania, które w takich sytuacja i tak jest
    >>> niemałe.
    >> Mowisz, ze obywatele powinni nosic worki? Ich domy, to niech noszą.
    >
    > U nas noszą, jak jest zagrożenie. Po prostu tak prościej. Oczywiście nie
    > wykluczone, ze wszyscy z miasta tam powinni biec, ale jak ich zmusić.
    >>
    >> Ale jak sobie pomyslą, ze tyle lat płacili podatki, to uważają, ze
    >> to ktos opłacany z podatków powinien nosic :-)
    >
    > Nikt im nie zabroni tak myśleć, choć nie uważam tego za zbyt mądre.

    No i będą siedziec i pilnować dobytku, patrząc, jak policjanci noszą
    woreczki :-)
    A komu się nie podoba, ten może napisać podanie o zwolnienie ze służby
    :-P

    > Przy
    > czym jeszcze jest jeden aspekt. Tereny zagrożone powodzią są znane. To
    > nie jest tak, że Odra nagle zalała jakiś wysoko położony teren. Jeśli
    > ktoś kupił tam taniej działkę, bo to teren zalewowy, to powinien sobie
    > zdawać sprawę z zagrożenia.

    Owszem, ale przez 100 lat zagrożenia nie było.
    Oj tam, pomylilo mi się z 97 :-)

    Jest jeszcze kwestia, ze jakby władza dbała o wały, to by i tu
    zagrożenia nie było. A Wrocław ... a było myśleć, jak się kupowało
    mieszkanie we Wrocławiu :-)

    > Ja przykładowo nie mam w domu piwnicy, bo z dokumentacji wynikało, że w
    > razie deszczu będzie tam woda. Sąsiad ma piwnicę i co pewien czas
    > wspieram go w dokumentowaniu dla ubezpieczyciela skutków jej zalania. W
    > końcu ktoś mu podpowiedział i podkopał ogród za domem. Teraz zalewa mu
    > ogród, ale nie piwnicę.

    Ale na piwnicę jest chyba więcej sposobów.
    Solidną można zrobić, i nie zaleje ?

    J.


  • 20. Data: 2024-09-20 14:21:14
    Temat: Re: Policja pomocna;)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 20.09.2024 o 13:10, J.F pisze:

    >> Nikt im nie zabroni tak myśleć, choć nie uważam tego za zbyt
    >> mądre.
    > No i będą siedziec i pilnować dobytku, patrząc, jak policjanci
    > noszą woreczki :-) A komu się nie podoba, ten może napisać podanie o
    > zwolnienie ze służby :-P

    To nie jest kwestia podobania się. Po prostu noszący worki je nosi i tyle.
    >
    >> Przy czym jeszcze jest jeden aspekt. Tereny zagrożone powodzią są
    >> znane. To nie jest tak, że Odra nagle zalała jakiś wysoko położony
    >> teren. Jeśli ktoś kupił tam taniej działkę, bo to teren zalewowy,
    >> to powinien sobie zdawać sprawę z zagrożenia.
    > Owszem, ale przez 100 lat zagrożenia nie było. Oj tam, pomylilo mi
    > się z 97 :-)

    Nie. Cześć domów stoi tam ponoć na polderach zaprojektowanych w
    średniowieczu przez Cystersów.
    >
    > Jest jeszcze kwestia, ze jakby władza dbała o wały, to by i tu
    > zagrożenia nie było. A Wrocław ... a było myśleć, jak się kupowało
    > mieszkanie we Wrocławiu :-)

    puścił tam gdzieś wał? Pytam, bo zdaje się jesteś na miejscu.
    >
    >> Ja przykładowo nie mam w domu piwnicy, bo z dokumentacji wynikało,
    >> że w razie deszczu będzie tam woda. Sąsiad ma piwnicę i co pewien
    >> czas wspieram go w dokumentowaniu dla ubezpieczyciela skutków jej
    >> zalania. W końcu ktoś mu podpowiedział i podkopał ogród za domem.
    >> Teraz zalewa mu ogród, ale nie piwnicę.
    > Ale na piwnicę jest chyba więcej sposobów. Solidną można zrobić, i
    > nie zaleje ?

    Czyli basen?
    --
    (~) Robert Tomasik

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 20 ... 45


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1